Skocz do zawartości




* * * * * 7 głosy

Automatyczna skrzynia biegów - budowa i zasada działania



137 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 04 września 2012 - 20:48

Psuje, dzieje się to samo o czym pisze Wojtek



#12 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 września 2012 - 23:09

O kurcze! Ale temat! Nie wiem jak to się stało, ale przegapiłem jak został napisany (chyba właśnie przez to, że został podwieszony :) choć się to należy). Świetna robota. Po pierwszej lekturze i oglądaniu filmików, zaczynam już kojarzyć o co chodzi z taśmą i hamulcami. Jeszcze został mi do "zrozumienia" konwerter (na razie jest częścią jakiegoś "ufa"). Jutro się obejrzy jeszcze raz, na spokojnie.
Jeszcze takie pytanko: rozumiem, że konwerter jest fabrycznie zespawany i kompletnie szczelny?

Użytkownik XM edytował ten post 27 września 2012 - 23:09


#13 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 września 2012 - 23:21

Fabrycznie zespawany, ale szczelny nie jest - napełnia się olejem "od strony" skrzyni biegów.
Podczas postoju auta na wyłączonym silniku - jak wymyślił sobie Archimedes - prawem naczyń połączonych olej spływa z konwertera i jego poziom wyrównuje się względem poziomu oleju w skrzyni.
Po uruchomieniu silnika, i co za tym idzie pompy oleju w skrzyni, konwerter napełniony zostaje praktycznie do pełna.

Dlatego też poziom oleju w ASB sprawdza się na pracującym silniku, bo na zgaszonym - gdy oliwa spłynie - poziom będzie zawyżony w stosunku do rzeczywistości.

#14 Offline   dzidens


  • Postów: 77
  • Na forum od: 23 sty 2012
  • Miejscowość: Kwidzyn
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W126 420 SEL USA
  • Trzeci Mercedes:brak
  • Inne auto:brak

Napisano 01 października 2012 - 08:30

Witam wszystkic,

Prawie rok temu remontowalem osobiscie swoja skrzynie biegow. W moim przypadku usterka objawiala sie tym ze utrudnione bylo ruszenie z miejsca. 1, 2, 3 bieg wykazywaly prawie maksymalny poslizg. O dziwo bieg pracowal ok. Pomocne okazalo sie angielskojezyczne opracowanie, ktore mozna znalezc w sieci. Analizujac zasade dzialania skrzyni doszedlem do tego z bieg 1, 2 i 3 korzystaja z break band B2 (tasma znajdujaca sie z tylu skrzyni). Tasma okazala sie wytarta o 15% w stosunku do oryginalu. Oczywiscie olej byl czarny i smierdzacy. O maly wlos prawie zzakupilem nowa tasme, ale na szczescie doczytalem do konca manualke. Okazalo sie ze pin/popychacz ktory powoduje zaciskanie tej tasmy, zostal wykonany w 4 dlugosciach. Jest tez opisany sposob jak zmierzyc czy ten pin co mamy akuratnie w skrzyni jest jeszcze ok. Pina oryginalnie wykonanego nie udalo mi sie kupic. Wymierzylem go samodzielnie, dalem go do wytoczenia i skrzynia smiga do dzisiaj. Przejechalem 12 tys. km. Ja sciagalem cala skrzynie, wykonalem konkretny przeglad. Teraz ta usterke naprawilbym z zewnatrz skrzyni.

Pozdrawiam

#15 Offline   two4player


  • Postów: 15
  • Na forum od: 29 sie 2011
  • Miejscowość: Warszawa/Västervik
  • Mercedes:W124 2.5D turbo - OM602
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W211 E320CDI V6 224hp
  • Inne auto:NIGDY

Napisano 18 października 2012 - 15:49

A ja mam takie pytanie: Przy dźwigni skrzyni automatycznej mamy literki P, R, N, D, 3, 2. Na ile szkodliwe jest podczas jazdy na Drive (na czwartym biegu) redukowanie biegu na trójkę poprzez pociągnięcie dźwigni do położenia 3? Albo załóżmy, że jadę 60km/h, max dla 2 biegu to 80. Wrzucam 2 żeby hamować silnikiem. Jakie idą za tym konsekwencje? To raczej nieszkodliwe, czy może spowodować uszkodzenia skrzyni/czegoś innego? Niestety mam nawyki z manualnej, i nie wiem, czy to dobrze, czy muszę iść na odwyk :D

Okej, już sam znalazłem odpowiedź, jakoś zupełnie przypadkiem, bo jak szukałem to nie mogłem znaleźć. Dla tych, którzy się zastanawiają:

"Ale do pytania wracając - w każdej marce można swobodnie wędrować lewarkiem od pozycji D "w dół" aż do końca ścieżki.
Zależnie od potrzeb - czy do wyprzedzania, czy podczas podjazdu pod górę ( blokada biegu ), czy także podczas hamowania silnikiem.
Należy tylko pamiętać, aby nie przeholować - wrzucanie blokady drugiego biegu ( "2" ) w dieslu jadąc 90 km/h to nie jest najlepszy pomysł... wiesz o co chodzi."

#16 Offline   dzidens


  • Postów: 77
  • Na forum od: 23 sty 2012
  • Miejscowość: Kwidzyn
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W126 420 SEL USA
  • Trzeci Mercedes:brak
  • Inne auto:brak

Napisano 27 października 2012 - 09:40

Tez czesto uzywam recznej redukcji biegow, mam automat 4 biegowy. Na co zwrocilem uwage, to najgorzej dla skrzyni jest jak np jade dosc wolno na 4 biegu, np 45km/h, bez wcisnietego pedalu gazu (hamowanie silnikiem). Tylko takie hamowanie na 4 biegu jest malo skuteczne i wtedy przerzucajac recznie, 3 bieg zapina sie od razu, da sie odczuc "uderzenie". Ale wystarczy delikatnie miec wcisniety pedal gazu, wtedy zrzucanie biegu jest przyjemne, plynne. Na polozenie 2 nigdy nie probowalem :-). Podczas wyprzedzania, nie widze roznicy miedzy glebokim wcisnieciem pedalu gazu i automatyczna redukcja z 4 na 3, a manualnym zrzuceniem biegu + delikatne wcisniecie gazu. Wiec jesli nie slychac ze cos skrzynie "boli" to znaczy ze jest OK.

Pozdrawiam

#17 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 października 2012 - 12:15

Wyświetl postUżytkownik dzidens dnia 27 października 2012 - 09:40 napisał

najgorzej dla skrzyni jest jak np jade dosc wolno na 4 biegu, np 45km/h, bez wcisnietego pedalu gazu (hamowanie silnikiem). Tylko takie hamowanie na 4 biegu jest malo skuteczne
Dlaczego uważasz, że to dla skrzynki najgorzej? Jej jest wszystko jedno, wierz mi. Taka jazda ( np. dojeżdżanie do świateł, czy jazda na prostej bez gazu ), to nie jest hamowanie silnikiem, tylko tzw. dryfowanie, i jest to jedno z założeń konstrukcyjnych skrzyni.

#18 Offline   OldPiernik


  • Postów: 138
  • Na forum od: 03 sie 2011
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W201 2.3E - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 30 października 2012 - 19:11

Wyświetl postUżytkownik wojtek81 dnia 27 października 2012 - 12:15 napisał

Taka jazda ( np. dojeżdżanie do świateł, czy jazda na prostej bez gazu ), to nie jest hamowanie silnikiem, tylko tzw. dryfowanie, i jest to jedno z założeń konstrukcyjnych skrzyni.

Czy możesz to rozwinąć? O co w tym chodzi i jak to działa?

#19 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 31 października 2012 - 09:13

Po prostu - jak napisałem - to nie jest hamowanie silnikiem.

Hamowanie silnikiem polega na tym, że to układ napędowy "napędza" silnik, który dąży do wolnych obrotów, gdyż nie jest już karmiony paliwem, natomiast w przypadku automatu dryfowanie nie ma wpływu na obroty silnika.
Jadąc 50 km/h puszczasz gaz i obroty spadają Ci do wolnych, lub delikatnie ponad nie, prawda?

Tu chodzi głównie o budowę konwertera - łopatki w pompie i turbinie są ułożone ku sobie pod takim kątem, że napędzanie działa wydajnie tylko w jedną stronę - w drugą jest bardzo mało wydajne.
Sumą tego wszystkiego jest to, że automat nie hamuje silnikiem, tylko "skrzynią" - utratą pędu - to jest dryfowanie właśnie.

W ASB hamowanie silnikiem można poczuć dopiero, gdy zrzuci się bieg lub dwa - wrzucenie przy 60 km/h blokady dwójki da odczucie dobrego hamowania silnikiem, ale znowuż tylko do pułapu niskich obrotów, gdzie wydajność tego "odwróconego przepływu" w konwerterze będzie zbyt niska; jest wpływ na pracę silnika, ale gdy stosunek obrotów turbiny ( skrzynia ) i pompy ( silnik ) jest kilkukrotnie wyższy.

Skrzynie automatyczne w autach terenowych, wyposażonych w konwerter z blokadą lock-up, posiadają specjalny tryb do zjeżdżania, gdzie oprócz zblokowania najniższego biegu, załącza także lock-up'a.

W hydraulicznych skrzynkach ( takich jak nasze ) jedyne co Ci pozostaje, jeśli już musisz hamować silnikiem, to właśnie blokada drugiego biegu poprzez dźwignię w pozycji "2", i tylko tyle, ale jak napisałem wcześniej - tylko do niskich obrotów, potem już znów dryfuje.

#20 Offline   mcbarlo


  • Postów: 192
  • Na forum od: 05 lip 2009
  • Miejscowość: Częstochowa
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 11 lutego 2013 - 23:20

Wiem, że lekko odgrzewam kotleta, ale ciekawi mnie jedna rzecz związana z hamowaniem silnikiem. Mam skrzynie 722.608 w W140 i kiedy jadę z górki z tempomatem skrzynia redukuje po kolei biegi hamując silnikiem przez co utrzymywana jest ustawiona prędkość. Jednak nie robi tego bardzo radykalnie np. zmienia z 5 na 4 i hamuje przy obrotach rzędu 2500 albo nawet mniej.

Co ciekawsze jeśli jadę bez tempomatu wydaje mi się, że kiedy nie używam gazu, ale nachylenie terenu powoduje wzrost prękości to też włącza się hamowanie silnikiem. Poprostu obroty same lekko rosną i auto bardziej nie przyspiesza. Bez tempomatu bieg się nigdy nie redukuje i kiedy nachylenie jest większe to obroty poprostu bardziej nie rosną. Jak tylko teren się wyrówna to odrauz obroty spadają. Teraz nie wiem czy mam zwidy czy to tak ma być? Albo to wskazuje na jakąś usterkę?

Według VIN mam takie ustrojstwo: retarder 1 970418. Tylko retarder bardziej mi się z ciężarówką kojarzy.








Podobne tematy Zwiń