←  Mercedes S, CL i SEC

Forum Mercedes 201-124 (w201, w124, c124, s124, a124)

»

[W140] Porady przed kupnem

- zdjęcie mgr3136 28 cze 2011 - 19:05

witam serdecznie, pisze do wszystkich ktorzy maja o tym pojecie lub mieli w140 :)
zamierzam kupic w140 z silnikiem 3.2
1-po lifcie 93/94 nastapily delikatne zmiany w silniku, czy lepszy jest silnik starszy czy nowszy pod wzgledem spalania; zywotnosci; awaryjnosci; kosztow expplatacyjnych (napraw mechanicznych elektryczych elektronicznych) "znoszenia" lpg; prostszy w obsudze dodam ze raczej zawsze staram sie sam naprawiac ( przy trzech w124 tylko raz bylem zmuszony oddac do warsztatu :))??
2-czy to prawda ze po lifcie sa skrzynie (automatycze) 5-cio biegowe a przed 4-ro; ktore sa mniej awaryjne i bardziej wytrzymale np na ostra jazde; domyslam sie ze 5-cio lepiej dzialaja( a merceds dopiero w tym modelu zastosowal automat 5-cio?)?
3- czy to prawda ze po zamotowaniu lpg (sekwencja) moze sie "wypalic" nagar i w efekcie konieczna bedzie kapitalka auto prawdopodobnie bedzie mialo przebieg~300 000,
czy w zwiazku z tym lepiej kupic auto od razu z lpg???
4-czy warto kupic w140 z gazem nie sekwencyjnym i samemu zamontowac senkwencje, czy nie bedzie w zwiazku z tym jakis broblemow "jaj"???
5-na laki przebieg jest ta jednostka napedowa przewidziana mniej wiecej w tym modelu (wiadomo zalezy jak kto dba i uzytkuje)??
6- ogolnie w caloksztalcie lepiej przed liftowe w140 czy po ??? (dodam jeszce ze moje pytania sa spowodowane tym ze to pierwsza benzyna ktora kupuje do tej pory same disle)

z gory dziekuje slicznie za wszystkie odpowiedzi, podpowiedzi i porady

PS jak kupie w140 wystawie, z bulem serca, do sprzedazy swojego pieknego rodzynka w124 2,5 turbo disel na jasnych skorach w manualu:D:D:D
Odpowiedz

- zdjęcie lutek66 28 cze 2011 - 19:58

Witaj. Jak dla mnie to silnik 3,2 jest troche za mały(i jeszcze z gazem). Jak już chcesz mieć z gazem to szukałbym coś większego(chociażby takiego jak mój) albo diesla ale tylko 300TURBODIESEL. Nie wiem ile chcesz na to wydać, ale przynajmniej 20-25tyś cza by wydać żeby nie wydawać później. I alledrogo jest ubogie w wartościowe egzemplarze.......
Odpowiedz

- zdjęcie mgr3136 28 cze 2011 - 20:03

mysle o niemcach 3,0td spali mi min 16 on to wole okolo 20 gazu mam w124 2,5td i bardzo ciezka noge i standard to 12 jak sie zdenerwuje to do 14
i nie mam nic zepsutego spokojnie da sie osiagnac 8,5 tylko ze ja jestem najszybszym samochodem w miescie np nad morze wrocław rowy 4h45min spalanie 10-11 l :star::D dzieki za odp
Odpowiedz

- zdjęcie lutek66 28 cze 2011 - 20:05

mgr3136 napisał:

ja jestem najszybszym samochodem w miescie ....

3,2 będzie za słaby :-)
Odpowiedz

- zdjęcie mgr3136 28 cze 2011 - 20:07

ale szybszy od mojego w124 a to mi starczy:D
Odpowiedz

- zdjęcie gangster5555 28 cze 2011 - 20:12

Witam. Odpowiem na pytanie nr 3. Nagar w silniku może się wypłukać nie tylko po założeniu instalacji gazowej (obojętnie czy sekwencja czy mieszalnikowa). Wystarczy zalać do silnika eksploatowanego na oleju mineralnym rzadszy olej np. syntetyk i tez zostanie wtedy w pewnym stopniu wypłukany nagar. Nie ma na to reguły. Na pewno można powiedzieć, ze na gazie jest troszeczkę w inny sposób smarowana gładź cylindra. Paliwo wtryskiwane jest w stanie ciekłym, a gaz w stanie lotnym. Niektóre instalacje gazowe maja specjalne zbiorniki z olejem, który w minimalnych ilościach dodawany jest do wtryskiwanego gazu w celu lepszego smarowania elementów ruchomych w komorze cylindra. No i silnik na gazie ma troszkę wyższa charakterystykę temperaturowa, ponieważ gaz jest paliwem wysokooktanowym (ilość oktanów ok.102 - 104) ale jest to praktycznie niezauważalne. Ja na gazie mam już przejechane prawie 100 tys. km i żadnych niepokojących objawów nie stwierdzam jak na razie. Ale na pewno można stwierdzić, ze jak zakładać instalacje to zbudowana z najlepszych komponentów. Każde półśrodki wrócą do nas po pewnym czasie w bolesny niekiedy sposób. Lepiej raz zapłacić więcej i mieć spokój niż później różnice wydać na naprawy. Pozdrawiam.
Odpowiedz

- zdjęcie pheonix 28 cze 2011 - 20:51

mgr3136 napisał:

1-po lifcie 93/94 nastapily delikatne zmiany w silniku, czy lepszy jest silnik starszy czy nowszy pod wzgledem spalania; zywotnosci; awaryjnosci; kosztow expplatacyjnych (napraw mechanicznych elektryczych elektronicznych) "znoszenia" lpg; prostszy w obsudze dodam ze raczej zawsze staram sie sam naprawiac ( przy trzech w124 tylko raz bylem zmuszony oddac do warsztatu )??
Inne normy spalin z tąd różnica w mocy. Jak dla mnie jeden pies. Wiązki silnika sypią się wszędzie.

mgr3136 napisał:

2-czy to prawda ze po lifcie sa skrzynie (automatycze) 5-cio biegowe a przed 4-ro; ktore sa mniej awaryjne i bardziej wytrzymale np na ostra jazde; domyslam sie ze 5-cio lepiej dzialaja( a merceds dopiero w tym modelu zastosowal automat 5-cio?)?
Zależy co ktoś sobie zamówił. Po lifcie już "5" była standardem.
Generalnie te skrzynie są dość wytrzymałe.

mgr3136 napisał:

3- czy to prawda ze po zamotowaniu lpg (sekwencja) moze sie "wypalic" nagar i w efekcie konieczna bedzie kapitalka auto prawdopodobnie bedzie mialo przebieg~300 000,
Jak dla mnie wierutna bzdura. Jak coś jest dobrze zestrojone to musi być dobrze.

mgr3136 napisał:

4-czy warto kupic w140 z gazem nie sekwencyjnym i samemu zamontowac senkwencje, czy nie bedzie w zwiazku z tym jakis broblemow "jaj"???
Ja już bym nie kupił auta z LPG a sam dał do założenia. Najlepiej Staga albo Land Renzo jak portfel podoła.

mgr3136 napisał:

5-na laki przebieg jest ta jednostka napedowa przewidziana mniej wiecej w tym modelu (wiadomo zalezy jak kto dba i uzytkuje)??
Tego nikt Ci nie powie. Jak padnie to znaczy, że już na nią czas :star:

mgr3136 napisał:

6- ogolnie w caloksztalcie lepiej przed liftowe w140 czy po ??? (dodam jeszce ze moje pytania sa spowodowane tym ze to pierwsza benzyna ktora kupuje do tej pory same disle)
Ja mam po lifta, bo mi się bardziej podoba i jest parę drobiazgów wykonanych lepiej.

lutek66 napisał:

Jak dla mnie to silnik 3,2 jest troche za mały(i jeszcze z gazem)
To w nawiasie jest dla mnie co najmniej nie zrozumiałe.
Przypominam, że nie żyjemy już w czasach gdzie instalacja LPG zabierała 30% mocy i do tego można było wyczuć auto z LPG na kilometr.
Co do samego silnika to nie dysponuje on zadziwiającymi parametrami ale daje sobie radę. Do sprawnego przemieszczania się w zupełności wystarczy.
Ja osobiście mogę polecić ten silnik do W140 ale sam już bym drugi raz nie kupił samochodu z takim silnikiem.
Dla mnie jest już za słaby i za wolny ale to jest niekończąca się opowieść, kończąca się chorymi parametrami silnika.
S 320 ma 170 kW/231 KM i 310 Nm oraz katalogowo 8,9 sekundy do setki.
Moi znajomi jeżdżący mocniejszymi sprzętami dziwią się, że taki rozruszniczek tak dobrze radzi sobie z prawie dwutonowym autem.
Reasumując jest to minimum do tej budy.
Jeżeli chodzi o koszty eksploatacji to nie ma co się bać V8-ki. Jest porównywalnie z R6.
Odpowiedz

- zdjęcie lutek66 28 cze 2011 - 21:34

pheonix napisał:

To w nawiasie jest dla mnie co najmniej nie zrozumiałe.


Ja uważam, że jest tak. Kupuje się mały silnik żeby było taniej, kupuje sie duży silnik i montuje gasssss żeby było taniej. A jak się ma mały silnik i do tego gasssss ..... mi osobiście to nie leży. Nie ograniczy to na tyle kosztów eksploatacji, aby nie było warto dołożyć do większego motoru i wtedy gasssss. Podejrzewam, że taki 4,2 albo 5,0 bedzie spalał podobne ilości gazu co 3,2; a frajda z jazdy zupełnie inna...

I nie chciałbym wchodzić w dyskusje nt. instalacji gazowych, ich wyższości lub niższości nad benzyną(dieslem). Każda pliszka swój ogonek chwali jak mówi stare przysłowie.
Odpowiedz

- zdjęcie pheonix 28 cze 2011 - 22:10

Teraz kwestia co dla kogo jest małym a co dużym silnikiem.
Kiedyś dla mnie coś powyżej 3.0 było mega a teraz to kolejna popierdówa...
Co do ograniczenia kosztów to 18 l PB a 18 l LPG robi różnicę :star:

Z frajdą z jazdy się zgodzę. Jednak stosunek koszty/frajda to nie ma nic lepszego jak 5.0 V8 w tym przypadku.
Jednak nie ma co dyskwalifikować 3.2 R6. Jest to niezbędne minimum ale i wystarczy jak ktoś nie jest zbyt wymagający.

O instalacjach i samym "podtlenku LPG" nie ma co dyskutować. To już indywidualna sprawa każdego kto jest tym zainteresowany.
Ja nikogo na LPG nie namawiam ani nie odradzam. Nie moje pieniądze, nie mój biznes ;)
Odpowiedz

- zdjęcie lutek66 28 cze 2011 - 23:33

pheonix napisał:

Teraz kwestia co dla kogo jest małym a co dużym silnikiem.
Kiedyś dla mnie coś powyżej 3.0 było mega a teraz to kolejna popierdówa...
Co do ograniczenia kosztów to 18 l PB a 18 l LPG robi różnicę :)

Z frajdą z jazdy się zgodzę. Jednak stosunek koszty/frajda to nie ma nic lepszego jak 5.0 V8 w tym przypadku.
Jednak nie ma co dyskwalifikować 3.2 R6. Jest to niezbędne minimum ale i wystarczy jak ktoś nie jest zbyt wymagający.

O instalacjach i samym "podtlenku LPG" nie ma co dyskutować. To już indywidualna sprawa każdego kto jest tym zainteresowany.
Ja nikogo na LPG nie namawiam ani nie odradzam. Nie moje pieniądze, nie mój biznes ;)


:ok:
Odpowiedz