Użytkownik m104user dnia 15 września 2013 - 12:24 napisał
Tunelu nie trzeba spawać, pisał ktoś o tym na Benzworld przy swapie m119 do coupe. Jest jeszcze jedna rzecz - pozbywamy się VINu ze ściany grodziowej
Przy swapie na silniki z nowszych modeli potrzebujemy w zasadzie cały samochód jako dawcę, ogarniętego blacharza i elektryka. To nie są swapy p&p. Z resztą, m119 także nie jest proste - ile ich jeździ po swapie ?
95% takich tematów kończy się na planach. Każdy tylko gada, że co tam, pospawać, wrzucić, odpalić.
Dziekuje za informacje , kazda jest bardzo pomocna w podjeciu dezycji.
Wczoraj zrobilem fizyczne porownanie "dawcy" z "biorca" ,
jezeli chodzi o komore silnika to zle to nie wyglada .
Zdaje sobie sprawe ze spawania , ciecia itd.
Nie chce tylko kupic czegos ,czego fizycznie nie bedzie dalo sie przelozyc.
Zajmuje sie renowacja starych samochodow od 14 lat , wiec prawie codziennie cos sie spawa ,tnie ,dorabia itd.
Zastanawiam sie tylko na kilkoma rzeczami :
-czy po wyrzuceniu akumulatora do bagaznika zmieszcze wszystkie "ECU-sy" (troche malo miejsca) i czy ew.
po przedluzeniu wiazki komp nie zacznie swirowac.
-nad zamiana pompy ABS na ABS/ESP
- ostatnie to spiecie elektroniki ze starymi zegarami.
Sprobuje w tym tygodniu wyciagnac zegary z mojego R129 SL500 i przymierze sie do przerobki ,
z tego co pobieznie zobaczylem jest szansa na ich zaadoptowanie , na rzecz nawiewow(w sumie zostana tylko bez regulacji) , a to ulatwilo by sprawe .
Jezeli wszystko ogarne oczywiscie z grubsza , to w najblizszych dwoch tygodniach wystawie silnik ze skrzynia na sprzedaz .
Dziekuje za pomoc.
Użytkownik dan78 edytował ten post 16 września 2013 - 18:26