Skocz do zawartości




- - - - -

[w201] M102 - Nie dziala na obu paliwach


72 odpowiedzi w tym temacie

#71 Offline   w0jta5


  • Postów: 5 025
  • Na forum od: 14 lis 2008
  • Miejscowość: Karkonosze
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 16 stycznia 2017 - 11:31

Tak, numer A1021410990 jest prawidłowy dla silników m102 8-zaworowych.



#72 Offline   krzysiekp85


  • Postów: 26
  • Na forum od: 22 wrz 2016
  • Miejscowość: Rzeszów
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 28 stycznia 2017 - 23:03

Dzięki za odpowiedź. Rozmawiałem dzisiaj z mechanikiem u którego aktualnie stoi samochód. Twierdzi, że poustawiał coś i teraz będzie palił i jeździł na gazie. Problemem obecnie jest już tylko elektrozawór na butli, który się zacina i trzeba go wywalić lub wymienić. Butla to stako toroidal z 2011 r. Czy wyrzucenie tego nie będzie niebezpieczne w razie dzwona lub nieszczelności ? Może lepiej jednak wymienić ?Jaki może być tego koszt ? Zatankowałem prawie do pełna gaz i wg mechanika trzeba całość teraz spuścić, a że auto nie chodzi na benzynie, to potem wziąć lawetę i zatankować dopiero na stacji, co jak wiadomo wygeneruje dodatkowe dość spore koszty. Czy nie da się inaczej ?

#73 Offline   krzysiekp85


  • Postów: 26
  • Na forum od: 22 wrz 2016
  • Miejscowość: Rzeszów
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 18 lutego 2017 - 15:41

Ustawienia wspomnianego we wcześniejszym poście mechanika może trochę pomogły, ale nieznacznie, gdyż problem z paleniem dalej występował. W zakładzie LPG okazało się, że elektrozawór wcale się nie zacinał. Na szczęście obyło się bez lawety i opróżniania butli. Dzięki pomocy kolegów mati9224 i Balbin mam wymieniony rozdzielacz z nowym kaloszem i oryginalną, prostą klapą spiętrzającą, oraz uszczelki/podkładki pod wtryskiwaczami.
Samochód w tej chwili po około 2 sekundach kręcenia na zimnym zapala na benzynie, a na ciepłym od razu. Zdarzy mu się czasem zgasnąć po wrzuceniu D. Ogólnie po wrzuceniu D spadają obroty, przy hamowaniu czasem też. Jest problem z wkręcaniem, który wygląda dokładnie tak: do około 2000 słabo idzie, nie ma siły wcale, a później dostaje kopa i jedzie normalnie i żeby jeździć na benzynie to trzeba by trzymać gaz w podłodze. Ten objaw występował jak kupiłem auto. Potem samo mu przeszło na jakiś czas, a później znów powróciło. Myślałem, że to wina rozdzielacza, ale jak widać chyba nie. Gazu jeszcze nie ustawiałem na analizatorze, tylko sam i wygląda to tak, że od czasu do czasu zmieniają się trochę obroty. Raz chodzi na 500, a za jakiś czas na 700 i potem znowu na 500. Nie ma falowania, tylko takie okresowe zmiany. Co ciekawe jakiś czas temu te wahania były jeszcze większe, ale samo się trochę poprawiło. Czy regulacja na analizatorze to wyeliminuje, czy można coś jeszcze zrobić, żeby poprawić szczególnie gaz, bo na benzynie tak bardzo mi nie zależy, ale jakby dało się nią łatwo naprawić, to też chętnie to zrobię ?

Użytkownik krzysiekp85 edytował ten post 18 lutego 2017 - 15:45









Podobne tematy Zwiń