19 odpowiedzi w tym temacie

[mabo87]

Czytałem na forum odnośnie zaworu napowietrzającego, ponieważ moja 190-tka żabkuje. Zakupiłem już nowy amortyzatorek gazu, ponieważ go w ogóle nie było (dziś będę go zakładał), jednak zaciekawiło mnie to, że jak tankowałem to przy odkręcaniu korka było słychać dość długie zasysanie powietrza. Z tego co wyczytałem, nie powinno być w baku ani pod ani nadciśnienia. Z tego powodu chciałbym się dowiedzieć czy ten zaworek napowietrzający często się psuje? Czy da się go naprawić, wyczyścić lub kupić zamiennik (bo w ASO chcą za niego prawie 70zł)? Poza tym czy ktoś posiada jakieś zdjęcia tego ustrojstwa?

[wojtek81]

Zajrzyj pod auto, znajdziesz to bez problemu w miejscu, skąd pobierane jest paliwo z baku.

[mabo87]

Ok, dzięki jutro się za to zabiore. Jak narazie po założeniu amortyzatorka gazu jeździ się o niebo lepiej. A czy wiesz może gdzie poza ASO można ten zaworek dostać lub czy da się go jakoś naprawić?

[Lord Zekanda]

U Changa

[XM]

Aha, szukając po numerach, to nie ma zamienników.
Lokalizację znajdziesz w dość nic nie mówiącym temacie http://mb201-124.eu/...-to-za-wtyczka/ - powinna być jeszcze taka gumowa fajka-osłona jak tutaj: http://mb201-124.eu/...post__p__228393

[mabo87]

@XM dzięki wielkie. Faktycznie w tym temacie nie ma słowa "napowietrzający" więc mogłem nie znaleźć.
@Lord Zekanda już wiem o co chodzi

Właściwie temat można zamknąć, dzięki za pomoc!

[mabo87]

Mam jeszcze parę pytań, ale może zacznę od początku. Znalazłem ten zaworek u siebie, niestety faktycznie nie miał tej gumowej "fajki", próbowałem w niego dmuchnąć i szło to dość ciężko. Moje zainteresowanie tym zaworkiem wzięło się z tego, że czasami po dłuższym czasie nie otwierania baku pojawia się właśnie takie syczenie. Zatem:
1. Czy to syczenie po odkręceniu korka to tylko wina tego zaworka, czy może to być wina jakiejś innej części?
2. Czy może mieć to negatywny wpływ na prace silnika (np. żabkowanie)?
3. Czy można go od tak wyciągnąć czy trzeba, spuścić paliwo?

[XM]

1. Tylko zaworek. W tych modelach nie przewidziano innego sposobu napowietrzania zbiornika wraz z ubywaniem ropy (w benzyniakach inaczej to wygląda).
2. W przypadku zaworka może być tak, że z powodu wzmożonego podciśnienia w układzie, któryś wężyk się rozszczelni - na jakimś łączeniu coś puści i układ zacznie się napowietrzać nieszczelnościami zamiast zaworkiem. Jeśli puści np. koło termostatu paliwa albo pompki, to bąbelki w końcu pójdą na wtryski i dadzą szarpanie. Podobnie jest przy przytkanym szlamem sitku smoka w baku - też może ssać powietrze nieszczelnościami, choć wtedy krótszy kawałek układu jest poddany podciśnieniu.
Przyczyn żabkowania jest wiele - amortyzatorek tak jak wspomniałeś, łączniki wału, luzy mostu czy nawet poduszka pod skrzynią albo problemy ze sprzęgłem. Każde jest trochę inne. Chcesz, to pojeździj sobie z poluzowanym korkiem w baku jak będziesz miał niższy poziom paliwa aby nie wychlupać - jak dalej będzie szarpać, to przyczyna inna (może amortyzatorek badziewny kupiłeś, albo do góry nogami zamontowałeś? może coś innego?). Nawet jeśli przyczyna inna, to z zaworkiem warto się rozprawić, bo w skrajnej sytuacji może zassać i trwale zdeformować zbiornik. Jeśli masz warunki, to warto cały zbiornik wyjąć i wymyć z glutów, sprawdzić czujnik poziomu paliwa.
3. Spuścić albo wyjeździć do zera .

Fajka też nie ma zamiennika. Numer części: 124 471 06 81 (1244710681) - powinna być tania w ASO (około 15 zł).
Zaworek: 201 476 00 32 (2014760032) albo 201 476 02 32 (2014760232) - powyżej 80 zł.

[mabo87]

Kurde, dzięki za wyczerpującą wypowiedź
Więc, po kolei. amortyzatorek wymieniłem, nie było na nim, żadnej strzałki, więc zamontowałem go tak jak pisali tutaj na forum, aczkolwiek wydaje mi się, że nie działa on tak jak powinien tzn. na początku dość ciężko chodził pedał gazu i powrót miał dłuższy, ale teraz jedynie ciężej się wciska pedał, a powraca niemal tak szybko jak bez niego (ale tym amortyzatorkiem się jeszcze zajmę). Co do luzów to na pewno mam na wale - ostatnio będąc pod autem chwyciłem wał ręką i poruszałem to było czuć duże luzy. Nie sprawdziłem jeszcze (nie wiem do końca jak) tych 4 gum na których trzyma się cały tył (nie pamiętam jak się nazywają), a mogą być też już do wymiany, bo czasami czuje takie lekkie pływanie tyłu(choć może mi się tylko wydawać).
Jednak na razie wymienię ten zaworek, później resztę.

Dlaczego wspomniałeś o czujniku poziomu paliwa? (faktycznie zauważyłem ostatnio, że czasami wariuje, miałem mniej paliwa, a po chwili patrze a podskoczył prawie na pół baku, po jakimś czasie znów opadł - poprzedni właściciel podobno wymieniał)

[XM]

Oryginalny amortyzatorek ma strzałkę, która pokazuje, że na górze ma być korpus, a na dole wysuwająca się "sztyca" - czyli odwrotnie jak te w zawieszeniu. Nie wiem czy akurat to znalazłeś. U mnie też gaz wciska się ciężej, a łatwiej odpuszcza - tak chyba ma być. Ważne żeby amortyzatorek chodził płynnie. Oczywiście jak się nim pomacha i kilka razy porusza w złej pozycji, to kilka pierwszych ruchów w dobrej pozycji nie jest zbyt płynnych.

O czujniku wspomniałem, bo jak już robić, to robić . Jak spuścisz ropę i uporasz się z zaworkiem, to wykręć sitko smoka. Jeśli będzie syf, to miej świadomość, że jest go więcej i prędzej czy później da się we znaki, w mało oczekiwanym momencie. Jeśli jest syf na sicie, to jest też i w tubie czujnika poziomu, przez co pływak nie opada na sam dół i nigdy nie zapala kontrolki rezerwy. Dodatkowo: galareta w zbiorniku, to mniejsza pojemność. Nie musisz tego robić, ale to już jest "ten wiek", a że paliwo i tak będziesz miał spuszczone... Wszystko zależy jakie masz warunki aby na spokojnie to sobie rozdłubać, do czyszczenia zbiornika przyda się myjka.
Jeśli wskazówka skacze, to raczej lewa część zegarów do przelutowania (sprawdź czy reaguje na stuknięcie w obudowę zegarów gdy zaczyna wariować). Są tematy o wariowaniu wskazówki.

Użytkownik XM edytował ten post 26 maja 2013 - 10:41