Czy ktos orientuje sie jaka maksymalna wartosc wyciagu lancucha moze miec silnik diesla 2.5D. Ostatnio cos zaczelo mi szelescic z przodu silnika. Na wolnych obrotach nie halasuje ale po dodaniu gazu tak. Jak jade delikatnie to tez nie halasuje. Wydaje mi sie ze lancuch moze ocierac o prowadnice. Co o tym myslicie ???
0
[w201/w124] Diesel 2.5 - łańcuch
Rozpoczęty przez magik, paź 30 2007 15:28
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 30 października 2007 - 15:28
#2
Napisano 31 października 2007 - 07:31
magik napisał:
Czy ktos orientuje sie jaka maksymalna wartosc wyciagu lancucha moze miec silnik diesla 2.5D.
Najlepiej abyś miał w wyciągnięcie w okolicach 3-4 stopni. Powyżej 8 stopni istnieje możliwość, że tłoki pocałują się z zaworami Sprawdź dokładnie napinacz, gdyż odgrywa bardzo ważną rolę - zapobiega trzepotaniu łańcucha. Firma IVIS robiła łańcuchy dla MB
#3
Napisano 31 października 2007 - 10:00
Nie znam sie na tym ale znalazlem inne dane. Sa to nieco odmienne wartosci niz podal Rob. Oscyluja od 12 do 27 stopni, w zaleznosci od otwarcia lub zamkniecia zaworu dolotowego i wylotowego.
Jesli o to chodzi to moge podac w szczegolach...
Jesli o to chodzi to moge podac w szczegolach...
#4
Napisano 31 października 2007 - 10:38
Jest jakis sposob na sprawdzenie napinacza ??? Jak powinien sie zachowywac. Napinacz byl w sumie wymieniany jakis czas temu ale kto wie czy dobrze pracuje.
#5
Napisano 31 października 2007 - 16:47
ksenio trochę pomyliłeś wielkości, gdybyś miał łańcuch wyciągnięty na 24 stopnie to wybacz, ale nie jest to możliwie gdyż już przy 10 Ci silnik roz....li. Domyślam się jakie dane podałeś, ale proszę zweryfikuj je jeszcze raz.
#6
Napisano 31 października 2007 - 21:45
magik, nigdy tego nie robilem w taki sposób, ale zgodnie ze "sztuką" powinno robić sie to tak...
Sprawdzenie napinacza:
1. Oczywiście zdemontować napinacz
2. Napełnić napinacz olejem <- włożyć napinacz w olej silnikowe SAE10 skierowany trzpieniem naciskowym w doł. Poziom oleju powinien przy tym sięgać do kołnierza sześciokątnego łba. Wcisnać trzepiń do oporu 7 do 10 razy przy użyciu praski.
3. Po napełnieniu napinacz powinien przy ściskaniu przesuwać sie powoli, równomiernie i przy użyciu dużej siły. W przeciwnym razie wymienić napinacz.
4. Po sprawdzenie napinacz montujemy tylko po napełnieniu.
no to musisz to wyjąć i obadać...
Kseniowi chyba sie pomyliły dane odnośnie ustawienia punktu wtrysku pompy paliwowej...
Sprawdzenie napinacza:
1. Oczywiście zdemontować napinacz
2. Napełnić napinacz olejem <- włożyć napinacz w olej silnikowe SAE10 skierowany trzpieniem naciskowym w doł. Poziom oleju powinien przy tym sięgać do kołnierza sześciokątnego łba. Wcisnać trzepiń do oporu 7 do 10 razy przy użyciu praski.
3. Po napełnieniu napinacz powinien przy ściskaniu przesuwać sie powoli, równomiernie i przy użyciu dużej siły. W przeciwnym razie wymienić napinacz.
4. Po sprawdzenie napinacz montujemy tylko po napełnieniu.
no to musisz to wyjąć i obadać...
Rob napisał:
gdybyś miał łańcuch wyciągnięty na 24 stopnie to wybacz, ale nie jest to możliwie gdyż już przy 10 Ci silnik roz....li.
Kseniowi chyba sie pomyliły dane odnośnie ustawienia punktu wtrysku pompy paliwowej...
#7
Napisano 31 października 2007 - 22:46
Napisalem ze nie znam sie na lancuchach rozrzadu itd. ale napewno bym nie pomylil lancucha z pompa wtryskowa
Dane zaczerpnalem z ksiazki SAM NAPRAWIAM. Moge zapodac skany, ale nie wczesniej niz 12.11.2007 - wybywam jutro na urlopik
Dane zaczerpnalem z ksiazki SAM NAPRAWIAM. Moge zapodac skany, ale nie wczesniej niz 12.11.2007 - wybywam jutro na urlopik
#8
Napisano 01 listopada 2007 - 01:50
ksenio,
Zapodałeś fazy rozrządu - a to nie jest to samo co wyciąg łańcucha - graniczna wartość wyciągu łańcucha to 7 stopni , można założyć , że 3 stopnie to 30 kkm.
Zapodałeś fazy rozrządu - a to nie jest to samo co wyciąg łańcucha - graniczna wartość wyciągu łańcucha to 7 stopni , można założyć , że 3 stopnie to 30 kkm.
#9
Napisano 03 listopada 2007 - 03:55
akim 42 napisał:
można założyć , że 3 stopnie to 30 kkm.
Co do łańcucha to powiem z doświadczenia:
Przy wymianie zdarzyło mi się, że przeskoczył mi na kole wału, czego nie zauważyłem, a po znakach wyglądało OK. Odpaliłem silnik i chodził, ale jak stary Transit - straszne klekotanie po dodaniu gazu, a na wolnych obrotach słychać było dudniące ssanie na dolocie... Zgasiłem, sprawdzam jeszcze raz znaki - 30 stopni przesunięcia na wale (akurat jeden z 12 zębów na kole zębatym wału) - co Wy na to
Dodam, że silnik do dziś pracuje idealnie, "kopa" ma jak powinien, zużycie oleju pomijalne, ciśnienie oleju po nagrzaniu w granicach 2,3 - 2,5 :grin:
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Wyciągnięcie Silnika OM601 2.0 Diesel |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Lownois |
|
||
Mercedes 410,2.9 diesel 1994.Problem ze sprzeglem. |
Pozostałe modele | Nik1975 |
|
||
M102 - klucz do napinacza łańcucha rozrządu |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SQ5NAZ |
|
||
Eko diesel om603 |
LPG i Paliwa Alternatywne | OldStunt |
|
||
[W201] Diesel - problem z rozrusznikiem |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | metiu |
|
|