Użytkownik Stefan2810 dnia 02 marca 2012 - 15:23 napisał
Mam 190 2.3 w benzynie. Ciężko pali na zimnym silniku. Trzeba troche pochychłać i powoli zaskakuje. Gdy się pojeździ, rozgrzeje, to można gasić i pali normalnie, lecz gdy postoi nocke, silnik ostygnie to są problemy. Alternator nowy, kable nowe, świece nowe. Podobno jest to potocznie zwany czujnik/bezpiecznik ssania/wolnych obrotów (różnie zwany). Podobno bo tak tylko słyszałem. Znajduje się w lewym górnym rogu pod maską. Niby nie ma zamienników, ale to mniejsza o to.
Moje pytanie - czy naprawdę po wymianie takiego czujnika będzie odpalał normalnie bez problemów? Czy może to coś innego.
Za jakiś czas podjadę do mercedesa zapytać, lecz wiem że forum też jest sprawdzonym źródłem informacji.
Pozdrawiam.
Mogą być różne przyczyny. Na początek sprawdź bezpiecznik w srebrnym przekaźniku za akumulatorem i wtryskiwacz rozruchowy czy podaje paliwo przy rozruchu.