246 odpowiedzi w tym temacie

[melfio1]

Użytkownik skarivalderama dnia 06 marca 2017 - 13:21 napisał

Zastanawia mnie jeszcze kopułka. Bo kopułki Beru mają dwa oznaczenia VK 191 i VK 191 S. Ja mam kupioną tą pierwszą. Może tu jest przyczyna?

To są te same koułki ,tylko do jednej dodają nakładkę plastikową za 50zł

Użytkownik melfio1 edytował ten post 06 marca 2017 - 18:54

[skarivalderama]

Problem już rozwiązany. Palec był ustawiony na zły cylinder. Dzienx. Pozdr.

[melfio1]

A jak to możliwe?

[Sawyer]

Rozrząd przeskoczył?

[carl00s]

Wystarczy, że kable były wpięte w złe miejsca w kopułce / na świecach. I już jest palec w złym miejscu. Albo ktoś w przypływie szaleństwa jak montował aparat zapłonowy to ustawił go jakoś.

[melfio1]

carl00s, chyba coś ci się pomyliło,palec zawsze chodzi tak samo ,kable nie mają nic do tego ,palec wyjmujesz i wkładasz drugi ,nie ma możliwości go założyć inaczej,mam na myśli 190tke 1.8E

Użytkownik melfio1 edytował ten post 16 marca 2017 - 18:38

[skarivalderama]

Po prostu aparat zwany rozdzielaczem lub na odwrót był źle ustawiony i palec wypadał na złym cylindrze. I już.

[Bill3]

Przepraszam jeśli temat był już wałkowany...Za ewentualne wskazówki będę bardzo wdzięczny bo bujam się z problemem od 3 lat...

Mam problemy z rozruchem silnika w następujących sytuacjach:

- gorące dni (nawet gdy po długim postoju motor jest "zimny")
- mocno rozgrzany motor (powyżej normalnej temp. pracy) przy ponownym rozruchu po kilku minutach od zgaszenia. Co ciekawe jak ponownie odpalam do 1min czasu to nie ma żadnego kłopotu.

Objaw jest zawsze taki sam: błyskawiczny bezproblemowy zapłon i od razu w ułamku sek. gaśnie jakby nie było ciśnienia paliwa. Jestem wstanie zapobiec gaśnięciu umiejętnym dozowaniem pedału gazu ale i tak silnik potrzebuje kilku sek. żeby wszedł na nominalne obroty.

W każdych innych warunkach (długi postój, zimny silnik, błyskawiczny ponowny rozruch, zima, mróz) autko cyka jak w zegarku. Wtrysk rozruchowy działa bez zarzutu a wszelkie układy i podzespoły są w świetnym stanie.


Samochód 2 lata temu był trzepany wzdłuż i w szerz u Pana Krzyśka w JETRONICU we Wrocławiu. Wyregulował całe zasilanie, sprawdził czujniki, dolot, zapłon...Problem nie ustąpił a diagnozą Pana Krzysia (po ciśnieniowym pomiarze układu paliwowego) był zawór zwrotny przy pompie. Wymeiniłem na nowy z ASO a problem jak był tak jest...

Nauczyłem się z tym jeździć i żyć ale irytuje mnie to co niemiara...
Proszę o jakieś sugestie i podpowiedzi...Sam już nie wiem czy to jednak jakiś czujnik, regulator ciśnienia a może kąt zapłonu ( na śrubach kopułki są ślady po regulacji), czy też moduł zapłonu szwankuje...

Prosze o komentarz.

Z góry dziękuje za pomoc.

Użytkownik Bill3 edytował ten post 14 czerwca 2017 - 09:21

[w0jta5]

Użytkownik Bill3 dnia 14 czerwca 2017 - 09:18 napisał

regulator ciśnienia

Regulator ciśnienia paliwa jest również zaworem ciśnienia. Zaworami są również wtryskiwacze. Moze warto sprawdzić które niedomagają.

Użytkownik Bill3 dnia 14 czerwca 2017 - 09:18 napisał

może kąt zapłonu ( na śrubach kopułki są ślady po regulacji), czy też moduł zapłonu szwankuje...

Kopułką nie reguluje się kąta zapłonu. Kątem steruje tylko podciśnieniowy moduł zapłonowy no i korektor oktanowy.

[patrykwarszawa]

Z pompą paliwa wszystko okej?