122 replies to this topic

[inutile]

Aż dziwię się, iż taki temat jeszcze się nie pojawił w męskim gronie i w dodatku dłubaczy - majsterkowiczów

Dla smakoszy słodkich piw (sam nim jestem) polecam całą gamę z browaru "Witnica" - czekoladowe, jagodowe, zielone (faktycznie piwo koloru zielonego - barwnik pistacjowy), nawet portera mają słodkiego. A jeśli już jesteśmy przy porterach - gorąco polecam Komes Porter Bałtycki - ciężki (no może nie jak Żywiec Porter, ten to zrywa papę z dachu) mocno kawowo - karmelowy i generujący kwadratowy łeb z rana jak się przegnie

Ale jako że nie lubię stagnacji, czasami spróbuję czegoś innego. Wg mnie wszystkie piwa typu IPA/APA są obrzydliwe ze względu na... nie tyle gorycz, co są po prostu niesmaczne. Nie czuć smaku piwa, tylko gorzki posmak.. sam nie wiem czego. Moi znajomi - odkąd piwa tego typu pojawiły się na półkach sklepowych - walą tylko to, nie wiem, czy im to naprawdę smakuje, czy to aby nie "zostać w tyle" za znajomymi.

Ostatnio strzeliłem sobie piwo Hollandia Premium sprowadzane z Australii - można je dostać w Auchan lub Simply Market. Substancja pierwsza klasa. Klasyczne piwo. Taki Heineken przed skopaniem go. Przepyszne. Właśnie spożywam.

[w0jta5]

Do jakiegoś czasu piłem Żywe od Amber, ale skisło strasznie.

W sklepie z tradycyjnych Żywiec. Macowe/APA też wchodzi w grę.

Jak jest dostępne to Lwówek i Ciechan.

Nie cierpię sików, ze sklepu które smakują jak mokry karton, ale reklama robi robotę

[TReneR]

Zimne

[greg69]

Użytkownik inutile dnia 04 February 2016 - 00:40 napisał

Aż dziwię się, iż taki temat jeszcze się nie pojawił w męskim gronie i w dodatku dłubaczy - majsterkowiczów

To fakt, bardzo wielkie zaniedbanie.

Jak dla mnie to : Komes potrójny złoty i mało osiągalny Komes poczwórny bursztynowy. Dwa najlepsze piwa. Od dawna nie pijam innych.

[inutile]

Jeśli ktoś lubi piwo pszeniczne (białe), a nie chce nań wydawać fortuny, polecam Weizen Kaltenbacher. Piwo dostępne w Żabce i chyba tylko tam. Kosztuje 2,99 (Paulaner kosztuje z piątaka) i jest rozlewane w Dreźnie. IMO dużo lepsze od Żywca Białego.
Piwa pszeniczne są dużo lżejsze od reszty piw konwencjonalnych. Takie przeciwieństwo piw ciemnych.

Edited by inutile, 05 February 2016 - 00:19.

[nicu89]

Użytkownik TReneR dnia 04 February 2016 - 14:03 napisał

Zimne

I każde zacznie smakować hehe

[JanB]

Taki tam zestaw wczoraj wygrany w konkursie piwnym w Zawierciu <img src='http://mb201-124.eu/uploads/imgs/thumb_1454650421__20160204.jpg' alt='20160204.jpg' />
pozdrawiam piwoszów

[majsterus]

Albo już wypiłeś, albo źle wkleiłeś link

Ostatnimi czasy spożywam Namysłów - nie jest gorzkie. No i żubr zawsze ochoczo ponosi mnie na rogach
Żywce są bleeeee...przereklamowane. Podobnie Tyskie i Lechy.
Gniewosz jest ciekawy.
Pszeniczne żywe też oferuje ciekawą kompozycję smakową

Kiedyś na studiach rąbaliśmy - Hevelius Kaper 8,1% - istny topór. Dwa takie kaperki i jedna koleżanka wlekła nogi za sobą, trzeba było ją nieść

Poza tym biedronkowy Fasberg też nie jest zły, choć już dawno nie piłem.

Nie piszę tutaj o heinekanach i carlsbergach bo to tylko komercja. Może ciut lepszy jest Grolsch.

I pozostaje cała gama piwsk z małych browarów jak Chodzież itp. Tylko te nieraz ceną potrafią odstraszyć.....
Poza tym niemieckie pifwka też są sympatyczne, zawsze coś staram się przytargać jakiegoś berlinera czy coś podobnego, ale trzeba być czujnym.....mają niską zawartość alkoholu, już raz się "przejechałem" i przywiozłem do domu Alkoholfrei....

Staram się konsumować w spokoju z lekką zadumą i zawsze na siedząco, no i z butelki jakoś butelkowe jest lepsze niż puszkowe.

Edited by majsterus, 05 February 2016 - 08:47.

[JanB]

Nie wiem co źle zrobiłem z tym wklejaniem. Daję fotę jeszcze raz


Miłosławska Fartuna zbiera dobre opinie. I ten Komes mocny jak diabli jest. Ja ostatnio lubię Braniewo i ... o dziwo EB mi podchodzi.

Edited by w0jta5, 05 February 2016 - 11:20.

[dr.big]

EB ... W poprzednich latach trochę droższe, bo reimportowane, od zeszłego roku znowu tańsze...

Edited by dr.big, 05 February 2016 - 09:30.