OK -napiszę ale wiele Ci to nie pomoże, gdyż temat jest dość obszerny i zawiera te...no...niuanse ;-) :
-wady instalacji wysokiego napięcia(częste -kableki wymienił? Ano właśnie....Do kopułki choć zajrzał? Nieee? To nie dziwne, że auto próbuje Cię odstrzelić :-P )
-wady układu/modułu zapłonowego(zdarza się ale raczej to część powyższego)
-niedoskonałości dolotu(nieszczelności -częste, do tego bywają zmienne wraz z pracą elementów gumowych podczas drgań silnika.)
-usterki w instalacji podciśnień(można podciągnąć pod powyższy punkt -częste ogólnie, jako przyczyna strzałów rzadsze))
-zły dobór instalacji(częste...tak po prostu -np. parownik wielkości "dla Tico" w BMW ;-) )
-zły montaż instalacji(również częste -raz miałem założoną porządnie i tylko ze dwie opaski na kable dodałem z przekory
)
-zła regulacja(głównie "chytrość" czyli skrajne zubożenie mieszanki przez żądzę oszczędzania -częste do znudzenia)
-wyjątkowo kiepski gaz(jednak nieczęste jak przyczyna strzałów)
-usterki instalacji LPG(grzech zaniedbania -pospolite, a więc częste przestępstwo, oraz po prostu usterki, bo nic nie jest wieczne i nawet diesli brak LPG nie uchroni przed niebytem :-P )
-"One nie tolerują gazu" -bzdura. Da się zagazować wszystkie auta w zasadzie ale współczynnik wysiłek/upierdliwość/opłacalność/radość bywa nie do przyjęcia. Do tego w Polsce większość montaży to kowalskie rzemiosło, brak specjalizacji w typach, staranności, serwisu, tradycji plus szacunku dla własnej pracy i cudzych pieniędzy i...i chyba każdy, kto dorastał w PL wie w czym rzecz.
-pewnie i tak o czymś zapomniałem....