Moja poczciwa Kaczucha wyposażona jest w silnik 2.9 pochodzi z 1991. Przeżyliśmy cudowne chwile Samochód służy do zarabiania pieniążkow więc odpowiedź jest mi niezmiernie potrzebna. Otóż coś zaczęło dzwonić w silniku.... Wyciągnąłem pompę, sprężynę i amortyzatorek napinacza, wyciągnąłem pompę podciśnienia, termostat, alternator, a silnik dalej dzwoni. Poprzedni właściciel który jest rodziną znajomego podobno robił dół silnika(więc łudzę się ze to nic wewnątrz silnika), po ściągnięciu pokrywy zaworów nie widać aby był problem z którąś sprężyną zaworową. Gdy ściągnąłem pompę podciśnienia ukazał mi się łańcuch rozrządu, mam wrażenie, że jest za luźny. Proszę o jakieś porady co może być przyczyną oraz jak sprawdzić łańcuch rozrządu
Pozdrawiam
zakłopotany chmielpiw
0
[310D] Dzwonienie w silniku nie mogę znaleść przyczyny
Rozpoczęty przez chmielpiw, sie 10 2010 15:07
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 10 sierpnia 2010 - 15:07
#2
Napisano 14 sierpnia 2010 - 12:34
chmielpiw napisał:
podobno robił dół silnika
Co do rozrządu to u mnie chyba też nie jest za sztywny, ale nic nie dzwoni.
#3
Napisano 29 sierpnia 2010 - 20:04
Przebieg nie mam zielonego pojecia
#4
Napisano 04 grudnia 2010 - 19:07
A z której strony dzwoni? Spróbuj zlokalizować, może to szklanki lub wtryski? U mnie ostatnio też tak waliło, dźwięk taki jakby ktoś lekko uderzał młotkiem w blachę- po dodaniu cudownego mixola dźwięk ustał
#5
Napisano 04 grudnia 2010 - 19:27
Jaki to rodzaj dzwonienia?Czy taki jak łyżeczką o szklankę,kiedy strząchasz herbatę?
#6
Napisano 05 grudnia 2010 - 11:15
Można tak powiedzieć z tym że uderzenia były nie regularne, bez znaczenia czy na zimnym czy na ciepłym silniku.
#7
Napisano 05 grudnia 2010 - 12:30
To tak jak u mnie.Na początku nasilały się na wolnych obrotach,z czasem zmieniły się w 'Dzwon Zygmunta'.Też rozebrałem co się dało.Dopiero mechanik powiedział co się stało.Obluzowało się mocowanie rury wydechowej.Po wymianie obejmy,jakiegoś uszczelnienia i dokręceniu śrub - nastała cisza.
#8
Napisano 06 grudnia 2010 - 10:37
Dobrze, że nie zacząłeś od remontu silnika
#9
Napisano 06 grudnia 2010 - 11:48
No mało brakowało.przebadałem popychacze,uszczelniacze,łańcuch,napinacz,wałek,pompy.Więcej grzechów nie pamiętam.W życiu bym nie wpadł bym na to że, jakaś obluzowana śrubka narobi tyle zamieszania.
A był taki cwaniaczek który wtykał mi kit że, to zapewne pierścienie albo łożyska na wale.Czyli jakieś trzy koła w plecy by było.
A był taki cwaniaczek który wtykał mi kit że, to zapewne pierścienie albo łożyska na wale.Czyli jakieś trzy koła w plecy by było.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problemy z odpalaniem w124 300e na zimnym silniku |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | lukasz1986 |
|
||
[W124] nagar w silniku? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
|
|
[W124] Czujnik IrDA padł i nie mogę odpalić |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kubojakubo |
|
||
[W201] wymiary stabilizatorów przód tył przy silniku 2.6 |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | gisek |
|
||
W124 2.0 m111. Obrotomierz nie wraca do 0 przy zgaszonym silniku. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Przemek84 |
|