[w124] Naprawa szyberdachu
Maad 17 mar 2008 - 19:33
masz racje. Trochę się zraziłem, bo jeszcze zaczęło padać. Spróbuję jeszcze podregulować.
pozdr
EDIT: Wysłany: Sro Mar 19, 2008 17:06
matstarling, miałeś rację. Zrobilem jak napisałeś i teraz znów jest ok . Nie wiedziałem tylko, że te kólko tak mocno trzeba pociągnąć. Znowu mam w pełni sprawny dach . Oczywiście punkcik
pozdr
MOD: Scalono posty.
pozdr
EDIT: Wysłany: Sro Mar 19, 2008 17:06
matstarling, miałeś rację. Zrobilem jak napisałeś i teraz znów jest ok . Nie wiedziałem tylko, że te kólko tak mocno trzeba pociągnąć. Znowu mam w pełni sprawny dach . Oczywiście punkcik
pozdr
MOD: Scalono posty.
matstarling 19 mar 2008 - 21:34
Miło, że mogłem pomóć - zawsze należy wierzyć we własne siły
dudziako 20 mar 2008 - 05:20
Przylacze do tej rozmowy moj problem szyberdach elektryczny w 190 dziala tylko z klucza w bagazniku (wiec chyba linka dobra) zas z kabiny po nacisnieciu slychac silniczek, i nic sie nie dzieje.
matstarling 20 mar 2008 - 13:39
mimo wszystko sprawdź dobrze linkę - szczególnie jej wyjście od silnika
DamiW124 20 mar 2008 - 14:12
Ja też sie dołącze.
U mnie wszystko dziala jak najlepiej tylko nie otwiera mi sie szyberek do góry (nie uchyla sie) jakiś czas temu podczas jazdy zaczęlo mi coś strasznie wyć w tylnim blotniku. Odłączyłem kostke od tego silnika i przez jakiś czas jeździłem bez szyberdachu, a zresztą i tak była zima. wczoraj podpiąłem znów i wszystko jest dobrze tylko jak wspomnialem nie otwiera sie do góry wiecie moze co zrobić? Dodam jeszcze że przy naciskaniu guzika od szybra nie czuć żadnego "oporu" pod palcem...
U mnie wszystko dziala jak najlepiej tylko nie otwiera mi sie szyberek do góry (nie uchyla sie) jakiś czas temu podczas jazdy zaczęlo mi coś strasznie wyć w tylnim blotniku. Odłączyłem kostke od tego silnika i przez jakiś czas jeździłem bez szyberdachu, a zresztą i tak była zima. wczoraj podpiąłem znów i wszystko jest dobrze tylko jak wspomnialem nie otwiera sie do góry wiecie moze co zrobić? Dodam jeszcze że przy naciskaniu guzika od szybra nie czuć żadnego "oporu" pod palcem...
matstarling 20 mar 2008 - 22:13
No cóż...pamiętaj, że po zimie pierwsze co to trzeba użyc tzw. Wielkiej Dupy - WD40. Nasmaruj wszystkie prowadnice dokladnie - pootwieraj i pozamykaj parę razy. Powinno pomóc - wiem z autopsji..jeżeli nie to będziemy coś kombinować...
matstarling 21 mar 2008 - 09:53
do szyberdachu jak najbardziej się nadaje - w każdym razie mi śmiga bez przerwy, pięknie, leciutko...
Maad 21 mar 2008 - 13:52
ja osobiście polecam smar grafitowy (nie jest taki gęsty, nie twardnieje z czasem ,a i łatwo sie go aplikuje )
pozdr
pozdr
piotr11-25 25 mar 2008 - 10:50
ja tez mam problem z szyberdachem a dokładnie z tymi plastykowymi prowadnicami.chciałbym samemu to zrobic ale podsufitka szyberdachu odsowa mi sie tylko 20cm i dalej nic.nie wiem co dalej zrobic czy uzyc siły i to przepchnac czy inaczej sie do tego zabrac??