Witam Panowie
Mam już dość instalacji LPG w mojej 190...
Silnik M102 2,0 122KM
Chcę ją zdemontować lecz teraz mam pytanie czy wgl warto ?
Auto męczy się już 8 lat na tym gazie, bierze trochę oleju lecz tragedi nie ma, ogólnie motor zdrowy moim zdaniem
Czy K-JETa wymienić na takiego który nigdy na LPG nie pracował ?
Na pewno są do wymiany węże od chłodnicy, pokrywa od filtru powietrza..
Ogólnie prosił bym o jakieś porady, bo nie bardzo wiem jak to "ugryźć". Może ktoś już to przechodził ?
Proszę o porady
Z góry dziękuję za pomoc
0
11 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 22 października 2013 - 21:17
#2
Napisano 22 października 2013 - 21:39
Użytkownik piotrMB190 dnia 22 października 2013 - 21:17 napisał
Czy K-JETa wymienić na takiego który nigdy na LPG nie pracował ?
#3
Napisano 22 października 2013 - 22:30
Właśnie na benzynie działa kiepsko.. obroty zawsze ok 500/min, potrafi zgasnąć podczas podjeżdżania do skrzyżowania itp.. ogólnie nic przyjemnego..
Czas jak i chęci są, sprawę sprzedaży przeanalizowałem, jednak już sporo w nim zrobiłem i po prostu szkoda żeby to zmarnować i zaczynać zabawę z kolejnym MB od początku
Najdroższa zabawa będzie z K-JETEM niestety, ale sporo kosztów zakupu innego kjeta zwróci się pewnie po sprzedaży zdemontowanej instalacji LPG dlatego nastawiony jestem optymistycznie Jednak dalej czekam na więcej porad i potwierdzeń że jednak warto
Czas jak i chęci są, sprawę sprzedaży przeanalizowałem, jednak już sporo w nim zrobiłem i po prostu szkoda żeby to zmarnować i zaczynać zabawę z kolejnym MB od początku
Najdroższa zabawa będzie z K-JETEM niestety, ale sporo kosztów zakupu innego kjeta zwróci się pewnie po sprzedaży zdemontowanej instalacji LPG dlatego nastawiony jestem optymistycznie Jednak dalej czekam na więcej porad i potwierdzeń że jednak warto
#4
Napisano 22 października 2013 - 23:03
No taaaa za to co ukujesz na sprzedaży używanej 8-io letniej instalki to możesz od razu na emeryturę przejść i salonowym AMG się wozić
Jeśli masz czas i chęci to pomyśl o kolektorze z gaźnikiem nie wyłożysz więcej niż na reanimację KE a gaz zostaw.
Jeśli masz czas i chęci to pomyśl o kolektorze z gaźnikiem nie wyłożysz więcej niż na reanimację KE a gaz zostaw.
#5
Napisano 23 października 2013 - 07:11
8 letnia instalke raczej do kosza wyrzucisz. Ja za demontaz lpg ale to w m119 zaplacilem 150zl.
#6
Napisano 24 października 2013 - 10:29
Witaj kolego ja w swojej 190 zanim wyrzuciłem to cholerstwo, pojechałem na regulację KE jak już auto chodziło ładnie wziąłem się za demontaż lpg na początek zakręciłem zawór w butli bo była pełna. Następnie wszystko z komory silnika, przewód idący przez cały samochód, aż w końcu butle z bagażnika i zawór do tankowania. Następnie wydział komunikacji tam bez problemu anulowali wpis lpg i nie potrzeba żadnego zaświadczenia z diagnostyki. życzę miłego jeżdżenia bez lpg
#7
Napisano 25 października 2013 - 08:48
Kolego już liczysz koszty związane z wymianą kjeta i ile odzyskasz za instalke lpg a pomyś ile kosztuje Cię 100km na lpg a ile będzie kosztowało na PB. Czy to jest Twoje pierwsze auto do użytku na co dzień czy auto rekreacyjno - weekendowe. Jeśli to pierwsze to może się okazać, że zapragniesz znowu LPG po kilku tankowaniach PB
#10
Napisano 26 sierpnia 2017 - 13:50
Wznawiam temat,
jestem już po regulacji ke-jet, chciałem zabrać się za demontaż LPG i tu pojawia mi się kilka pytań.
1. Zakręcenie prawie pełnej butli, widzę tylko jedno pokrętło, które może być zaworem, a czytałem wcześniej że powinny być dwa. Prosiłbym o pomoc.
2. Jeśli już ją zakręcę, co zrobić z gazem w środku?
3. Czy jak odłączę już butle od parownika, to czy sam parownik może zostać jeszcze przez jakiś czas na miejscu? Pytam ponieważ z racji różnych obowiązków chciałbym rozłożyć sobie tą pracę na raty, a potem również przy okazji przerabiania chłodzenia, wypłukać kilkukrotnie cały układ i wymienić termostat.
jestem już po regulacji ke-jet, chciałem zabrać się za demontaż LPG i tu pojawia mi się kilka pytań.
1. Zakręcenie prawie pełnej butli, widzę tylko jedno pokrętło, które może być zaworem, a czytałem wcześniej że powinny być dwa. Prosiłbym o pomoc.
2. Jeśli już ją zakręcę, co zrobić z gazem w środku?
3. Czy jak odłączę już butle od parownika, to czy sam parownik może zostać jeszcze przez jakiś czas na miejscu? Pytam ponieważ z racji różnych obowiązków chciałbym rozłożyć sobie tą pracę na raty, a potem również przy okazji przerabiania chłodzenia, wypłukać kilkukrotnie cały układ i wymienić termostat.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[w124] dokładanie instalacji temperatury zewnętrznej |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
|
|
Podpięty [W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Jakub95 |
|
||
[W124] 2.3 m102 koło dwumasowe |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Szpytma91 |
|
|
|
(w201) m102.980 2.3 --> m111.983 2.3 kompressor |
Modyfikacje,Tuning | Maku |
|
||
W124 m102 brak kompresji po wymianie zaworów i planowaniu glowicy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Shizzle188 |
|
|