153 odpowiedzi w tym temacie

[mercedes124]

nie wiem co jest z tym grzaniem. Zawsze kontrolka sie tak długo pali. Ten drugi filtr pod filterm powietrza jest czysty. Jak go kupowałem to troszke dziwnie odpalił i koleś powiedział że tam jest coś ze sterownikiem świec żarowych ale już sam nie wiem. Odnosze wrażenie ze ten koleś miał go 5 lat i były z autem problemy wiec w koncu je sprzedał. Czyli najpierw mam mu zapodać paliwo z bańki czy zmienić świece żarowe na jakieś leprze. Ale jakie: bosch czy beru. A świece były sprawdzane przez elektromechanika. Ja sprawdzałem na iskrę a on na mierniku i mówił że są dobre. A z tym napinaczem to ok. Wymienie jak sie ogarne z zapalaniem. Przyznam że sprawdzałęm tylko 1 wtrysk bo przeciekał i był oddany do pompiarza i wyszło że dobry. A sterownik świec może jest uszkodzony. Ale go rozebrałem i wszystko sie dobrze stykało.

Użytkownik mercedes124 edytował ten post 26 listopada 2013 - 20:05

[XM]

Użytkownik arek92 dnia 26 listopada 2013 - 19:24 napisał

przynajmniej dwie świece nie grzeją

Niekoniecznie. W nowszych przekaźnikach (tych bez bezpiecznika), całkiem inaczej jest sprawdzane działanie świec, więc przekaźnik raczej się nie "myli" jak zdarzało się w tych starych.
Na pewno, to jest odłączony czujnik temperatury, bo grzeje 30 sekund jak dla syberyjskich mrozów. Sprawdź czy biały kabelek z małej wtyczki idzie do czujnika (jeśli jest tak samo jak w OM601, to jest koło pompy wody - charakterystyka jak dla zwykłego termistora NTC 2,2kOhm).

No i jeszcze taka uwaga. Jak gaśnie żarówka grzania świec, a z jakichś powodów chcemy zagrzać świece jeszcze dłużej, to wcale nie trzeba cofać kluczyka i grzać od nowa (szkoda stacyjki). Wystarczy... czekać dalej. Nawet po zgaśnięciu lampki, przekaźnik podtrzymuje grzanie przez jeszcze chyba 30 sekund (dopiero po tym dodatkowym czasie słychać "cyknięcie" rozłączające prąd).

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 19:59 napisał

Czyli najpierw mam mu zapodać paliwo z bańki czy zmienić świece żarowe na jakieś leprze.

A co tu się zastanawiać? Świece kosztują i wątpię by to było to, a test z banieczką jest za darmo.

No i coś grzechocze potwornie. Ktoś powiedział, że napinacz - ja tam nie wiem, ale brzmi złowrogo.

Użytkownik XM edytował ten post 26 listopada 2013 - 20:11

[markslew]

Jak chcesz sprawdzić czy faktycznie świece grzeją to jest sposób - wykręć wtryski wszystkie i daj na zapłon, patrząc w otwory po wtryskach widać jak wszystkie grzeją. Muszą być całe idealnie pomarańczowe. Nie czerwone.

Wiem że to sposób sprawdzania trochę spartański - bo musisz wtryski wykręcać, a trzeba potem je wkręcić na nowych podkładkach. Ale metoda bez ryzyka i widzisz na żywo czy grzeją czy nie.

[Mike69]

Użytkownik arek92 dnia 26 listopada 2013 - 19:24 napisał

przynajmniej dwie świece nie grzeją

Po filmikach można by tak wnioskować, jednak gdyby były spalone kontrolka po zapaleniu motoru by się świeciła, a jeżeli grzeją to bardzo słabo. Kolego mercedes124, na Twoim miejscu zacząłbym od świec. Dobre świece, tym bardziej teraz w warunkach zimowych to podstawa. Ja mam w swoim Bosch made in France, wybite na każdej świecy i sobie chwale. Grzeją się szybko i służą długo. Jednak test z bańką którą zaproponował kolega markslew można zrobić na początku bo zajmuje o wiele mniej czasu niż wymiana kompletu świec

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 19:59 napisał

Przyznam że sprawdzałęm tylko 1 wtrysk

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 19:59 napisał

i wyszło że dobry

Co nie znaczy że 4 pozostałe również są dobre , jednak jak równo chodzi i nie dymi to można tak wnioskować.

Użytkownik XM dnia 26 listopada 2013 - 20:10 napisał

coś grzechocze potwornie. Ktoś powiedział, że napinacz

Idento miałem w swoim. Jednak ja nie wymieniałem całej kiwaczki tylko ten siłownik którego ramię kończy się w kiwaczce. I od tamtej pory cisza.

[mercedes124]

czujnik przy pompie jest podłączony kabelkiem z przekaźnikiem chyba ze przewód jest gdzieś przeciety albo odłączony wewnątrz. A to numer przekaźnika 0075459932.Jeżeli jest ktoś chetny do rozpracowania mojego problemu to bardzo chętnie skorzystam i jeśli obejdzie sie beż wymiany silnika to napewno dobrze sie dogadamy. Ten tłumik drgań od strony pompy wtryskowej jest w gumowym wężu także napewno jest do wymiany.

Użytkownik mercedes124 edytował ten post 26 listopada 2013 - 20:38

[Mike69]

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 20:32 napisał

Jeżeli jest ktoś chetny do rozpracowania mojego problemu

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 20:32 napisał

to napewno dobrze sie dogadamy.

Na forum każdy kolega koledze pomaga poprzez podpowiedź, poradę, pomysł. Więc chyba miałbyś problemy żeby się wypłacić

A tak na poważnie. Kolego mercedes124, zacznij od rzeczy najprostszych. 1 - test z bańką, 2 - świece.

Użytkownik Mike69 edytował ten post 26 listopada 2013 - 20:37

[mercedes124]

ok.Tak zrobie. Po bawie sie z tym paliwem w bańce i chyba zaryzykuje wymianę na nowe świece. Myślałem o tym żeby jakis mechanik mieszkający w miare niedaleko zaproponował mi przebadanie mojego Mercedesa a może ktos zna bardzo dobry warsztat niedaleko iławy ostródy itp bo mam wrażenie że każdy mechanik u mnie w okolicy to tylko mysli jak tu szybko kase wyrwać. Proponują mi remont albo wymiane silnika. Ten Mercedes to był moje marzenie. Ta linia i praca silniak mmmmmm... A tu taka wtopa. Juz nawet nie mówię żonie ile wydałem na niego kasy. Bo nalegała abym kupił młodsze a auto najlepiej drugie audi a3.

[XM]

Użytkownik arek92 dnia 26 listopada 2013 - 20:12 napisał

były dwa rodzaje przekaźników świec, starsze sprawdzały działanie tylko pierwszej świecy, a te nowsze sprawdzały każdą świece

Też niezupełnie. Teoretycznie, to nawet te pierwsze przekaźniki sprawdzały każdą świecę. Tyle, że nie niezależnie. Tam jest coś w stylu kontaktronu, który przewodzi gdy wszystko jest ok. Kilka przewodów świec idzie z jego jednej strony, a kilka z drugiej. Jeśli przepali się jedna świeca, to wiadomo - prąd nie płynie kablem, nie indukuje się pole magnetyczne i kontaktron gibnie się na którąś stronę. Jeśli po tej samej stronie spalą się dwie świece, to gibnie się jeszcze mocniej. A jeśli spalą się dwie świece, ale podłączone po różnych stronach kontaktronu, to niestety dalej będzie równowaga. Z resztą to nawet przy jednej spalonej świecy, ma średnią czułość.

W roczniku auta o którym dyskutujemy, na 100% jest już przekaźnik sprawdzający świece niezależnie (w elektroniczny sposób, a nie kontaktronem), niemający bezpiecznika taśmowego (jest elektroniczne zabezpieczenie przeciwzwarciowe) i mający osobny czujnik. Po mojemu, świece grzeją. Możliwe, że są spuchnięte i popękane (od tak długiego grzania), ale grzeją na 99%. Nawet bez jednej świecy czy dwóch, po tak długim grzaniu, silnik powinien jakoś załapać. Przecież widać, że silnikiem nie rzuca, tylko go dusi. Widać, że spokojnie daje się wprowadzić na obroty, a mimo tego gaśnie - po kilku sekundach na obrotach, to i cylinder bez grzania powinien łapać już od samego ciśnienia.

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 20:32 napisał

czujnik przy pompie jest podłączony kabelkiem z przekaźnikiem chyba ze przewód jest gdzieś przeciety albo odłączony wewnątrz. A to numer przekaźnika 0075459932.Jeżeli jest ktoś chetny do rozpracowania mojego problemu to bardzo chętnie skorzystam i jeśli obejdzie sie beż wymiany silnika to napewno dobrze sie dogadamy.

Ja Ci mogę za 100 złotych wysłać moją żarówkę na kablu (wartą 5 zł) aby sprawdzić czy jeden koniec kabla łączy się z drugim . Dasz drugą stówkę, to doślę miernik za 15 zł .

Pisałeś wcześniej...

Użytkownik mercedes124 dnia 12 listopada 2013 - 13:45 napisał

Nie ma bombelków w przewodach.

Rozumiem, że chodzi o te przewody:
- najważniejszy jest ten pierwszy, między pompką transportową, a pierwszym przyłączem dużego filtra.

A właśnie... zamiast tej bańki, to możesz w ramach próby zamienić wężyk powrotny z zasilającym. Powrót nie jest tłumiony sitkiem smoka tak jak zasilanie.
Jeśli okaże się, że to jest to, to super. Skutek uboczny będzie taki, że zdmuchnie trochę glutów z sitka - lepiej je wyjąć w całości.

Użytkownik XM edytował ten post 26 listopada 2013 - 21:35

[markslew]

Użytkownik XM dnia 26 listopada 2013 - 21:27 napisał

zamiast tej bańki, to możesz w ramach próby zamienić wężyk powrotny z zasilającym

Niech zrobi bańkę, to najlepszy i niezawodny sposób. Na filmie widać było jak zdechł z 2000 obr. - brak paliwa, zapchany przewód/smok w baku/powietrze w przewodach.

Użytkownik mercedes124 dnia 26 listopada 2013 - 20:54 napisał

Proponują mi remont albo wymiane silnika

A ja bym zaproponował porządny wpysk temu mechanikowi