Tak jak napisałem w powitalni, sprowadza mnie problem. Postaram się najdokładniej jak się da opisać sytuację ... i uwierzcie mi na słowo - przeszedłem wszystkie strony z tematami, czytając wszystkie zbliżone do mojego.
Auto kupiłem pomimo problemów z odpalaniem, bo przy oględzinach zaobserwowałem skaczące iskry na kablach WN ... niestety to nie to.
Sprawa ma się tak, że auto ma problem z odpaleniem i nie ważne jest to czy zimne, czy ciepłe.
Auto zimne - ewidentnie brak ssania (?), auto zapali od strzała na dosłowne "brym" i gaśnie... rozrusznik -> chce odpalić, ale nie może i się męczy i rozrusznik się męczy... ale w końcu łapię ewentualnie wspomóc go mogę lekko gazem (ale tylko jak już chodzi, wcześniej go dławi). Jak już chodzi to na początku +/-500/600 obrotów. Jak się rozgrzeje to dochodzi do +/-900 i tak trzyma... 5zł na sztorc położę na bloku i się nie przewróci ;-)
Auto zimne - pomoc "plaka". Wygląda to troche komicznie, ale - psikam Plakiem w dolot -> biegnę do środka, zapłon -> auto odpala b.dobrze -> biegnę przed maskę i psikam Plakiem bo auto za raz zgaśnie. I tak z 20/30 s. dopsikuje w dolot jak słyszę, że auto zaczyna się dusić. W końcu sam się trzyma po tych 20/30s. I znowu jak by brakło mu ssania 500/600, rozgrzewa się 900 ... +/-
Auto ciepłe - zapłon -> auto odpala na "brym/brym" gaśnie. Potem z 5s rozrusznik i zapala. I już chodzi.
Irytuje mnie to, bo nie pasuje mi to do niczego... czujnik tem. wody, ssanie, wtrysk.
Co zrobiłem dotychczas -
- 6x nowe świece (okazało się, że jedna świeca - pierwsza od przodu - miała odłamaną końcówkę kontaktową. Końcówka była w WN, a WN wciśnięty w świece i jakoś działało).
- Nowe kable WN.
- Wyczyściłem kopułkę i paluch.
- Czujnik tem. wody działa ... chyba (nie mogłem znaleźć jaką powinien mieć oporowość, ale kupiłem zamiennik i pokazuję zbliżone wartości) Bym był bardzo wdzięczny za tabelkę, wykres dla czujnika.
- Przelutowałem przekaźnik przepięciowy, ale ma i tak wątpliwości co do jego działania.
Z ciekawostek - świeci się kontrolka ABS.
Włączając wsteczny, świeci się kontrolka świateł, ta obok ABS (tak ma być?)
Nie działa podświetlenie deski.
Może ma to jakiś związek.
Ja auto pracuje, wyjęcie kabli z czujnika tem. wody, czy wyjęcie przekaźnika nic nie zmienia w pracy silnika.
Żaden ze mnie elektro mechanik. Mam miernik i coś tam mniej więcej się orientuję, ale to na bak za mało.
Chyba to wszystko. Wiem, że sporo szukania i postanowiłem na spokojnie od nowa poszukać. Być może dla Was to błahostka której ja nie widzę ;-) A przyda się nowe, świeże spojrzenie na sprawę i pokierowanie od czego zacząć i gdzie szukać.
0
[W126 260se 160km] Problem z odpalaniem wszelakim
Rozpoczęty przez iluminati, paź 03 2018 19:27
4 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 03 października 2018 - 19:27
#2
Napisano 04 października 2018 - 06:38
Edit: Nie wiem dlaczego jasne mi wyszło... może coś kliknąłem ... poprawione, nie zauważyłem wcześniej
Tak jak napisałem w powitalni, sprowadza mnie problem. Postaram się najdokładniej jak się da opisać sytuację ... i uwierzcie mi na słowo - przeszedłem wszystkie strony z tematami, czytając wszystkie zbliżone do mojego.
Auto kupiłem pomimo problemów z odpalaniem, bo przy oględzinach zaobserwowałem skaczące iskry na kablach WN ... niestety to nie to.
Sprawa ma się tak, że auto ma problem z odpaleniem i nie ważne jest to czy zimne, czy ciepłe.
Auto zimne - ewidentnie brak ssania (?), auto zapali od strzała na dosłowne "brym" i gaśnie... rozrusznik -> chce odpalić, ale nie może i się męczy i rozrusznik się męczy... ale w końcu łapię ewentualnie wspomóc go mogę lekko gazem (ale tylko jak już chodzi, wcześniej go dławi). Jak już chodzi to na początku +/-500/600 obrotów. Jak się rozgrzeje to dochodzi do +/-900 i tak trzyma... 5zł na sztorc położę na bloku i się nie przewróci ;-)
Auto zimne - pomoc "plaka". Wygląda to troche komicznie, ale - psikam Plakiem w dolot -> biegnę do środka, zapłon -> auto odpala b.dobrze -> biegnę przed maskę i psikam Plakiem bo auto za raz zgaśnie. I tak z 20/30 s. dopsikuje w dolot jak słyszę, że auto zaczyna się dusić. W końcu sam się trzyma po tych 20/30s. I znowu jak by brakło mu ssania 500/600, rozgrzewa się 900 ... +/-
Auto ciepłe - zapłon -> auto odpala na "brym/brym" gaśnie. Potem z 5s rozrusznik i zapala. I już chodzi.
Irytuje mnie to, bo nie pasuje mi to do niczego... czujnik tem. wody, ssanie, wtrysk.
Co zrobiłem dotychczas -
- 6x nowe świece (okazało się, że jedna świeca - pierwsza od przodu - miała odłamaną końcówkę kontaktową. Końcówka była w WN, a WN wciśnięty w świece i jakoś działało).
- Nowe kable WN.
- Wyczyściłem kopułkę i paluch.
- Czujnik tem. wody działa ... chyba (nie mogłem znaleźć jaką powinien mieć oporowość, ale kupiłem zamiennik i pokazuję zbliżone wartości) Bym był bardzo wdzięczny za tabelkę, wykres dla czujnika.
- Przelutowałem przekaźnik przepięciowy, ale ma i tak wątpliwości co do jego działania.
Z ciekawostek - świeci się kontrolka ABS.
Włączając wsteczny, świeci się kontrolka świateł, ta obok ABS (tak ma być?)
Nie działa podświetlenie deski.
Może ma to jakiś związek.
Ja auto pracuje, wyjęcie kabli z czujnika tem. wody, czy wyjęcie przekaźnika nic nie zmienia w pracy silnika.
Żaden ze mnie elektro mechanik. Mam miernik i coś tam mniej więcej się orientuję, ale to na bak za mało.
Chyba to wszystko. Wiem, że sporo szukania i postanowiłem na spokojnie od nowa poszukać. Być może dla Was to błahostka której ja nie widzę ;-) A przyda się nowe, świeże spojrzenie na sprawę i pokierowanie od czego zacząć i gdzie szukać.
Tak jak napisałem w powitalni, sprowadza mnie problem. Postaram się najdokładniej jak się da opisać sytuację ... i uwierzcie mi na słowo - przeszedłem wszystkie strony z tematami, czytając wszystkie zbliżone do mojego.
Auto kupiłem pomimo problemów z odpalaniem, bo przy oględzinach zaobserwowałem skaczące iskry na kablach WN ... niestety to nie to.
Sprawa ma się tak, że auto ma problem z odpaleniem i nie ważne jest to czy zimne, czy ciepłe.
Auto zimne - ewidentnie brak ssania (?), auto zapali od strzała na dosłowne "brym" i gaśnie... rozrusznik -> chce odpalić, ale nie może i się męczy i rozrusznik się męczy... ale w końcu łapię ewentualnie wspomóc go mogę lekko gazem (ale tylko jak już chodzi, wcześniej go dławi). Jak już chodzi to na początku +/-500/600 obrotów. Jak się rozgrzeje to dochodzi do +/-900 i tak trzyma... 5zł na sztorc położę na bloku i się nie przewróci ;-)
Auto zimne - pomoc "plaka". Wygląda to troche komicznie, ale - psikam Plakiem w dolot -> biegnę do środka, zapłon -> auto odpala b.dobrze -> biegnę przed maskę i psikam Plakiem bo auto za raz zgaśnie. I tak z 20/30 s. dopsikuje w dolot jak słyszę, że auto zaczyna się dusić. W końcu sam się trzyma po tych 20/30s. I znowu jak by brakło mu ssania 500/600, rozgrzewa się 900 ... +/-
Auto ciepłe - zapłon -> auto odpala na "brym/brym" gaśnie. Potem z 5s rozrusznik i zapala. I już chodzi.
Irytuje mnie to, bo nie pasuje mi to do niczego... czujnik tem. wody, ssanie, wtrysk.
Co zrobiłem dotychczas -
- 6x nowe świece (okazało się, że jedna świeca - pierwsza od przodu - miała odłamaną końcówkę kontaktową. Końcówka była w WN, a WN wciśnięty w świece i jakoś działało).
- Nowe kable WN.
- Wyczyściłem kopułkę i paluch.
- Czujnik tem. wody działa ... chyba (nie mogłem znaleźć jaką powinien mieć oporowość, ale kupiłem zamiennik i pokazuję zbliżone wartości) Bym był bardzo wdzięczny za tabelkę, wykres dla czujnika.
- Przelutowałem przekaźnik przepięciowy, ale ma i tak wątpliwości co do jego działania.
Z ciekawostek - świeci się kontrolka ABS.
Włączając wsteczny, świeci się kontrolka świateł, ta obok ABS (tak ma być?)
Nie działa podświetlenie deski.
Może ma to jakiś związek.
Ja auto pracuje, wyjęcie kabli z czujnika tem. wody, czy wyjęcie przekaźnika nic nie zmienia w pracy silnika.
Żaden ze mnie elektro mechanik. Mam miernik i coś tam mniej więcej się orientuję, ale to na bak za mało.
Chyba to wszystko. Wiem, że sporo szukania i postanowiłem na spokojnie od nowa poszukać. Być może dla Was to błahostka której ja nie widzę ;-) A przyda się nowe, świeże spojrzenie na sprawę i pokierowanie od czego zacząć i gdzie szukać.
#3
Napisano 04 października 2018 - 17:54
Kolego paliwa brakuje, coś przytkanie lub albo coś przy pompce nie styka. Miałem podobnie jak mi nie łączył kabelek od pompki paliwa aż w końcu kabelek całkowicie się urwał i autko przestało całkowicie odpalać Posprawdzaj całą drogę zasilania pompki paliwa.
#4
Napisano 04 października 2018 - 18:44
No ok, sprawdzę, ale powiedz mi czy się mylę ... czy jak by coś z kabelkiem nie stykało czy coś, to nawet podczas pracy auta nie powinno go dławić?
Bo jak napisałem, problem tylko z odpalaniem, jak już auto pracuje to pracuje dobrze. Ale mogę się mylić i czegoś nie wiem
Tak czy srak sprawdzę
Bo jak napisałem, problem tylko z odpalaniem, jak już auto pracuje to pracuje dobrze. Ale mogę się mylić i czegoś nie wiem
Tak czy srak sprawdzę
#5
Napisano 29 sierpnia 2020 - 10:39
Nawiązują do tego tematu mimo że stary.. miałam to samo w swoim W126 i zarówno z odpalaniem jak i kontrolka od ABS. Okazało się że padł mi bezpiecznik ABS. To był jeden problem a z odpalaniem to zaśniedziały styki w kostce od czujnika dodatkowego powietrza. Objeździłam chyba z 6 warsztatów łacznie z tymi od mercedesów i w końcu sama wyszperałam na kilku forach różne możliwości i idąc po kolei okazał się czujnik dodatkowego powietrza. Teraz Mercedes szaleje
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problemy z odpalaniem w124 300e na zimnym silniku |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | lukasz1986 |
|
||
W201 Problem z odpalaniem na zimnym |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Gigachadman90 |
|
||
Mercedes w201 Problem z odpalaniem na zimnym i kontrolką ABS |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Gigachadman90 |
|
||
3.0 24v 220KM problem z odpalaniem, nierówna praca |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | GERAS601 |
|
|
|
Problem z szarpaniem i odpalaniem W201/E190 2.0 Benzyna |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Jesiiu |
|