Ja miałem podobny kłopot. Po odpaleniu wskakiwał na 1200 obr/min, pochodził tak troche a potem spadało do 600 obr/min i sie telepał. Wymieniałem po kolei:
przekaźnik przepięciowy-bez zmian;
czujnik temperatury- dłużej chodził na "ssaniu";
czujnik owarcia przepustnicy-bez zmian;
jednocześnie wszystkie gumowe połączenia i "wykompałem" włącznik powietrza dodatkowego-objawy ustały.
Co do dziwnego przerywania podczas jazdy-jest to wina "wędrującej iskry"-też to przerabiałem. Trzeba słuchać czy gdzieś nie strzela w okolicach rozdzielacza lub świec. U mnie pomogła wymiana kopółki i palca ( przy okazji kupiłem świece i kable-wszystko BERU).
0
75 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 26 listopada 2007 - 07:33
#42
Napisano 26 listopada 2007 - 11:40
heidenauer właśnie po rozmowie z darulem będę się zabierał (pewnie dziś) do kopułki i palca . I lookne też tą końcówke linki gazu bo pod nogą właśnie mam dziwne uczucie , że ta linka nie odbija jak należy ...
#43
Napisano 26 listopada 2007 - 11:51
heidenauer napisał:
i "wykompałem" włącznik powietrza dodatkowego-objawy ustały.
Masz na myśli regulator/nastawnik wolnych obrotów czy coś innego?
#44
Napisano 26 listopada 2007 - 14:10
Mam na myśli zawór powietrza dodatkowego. Zwał jak zwał
#45
Napisano 26 listopada 2007 - 14:57
heidenauer napisał:
Mam na myśli zawór powietrza dodatkowego. Zwał jak zwał
Mój porządnie wykąpany, wygląda jak nówka... musi być jeszcze jakaś inna przyczyna
#46
Napisano 14 grudnia 2007 - 21:52
Znów odświeżam, co do moich w tym wątku opisywanych problemów - (może komuś się przydać) - winny był regulator ciśnienia paliwa, silnik dostawał dwa paliwa naraz, w mocy nie czuć było różnicy w kieszeni owszem. Po wymianie regulatora, w serwisie Boscha wyregulowano klapę/skład mieszanki. Na zimnym nie gaśnie ale.... nie może być zaraz tak pięknie :mad:. Na zimnym obroty za długo trzymają się w okolicy 1k na benzynie (stwierdzili, że może być winny jakiś potencjometr ale nie było już czasu), w czasie jazdy (a raczej na postoju) na nagrzanym silniku auto nagle gaśnie. Wygląda to tak: obroty idealne na biegu jałowym ok 800 nie falują itd i nagle szybko wskakują na ok 1000 -1200 i momentalnie spadają do zera, gaśnie. Na gazie i na benzynie bez różnicy tak samo, szlag mnie trafia, raz przejadę całe miasto i nic innym razem sytuacja co skrzyżowanie. Czyżby mechanicy coś schrzanili, podmienili? Nie wiem snuje już teorie spiskowe, bo troche zbieg okoliczności, wymieniony regulator ciśnienia, a tu nowy raczej niezwiązany problem. Może ktoś ma pomysł? Czy błędna regulacja klapy spiętrzającej dałaby taki skutek? Może podmienili mi kompa sterującego...
dodano wczoraj 12:23
podmieniałem regulator biegu jałowego, sprawdzałem kolejny raz wszystkie połączenia gumowe dalej nic... odłączyłem komputer gazowy, jeździłem tylko na benzynie- to samo :? Kręcenie klapą może mieć sens w tym przypadku? Wg mnie nie... ale nie mam już pojęcia o co chodzi....
dodano wczoraj 12:23
podmieniałem regulator biegu jałowego, sprawdzałem kolejny raz wszystkie połączenia gumowe dalej nic... odłączyłem komputer gazowy, jeździłem tylko na benzynie- to samo :? Kręcenie klapą może mieć sens w tym przypadku? Wg mnie nie... ale nie mam już pojęcia o co chodzi....
#47
Napisano 17 grudnia 2007 - 10:02
marr napisał:
(stwierdzili, że może być winny jakiś potencjometr ale nie było już czasu)
marr napisał:
w serwisie Boscha
#48
Napisano 17 grudnia 2007 - 18:26
romek napisał:
Ja złożyłbym reklamację wykonanej usługi
Właśnie się tam jutro wybieram, ale próbowałem coś wykombinować na własną rękę bo coś nie jestem przekonany (po rozmowie przez tel) czy oni wymyślą coś sensownego....,a wymiana wszystkiego po kolei mija się z celem, niestety chcesz mieć dobrze zrobione - zrób sam, a z braku czasu wolałbym po prostu zapłacić .
#49
Napisano 25 grudnia 2007 - 20:01
W końcu sukces w związku z opisywanym problemem, serwis się uporał przy drugim podejściu. Jednak to była kwestia regulacji, po pierwsze klapa spiętrzająca, po drugie (jeśli dobrze podpatrzyłem) gość grzebał przy czujniku położenia klapy spiętrzającej - z tego co się dopatrzyłem na schemacie, czyli to chyba ten "potencjometr" - wszelkie opisywane przeze mnie w tym wątku problemy ustąpiły... uff
#50
Napisano 05 czerwca 2008 - 18:51
U mnie objaw wygląda w ten sposób - odpalam auto (zimne), obroty w normie. Przy ruszeniu i delikatnym dodaniu gazu wskakują na ok 2krpm i przez jakiś czas są na tym poziomie. Po chwili spadają i auto gaśnie. Potrafi też zgasnąć przy hamowaniu silnikiem i wciśnięciu sprzęgła, ale nie ma na to żadnej reguły. Na ciepłym silniku na biegu jałowym też czasami potrafią spaść i silnik gaśnie. Na co zwrócić uwagę, żeby uporać się z tym problemem Dodam, że w czasie jazdy auto nie szarpie, jedzie tak jak powinno. Nie wiem jak ze spalaniem, bo dopiero pierwszy raz je zatankowałem.
Samochód nie ma LPG.
Samochód nie ma LPG.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[w201/w124] Olej do silnika benzynowego - jaki? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kataklysm |
|
||
[w124] Schemat sterownika silnika m103 2.6 oraz m104 3.0 24v |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Salwi |
|
|
|
Podpięty [W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Jakub95 |
|
||
Problemy z odpalaniem w124 300e na zimnym silniku |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | lukasz1986 |
|
||
[W124] 2.3 m102 koło dwumasowe |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Szpytma91 |
|
|