75 odpowiedzi w tym temacie

[pawel63]

Łukasz, czy szarpanie podczas jazdy występuje tylko przy określonych obrotach, czy bez względu na prędkość obr.?

[szafa]

uuu... na to nie zwrocilem dokladnie uwagi bardzo trafne pytanie

wydaje mi sie jednak ze przy pelnym zakresie

[pawel63]

Cytat

wydaje mi sie jednak ze przy pelnym zakresie

... to dobrze, pozwoli nam wykluczyć potencjometr klapy...
A może jedynie, właśnie wilgoć mu nie służy.

[szafa]

dzisiaj auto odpalilem... i wszystko jest ok :shock: wiec to chyba wina wilgoci byla

[Emp]

Witam, wczoraj pojawił się u mnie pierwszy po zakupie problem. Przez pierwsze dwa dni wszystko było ok, palił jak złoto. Wczoraj pod wieczór zaczął robić fochy. Po odpaleniu obroty były bardzo niskie, słychać było nierówną pracę silnika a obrotomierz prawie się nie ruszył, dopiero po kilku sekundach wskoczył na 900 jednak praca i tak byłą nierówna a wskazówka obrotomierza dziwnie tańczyła +/- 100 obr. Po przegazowaniu obroty normalnie podskoczyły, bez żadnych skoków ale za to opadając opadły na poziom 500 po czym po prostu spadły do zera i silnik najnormalniej zgasł. Zaskoczyła mnie ta sytuacja więc odpalam ponownie. Ta sama sytuacja po raz drugi i za trzecim razem też. Za czwartym obroty znów po chwili dopiero wskoczyły na poziom około 1000 i już się trzymały. Podczas jazdy nie przerywa i silnik chodzi już dobrze, problem jest w początkowej fazie, po zapłonie. Silnik to 2,3 benzyna, skrzynia automatyczna. Zastanawiam sie czy to wina kabli i świec czy może coś ze ssaniem Pierwsza awaria i od razu nerwy :?
pozdrawiam

Edit : po odpalaniu na ciepło nie ma żadnych kłopotów, obroty wskakują na swoje miejsce od razu i nie przerywa nic.

[Ukaniu]

Przelutować połączenia w "srebrnym" przekaźniku za akumulatorem w KE-jetcie. To może być jego przyczyna. Jeśli nie jego to istnieje milion różnych innych możliwości :-)

[marr]

Witam, podłączę się do tematu.
Mam problem z obrotami tylko na zimnym silniku - po odpaleniu na benzynie obroty wskakują prawidłowo na ~1200 po czym po paru sekundach zaczynają spadać i spadają do zera, po ponownym odpaleniu sytuacja się powtarza... Na ciepłym wszystko ok, obroty trzyma na ok ~800. Co zrobiłem: czyszczenie nastawnika wolnych obr., sprawdzenie rurek gumowych, wymiana czujnika temp. układu wtryskowego (najprawdopodobniej niepotrzebna), przelutowanie styków na "srebrnym" przekażniku, wymiana kabli i świec, regulacja składu mieszanki na analizatorze, sprawdzenie włącznika biegu jałowego... Nie mam już pomysłów... wszelkie dalsze sugestie mile widziane...

pozdrawiam

[Rob]

marr napisał:

prawidłowo na ~1200 po czym po paru sekundach zaczynają spadać i spadają do zera, po ponownym odpaleniu sytuacja się powtarza... Na ciepłym wszystko ok, obroty trzyma na ok ~800.

Można by się pokusić o kontrole wtrysku rozruchowego i jego sterowania. W zależności od wersji jego praca trwa do kilkunastu sekund. Oczywiście czas pacy zależy od temperatury a zaczyna pracować od +5 stopni w dół (temp płynu chłodzącego). Przy -20 stopniach pracuje około 12 sekund.

[szafa]

Rob napisał:

wtrysku rozruchowego

jak i pozostalych wtryskiwaczy...

[Rob]

szafa napisał:

jak i pozostalych wtryskiwaczy...

To oczywiste szafa, ale problem podobno występuje kilka sekund po uruchomieniu zimnego silnika... Na rozgrzanym ponoć jest OK