Skocz do zawartości




- - - - -

[W124] 3,2 dziwny problem z abs


22 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   kaper


  • Postów: 110
  • Na forum od: 27 lut 2009
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.2E - M104
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:mercedes 124 2,8T 1993
  • Trzeci Mercedes:Mercedes 110 1963
  • Inne auto:Mercedes 201 2,0 1989

Napisano 15 stycznia 2013 - 18:27

Witam koledzy. Pisałem już w innym temacie o moim problemie, ale temat był długi i chyba małom osób juz tam zaglada więc postanowiłem założyć nowy bo problem jest chyba niepowtarzalny. W moim 124 3,2 kombi 94r problem z ABS który chyba nie jest standardowy. Kontrolka ABS nie zaswieca się w czasie jazdy więc nie sygnalizuje uszkodzenia. ABS działa na każdej nawierzchni nawet jak tylko jedna strona jedzie po lodzie oczywiście gwałtownie hamując. Hamowanie dynamiczne, ale bez potrzeby uzycia ABS nie powoduje nic niepokojącego. Wszystko jest ok ale..... Jadąc samochodem, hamuję i pod koniec odpuszczam pedał hamulca by jeszcze się podtoczyć, ale nie puszczam go zupełnie i słyszę i czuję pod nogą jak załącza się ABS. Ta tytuacja ma czesto tez miejsce gdy tylko toczę się na biegu (automat) np. w korku przyhamowując. Z autem nic się nie dzieje. W kazdej chwili bez problemów mogę zahamować, ale problem z takim lekkim hamowaniem daje dyskomfort a jednocześnie nie chciałbym się kiedyś oszukać jak coś w końcu padnie. Macie pomysł gdzie i w czym szukać?



#2 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 stycznia 2013 - 19:22

Tak na wszelki wypadek: średnice opon na tyle takie same jak na przodzie?
Czy problem zdarza się zawsze w opisanych warunkach?
Zawsze jest też możliwość, że sterownik uszkodzony. Przychodzi mi do głowy jeszcze zły sygnał z czujników, czyli np. "pędzel" z opiłków magnetycznie "przyklejony" do końcówki czujnika.

Użytkownik XM edytował ten post 15 stycznia 2013 - 19:25


#3 Offline   kaper


  • Postów: 110
  • Na forum od: 27 lut 2009
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.2E - M104
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:mercedes 124 2,8T 1993
  • Trzeci Mercedes:Mercedes 110 1963
  • Inne auto:Mercedes 201 2,0 1989

Napisano 15 stycznia 2013 - 22:31

problem pojawia się w 99 % na 100 hamowań. Czujniki wyjmowałem - czyste, koronki także wyglądają ok. Opony - 4 identyczne. Nawet zmieniłem pompę ABS. To samo :(

#4 Offline   OSCAR


  • Postów: 223
  • Na forum od: 05 lut 2007
  • Miejscowość: Raszyn
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 300SE 93r.
  • Trzeci Mercedes:FORD SIERRA 2.0i 91r.
  • Inne auto:FSO POLONEZ 1500 81r.

Napisano 15 stycznia 2013 - 22:44

Tu by było można popróbować oscyloskopem obejrzeć wszystkie przebiegi z czujników . Ostatnio trochę sobie po prawie 20 latach od ukończenia szkoły przypominam oscyloskop ,kilka aparatów zapłonowych jakiś czujnik wałka już zbadałem :) . Ktoś ze znajomych wyłapał w ten sposób jakiś kłopot z jedną z koronek na ABS robił się fałszywy "pik" a efekt jak u kolegi trafiał się w starszych oplach najczęściej z powodu właśnie brudnego czujnika ,wadliwej koronki.
Pozdrawiam

#5 Offline   kaper


  • Postów: 110
  • Na forum od: 27 lut 2009
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.2E - M104
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:mercedes 124 2,8T 1993
  • Trzeci Mercedes:Mercedes 110 1963
  • Inne auto:Mercedes 201 2,0 1989

Napisano 15 stycznia 2013 - 23:24

Także zastanawiałem się czy to nie któryś czujnik, ale czy nie powinna zapać się konrolka na desce?

#6 Offline   OSCAR


  • Postów: 223
  • Na forum od: 05 lut 2007
  • Miejscowość: Raszyn
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 300SE 93r.
  • Trzeci Mercedes:FORD SIERRA 2.0i 91r.
  • Inne auto:FSO POLONEZ 1500 81r.

Napisano 15 stycznia 2013 - 23:35

Hmm jeśli o tym samym myślimy efekcie to nie , bo to przy lekkim do hamowaniu np w korku jak ma się zatrzymać wtedy załącza pompę ? tak ?
Tak często było w starych oplach ,akurat 10 lat w serwisie opla spędziłem przy ABS itp. Efekt jest taki ponieważ przy małej prędkości koła już do hamowanie abs nie czyta sygnału jako błąd tylko jako poślizg ,albo przyspieszenie ,przy brudnym czujniku ,albo częściej jak siedziało "coś" w koronce musiało być metalowe czy magnetyczne ,aby przy niskiej prędkości sterownik wychwycił jako "lewy" impuls czy coś w podobnego. Przy pękniętej koronce ,raczej wychwycił by jako błąd prędkości danego koła. Ciekawy temat.

#7 Offline   Gerri


  • Postów: 2 644
  • Na forum od: 25 maj 2009
  • Miejscowość: Limerick
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Audi A3

Napisano 17 stycznia 2013 - 00:05

Stawiam na uszkodzony kabel któregoś czujnika (najprawdopodobniej przedniego). Miałem kilka takich przypadków - w jednym (karetka pogotowia) było wręcz bardzo utrudnione zahamowanie nawet na suchej nawierzchni! Pompa ABS cały czas upuszczała ciśnienie po naciśnięciu hamulca i hamowanie było bardzo słabo skuteczne - tak, jakby próbować zatrzymać auto na pokrytej lodem nawierzchni. Więc lepiej uszkodzenie naprawić jak najszybciej - bo może być na drodze niewesoło w pewnym momencie!
Otóż teoria jest taka: Kabel jest w pewnym punkcie przełamany, ale poszczególne niteczki jeszcze ze sobą stykają. Czujnik w czasie jazdy wytwarza impulsy o częstotliwości rosnącej wraz z prędkością pojazdu. Jednak kabel jest uszkodzony - a tam, gdzie przepływa prąd, a druciki ledwo stykają zaczyna "iskrzyć". Oczywiście nie iskrzy tak efektownie jak np. w uszkodzonym kablu przy żelazku, ale wystarczająco, aby powstawały dodatkowe impulsy "dodające się" do podstawowych impulsów wytworzonych przez czujnik.
Zaczynamy hamować. Co widzi sterownik ABS? Widzi, że trzy koła kręcą się wolniej, jedno natomiast kręci się znacznie szybciej (bo z tego koła nadchodzą impulsy o znacznie większej częstotliwości!) Jaki wniosek i działanie wyciąga sterownik ABS? Wniosek jest prosty: trzy koła są w częściowym poślizgu (bo kręcą się wolniej niż to czwarte) i trzeba na nich zmniejszyć siłę hamowania! No i zaczyna się działanie regulacyjne ABS-u które czujesz pod pedałem w czasie hamowania. Nie chcę tu niczego przesądzać twierdząc, że jest to jedyna możliwa przyczyna przedstawionego uszkodzenia, jednak dokładna diagnostyka przypadków które do mnie trafiły dowiodła, że we wszystkich powodem niesprawności były uszkodzone kable czujników. Kabel jednak trzeba pomierzyć rzetelnie - z naciąganiem i przeginaniem w obszarze w którym pracuje w czasie jazdy (czyli pomiędzy wspornikami na wahaczu i na nadwoziu)

Wyświetl postUżytkownik OSCAR dnia 15 stycznia 2013 - 23:35 napisał

Efekt jest taki ponieważ przy małej prędkości koła już do hamowanie abs nie czyta sygnału jako błąd tylko jako poślizg
W 124 ABS się wyłącza przy prędkości minimalnej (chyba poniżej 7 km/h) Po prostu przestaje działać. Tak więc porównanie tych dwóch aut nie ma sensu.

Wyświetl postUżytkownik kaper dnia 15 stycznia 2013 - 18:27 napisał

problem jest chyba niepowtarzalny
Nie taki znowu niepowtarzalny. Np. tu zrobiłem krótką wzmiankę:
124 2.5 D 92R Problem z ABSem po dłuższym postoju - Forum Mercedes 201-124 Lepsze niż klub!!!

#8 Offline   kaper


  • Postów: 110
  • Na forum od: 27 lut 2009
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.2E - M104
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:mercedes 124 2,8T 1993
  • Trzeci Mercedes:Mercedes 110 1963
  • Inne auto:Mercedes 201 2,0 1989

Napisano 17 stycznia 2013 - 13:36

Dzieki koledzy. W wolnej chwili sprawdzę czujniki. Zastanawia mnie tylko, że nawet kiedy przy małym hamowaniu włączy sie pompa, czuje jak pracuje pedał, a przycisnę mocniej to auto staje dęba i z zatrzymaniem nie ma żadnego problemu. Dyskomfort ujawnia sie tylko przy lekkim hamowaniu.

#9 Offline   bienias87


  • Postów: 152
  • Na forum od: 15 lip 2009
  • Miejscowość: Łomża
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 stycznia 2013 - 14:25

to nie abs... to pewnie tarcze, u mnie abs nie żyje a takie telepanie co jakiś czas czuje.

Załaduj samochód 5 ludzi i przyhamuj, efekt będzie jeszcze bardziej wyraźny ;)

Jak by to była wina ABS to przy mocnym hamowaniu nie stawał dęba tylko dalej tłukł po nodze pompą od ABS.

#10 Offline   benchi


  • Postów: 53
  • Na forum od: 07 sie 2009
  • Miejscowość: J-L
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W126 280SE

Napisano 17 stycznia 2013 - 14:53

Miałem kiedyś podobny problem w Scorpio. Winny był przewód czujnika. Prawdopodobnie powodował zanik sygnału (odczytywane przez komp jako zablokowanie koła) mimo, że koło jeszcze się obracało, co z resztą przekładało się na uruchomienie ABS.








Podobne tematy Zwiń