53 odpowiedzi w tym temacie

[mr_simon]

Można też zalać klejem do klejenia na ciepło.

[ciapas]

mozna silikona mozna tez poxipolem, ja swoje mam poklejone poxipolem. jest twardy jak plastik, odporny na temperature chyba do 100C odporny na chemie ( nie rozpuszcza sie od oleju i innych plynow)

[szpryngiel]

mr_simon, o takie właśnie informację mi chodziło! Bardzo rzeczowo i na temat. Czyli wychodzi na to że jednak obroty jałowe są sterowane podciśnieniem. Od wymiany przepływomierza zrobiłem już jakieś 400 km i mogę śmiało stwierdzić iż problem zaników mocy mam już za sobą, zmalało także spalanie(na 40 litrach zrobiłem 380km).Wydaje mi się iż to że czasami działał prawidłowo a czasami nie wynikało po prostu ze stylu jazdy. Raz jeździłem tyko po mieście(raczej delikatna jazda) a innym razem trasa gdzie np. przy wyprzedzaniu korzystałem z pełnej mocy silnika i wtedy było czuć wyraźnie przerywanie. Pozostał problem zbyt niskich obrotów, ale przynajmniej wiem już gdzie ugryźć. Duże piwo dla kolegi mr_simon !

[ciapas]

generalnie mi w mieście ciężko zejść poniżej 15 raz 14 a tak 15-16, w trasie nei jezdze to nie wiem ile ale mozliwe ze do 10 zeszloby, w miescie nie ma szans i w to akurat nie wierze. nie chcialem nikogo urazić tym "kłamiesz"

[lukaszstas]

Jeszcze jeden post o spalaniu, a posypią się ostrzeżenia.
To nie jest wątek o raportach spalania naszy gwiazd!!!

[Biały]

pousuwałem zbędną dyskusję o paliwach

[szpryngiel]

Kolego ciapas, ja przed wymianą przepływki słysząc że ktoś 320 ce zszedł do ok 11 literków też pukałem się znacząco w czoło. Wydaje mi się że wszystkie swoje problemy mam już za sobą. Drogą khe, khe dedukcji doszedłem do następujących wniosków: drżenia karoserii nie było i pojawiło się nagle, stąd przypuszczenie że wina leży gdzieś po stronie silnika. Jednakże po głębszej analizie i przypomnieniu sobie tego ,,nagle'' doszedłem do wniosku iż niesprawny przepływomierz przyczynił się do uszkodzenia nie pierwszej już młodości poduszek pod silnikiem. W chwili gdy silnik przerywał przy np 5kk obr następowało potężne szarpnięcie i to pewnie sprawiło że szlag trafił poduchy. Tym bardziej że któregoś dnia zastanawiałem się ciężko skąd na wewnętrznej stronie prawego przedniego koła i w nadkolu pojawiły się takie maleńkie tłuste plamki. Silnik suchutki, więc pomyślałem że może rozjechałem jakąś tłustą wiewiórkę....Dopiero potem skojarzyłem że to mógł być olej z poduchy. Dziś odebrałem auto po wymianie poduszek pod silnikiem, poduszki skrzyni i profilaktycznie podpory wału wraz z łożyskiem. W tej chwili obrotomierz jest dla mnie jedyną informacją o tym iż auto jest odpalone. Stara prawda. Czasami najprostsze rzeczy okazują się być rozwiązaniem z pozoru nierozwiązywalnych problemów. Chciałbym podziękować wszystkim którzy starali się pomóc rozwiązać moje problemy. No to do następnej awarii !

[PiotrGo]

Cytat

A jak się składa do kupy taką nierozbieralną wtyczkę? - na silikon temperaturowy?

Kup klej epoksydowy 2 składnikowy w jakimś markecie, może być nawet poxipol. Zazwyczaj mają odporność na temp dużo powyżej normalnej temp silnika.

[ciapas]

ja mam poklejone poxipolem. wazne zeby to pozadnie zapaskudzic zeby nie wlazla woda. dodatkowo wszystko co zaklejone izolowalem tasma

[Miniekzgr]

Moze ktoś wrzucić jeszcze raz zdjecia schematów i podiśnień?