Witam! Ponad 10 lat temu byłem szczęśliwym posiadaczem W123 z 1982 roku, niestety z przyczyn finansowych musiałem się go pozbyć i zasiadłem za kierownicą VW Golfa II przez co moje wspaniałe życie przestało mieć sens. Obecnie jeżdżę niezawodną Toyotą Celicą z 1995 roku, którą chcę sprzedać i powrócić po długich i ciężkich 10 latach do utraconej gwiazdy Mam w planie zakupić w124 coupe najlepiej 3.0 lub 3.2. Liczę na Waszą pomoc w poszukiwaniach Pozdrawiam
29
Czesc, Hello, Servus, Salut, Hola...
Rozpoczęty przez szafa, sty 05 2007 16:19
15437 odpowiedzi w tym temacie
#13441
Napisano 25 czerwca 2017 - 17:32
#13442
Napisano 27 czerwca 2017 - 09:20
Witam wszystkich, od dziecka jakoś mnie do Mercedesów ciągnęło. Swojego nie posiadam i przybyłem tu właśnie szukać porad przy zakupie
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
#13443
Napisano 27 czerwca 2017 - 14:10
Witam Szanownych Forumowiczów z W124 2.0 CE 92r.
przepraszam, zdjęcie umieszczę niebawem.
Liczę na Waszą wyrozumiałość.
Pozdrawiam
Kaśka
przepraszam, zdjęcie umieszczę niebawem.
Liczę na Waszą wyrozumiałość.
Pozdrawiam
Kaśka
Użytkownik KatarzynaG edytował ten post 27 czerwca 2017 - 14:11
#13444
Napisano 28 czerwca 2017 - 20:00
Witam wszystkich serdecznie, życzę szerokości.
#13445
Napisano 29 czerwca 2017 - 21:38
Witam.
#13446
Napisano 29 czerwca 2017 - 22:43
Witam wszystkich serdecznie:) (przepraszam za brak polskich znakow) Od kilku miesiecy jestem dumnym posiadaczem W124 230CE.
#13447
Napisano 30 czerwca 2017 - 07:55
Witam wszystkich fanów !!
Od kilku dni spełniło się moje marzenie z dzieciństwa i jestem posiadaczem MB 300CE
Na W124 uczyłem się jeździć i teraz mam sentymentalną podróż do przeszłości !!
Od kilku dni spełniło się moje marzenie z dzieciństwa i jestem posiadaczem MB 300CE
Na W124 uczyłem się jeździć i teraz mam sentymentalną podróż do przeszłości !!
#13448
Napisano 01 lipca 2017 - 19:55
Witam,
zostałem dziś właścicielem starej 190 z 85 roku, aczkolwiek zarejestrowanej jako model z 95 roku (nie pytajcie).
Dlaczego Mercedes i to stary ?
A no odpowiedź jest banalnie prosta.
Wcześniej była Acura Legend (94) - wszystko miała, łącznie z podgrzewanymi poddupnikami.
Nie dość że rdza ją zjadła (jak każda hondę i jak każda legendę - od tylnych progów) to jeszcze ostatnio cos się podupczyło w elektryce.
Światła się włączały albo nie, później gdzieś w tych milionach przewodów powstało zwarcie rozładowujące aku w 8 godzin (nawet do roboty spokojnie nie mogłem jeździć bo klema odczep / zaczep - i tak 4 razy dziennie. Później przez zwarcie zaczął świrować czujnik temp wody ... a idz pan w ch...
Postanowiłem kupic "nierdzewiejące" (wiem wszystko kiedyś rdzewieje) auto z minimalną ilościa elektroniki.
Wybór padł na Mercedesa 190 z wąską listwą (a że lubuję się w starociach to jestem mega zadowolony).
Zwłaszcz że w środku prawie cała deska w drewnie ^_^ (tak wiem, to jakaś wygięta sklejka - ale jednak)
Może i jest troszkę roboty bo
- poci sie uszczelniacz na moście
- tylne nadkole do zrobienia bo szpachla jakaś odstaje
to się da wymienić, czyjest zespawawne ?
- jakieś tam drobne zaprawki lakiernicze
- klamki, spryskiwacze, listwy (ale to już zam na "chrom" zrobię)
LPG już poskładałem w 10 min przy okazji oględziin filtra powietrza ;D
Ale ważne że ponoć silnik w miare ok i oleju nie sscie - resztę idzie w miarę łatwo ogarnąć.
Także tego ...
WITAM FORUMOWĄ BRAĆ MERCEDESIARZY !
zostałem dziś właścicielem starej 190 z 85 roku, aczkolwiek zarejestrowanej jako model z 95 roku (nie pytajcie).
Dlaczego Mercedes i to stary ?
A no odpowiedź jest banalnie prosta.
Wcześniej była Acura Legend (94) - wszystko miała, łącznie z podgrzewanymi poddupnikami.
Nie dość że rdza ją zjadła (jak każda hondę i jak każda legendę - od tylnych progów) to jeszcze ostatnio cos się podupczyło w elektryce.
Światła się włączały albo nie, później gdzieś w tych milionach przewodów powstało zwarcie rozładowujące aku w 8 godzin (nawet do roboty spokojnie nie mogłem jeździć bo klema odczep / zaczep - i tak 4 razy dziennie. Później przez zwarcie zaczął świrować czujnik temp wody ... a idz pan w ch...
Postanowiłem kupic "nierdzewiejące" (wiem wszystko kiedyś rdzewieje) auto z minimalną ilościa elektroniki.
Wybór padł na Mercedesa 190 z wąską listwą (a że lubuję się w starociach to jestem mega zadowolony).
Zwłaszcz że w środku prawie cała deska w drewnie ^_^ (tak wiem, to jakaś wygięta sklejka - ale jednak)
Może i jest troszkę roboty bo
- poci sie uszczelniacz na moście
- tylne nadkole do zrobienia bo szpachla jakaś odstaje
to się da wymienić, czyjest zespawawne ?
- jakieś tam drobne zaprawki lakiernicze
- klamki, spryskiwacze, listwy (ale to już zam na "chrom" zrobię)
LPG już poskładałem w 10 min przy okazji oględziin filtra powietrza ;D
Ale ważne że ponoć silnik w miare ok i oleju nie sscie - resztę idzie w miarę łatwo ogarnąć.
Także tego ...
WITAM FORUMOWĄ BRAĆ MERCEDESIARZY !
#13449
Napisano 01 lipca 2017 - 20:25
Witam wszystkich na Forum
#13450
Napisano 01 lipca 2017 - 20:31
Cześć!
Miło mi do Was dołączyć. Niedawno stałem się właścicielem nie tylko mojego pierwszego Mercedesa, ale też pierwszego już-prawie-klasyka. Co zadecydowało, że to właśnie 190? Przypadek. W zeszłym roku jeździłem nim 3 tygodnie jako wozem zastępczym i tak się zżyłem, że go sobie kupiłem.
Wcześniej planowałem kupić coś z przełomu lat 80/90, jednak celowałem w samochody dużo bardziej egzotyczne. Poszedłem po rozum do głowy i postanowiłem, że pierwszy "klasyk" będzie mniejszego kalibru, aby oszczędzić sobie rozczarowań w stylu "nie działa i nikt nie wie czemu, a na części trzeba czekać 3 lata". Owszem, w 190 mam jeszcze parę nierozwiązanych zagadek, ale nie przeszkadzają one w używaniu go jako daily drivera. Zrobiłem na razie jakieś 5000 km siedząc za srebrną gwiazdą i mam ochotę na jeszcze z milion.
Miło mi do Was dołączyć. Niedawno stałem się właścicielem nie tylko mojego pierwszego Mercedesa, ale też pierwszego już-prawie-klasyka. Co zadecydowało, że to właśnie 190? Przypadek. W zeszłym roku jeździłem nim 3 tygodnie jako wozem zastępczym i tak się zżyłem, że go sobie kupiłem.
Wcześniej planowałem kupić coś z przełomu lat 80/90, jednak celowałem w samochody dużo bardziej egzotyczne. Poszedłem po rozum do głowy i postanowiłem, że pierwszy "klasyk" będzie mniejszego kalibru, aby oszczędzić sobie rozczarowań w stylu "nie działa i nikt nie wie czemu, a na części trzeba czekać 3 lata". Owszem, w 190 mam jeszcze parę nierozwiązanych zagadek, ale nie przeszkadzają one w używaniu go jako daily drivera. Zrobiłem na razie jakieś 5000 km siedząc za srebrną gwiazdą i mam ochotę na jeszcze z milion.