Fotel kierowcy
Beti 24 kwi 2011 - 13:19
Witam!Świezy zakup MB 1991 rok-fotel kierowcy masakra,siedzę jak na sprężynie,co zrobić z tym fantem?Kupić nowe czy tapicer?
wojtek81 24 kwi 2011 - 14:15
Taniej będzie kupić inny fotel w lepszym stanie.
Tapicer za rozbiórkę i naprawę policzy sobie na pewno więcej.
Tapicer za rozbiórkę i naprawę policzy sobie na pewno więcej.
Beti 24 kwi 2011 - 17:54
W moim regionie-warm-maz. nic nie mogę znależć a w kraju śpiewają sobie też nie wąsko.
Lord Zekanda 24 kwi 2011 - 18:06
Ja w swojej 190ce zamieniłem siedziska prawe z lewym a pasażer niech się cieszy że nie maszeruje
W 124 tez chyba się da.
W FAQ masz relacje z rozbiórki fotela.
W 124 tez chyba się da.
W FAQ masz relacje z rozbiórki fotela.
Beti 24 kwi 2011 - 18:19
Pytalem w Elblągu na szrocie-nie pasuje-a jak kogoś będę podwoził?Jak go posadzę na takie siedzenie!Przecież to MB rzędowa szóstka 300D.Ale dziękuję!
Lord Zekanda 24 kwi 2011 - 18:34
Tu masz temat fotel-przedni-fotorelacja-z-naprawy-vt19466.htm
ja bym obstawiał że jednak siedzisko bez prowadnic pasuje (sama blacha ze sprężynami),
zresztą można kupić na szrocie wydarty fotel i przełożyć co trzeba.
ja bym obstawiał że jednak siedzisko bez prowadnic pasuje (sama blacha ze sprężynami),
zresztą można kupić na szrocie wydarty fotel i przełożyć co trzeba.
Kubaat3lover 24 kwi 2011 - 23:23
Szkoda , że masz 124 bo ja mam fotel od 201ki w niezlym stanie...