na początek litania usprawiedliwień - tak , tak, szukałem w FAQ , od trzech tygodni czytam, studiuję, tu i na innych forach, mógłbym zarzucić cały post linkami do ciekawych tematów odnośnie problemów dot. podciśnienia. Mój przypadek się nie łapie pod żadne rady fachowców. Za ścisłą czołówkę fachowców uwazam kolegę XM z naszego forum , i w nim pokładam ogromne nadzieje, że "rozkmini" problem raz dwa.
Mercedes Benz w124.125 ; om602.912. ; manualna skrzynia biegów
Problem:
silnik om 602 nie gaśnie po przekręceniu kluczyka w stacyjce
Podejrzenia:
nieszczelności w przewodach podciśnienia , zabrudzenia, niedrożność , wypięcie przwodu, uszkodzona membrana gaszaka ....etc.
Fakty:
miękki pedał hamulca, regulacja świateł działa poprawnie, gaszak po podaniu sygnału podciśnienia ustami wyłancza silnik, wszystkie przewody na swoim miejscu, każdy przewód drożny, brak uszkodzeń przewodów.
Silnik gaśnie wzorowo , dopóki nei osiągnie temp. roboczej 82'C. Problem dotyczy gaszenia silnika w stanie nagrzanym.
Moja diagnoza:
Są dwa obiegi podawania sygnału podciśnienia do "gaszaka".
Pierwszy: tzw. krótki obieg - na zimnym silniku, bezpośrednio z pompy na zawór termoregulacyjny osadzony w bloku , przy jego otwarciu.
Drugi: tzw. dłuższy obieg - na gorącym silniku, bezpośrednio z pompy .... zawór termoregulacyjny zamknięty ... sygnał podciśnienia dochodzi inną drogą .... dokładnie jak - tego nei wiem .... nie doszukałem się nigdzie schematu podciśnien dla manualnej skrzyni biegów (ten fakt gra dużą rolę, automaty mają inaczej rozwiązane podciśnienia).
Po wyjściu z termozaworu , na przewodzie osadzony jest filterek powietrza. U mnie jest on kompletnie zapchany, wnioskuję po tym, iż jest on niedrożny w obu kierunkach (podejrzewałem najpierw, ze jest to zaworek zwrotny ... ale to jest na 100% filterek)
zacznijmy od termozaworu .... w bloku silnika, pod kolektorem dolotowym, nieopodal pompy wtryskowej
http://naforum.zapod...329d7c.jpg.html
wychodzimy z pompy vacum , przechodzimy przez powyższy zawór - silnik "zimny" - zawór otwarty ... idziemy dalej przewodem przed siebie
http://naforum.zapod...4d904a.jpg.html
i tutaj napotykamy się na niedrożność:
http://naforum.zapod...32d6c5.jpg.html
Nie można tego filterka ani przedmuchac, ani zassać ustami. Wygląda mi na nierozbieralny element. W środku widać siateczkę drucianą, dosyć gęstą .... byc może filtr jest zapchany brudem ... stąd ta niedrożność.
Ale być może ten element pełni rolę kryzy, i celowo dławi tak mocno.
Moje pytanie:
Czy ktoś z kolegów mógłby mi podac numer części OEM tego filterka ? W katalogu czesci na str intercarsu w ogóle przewody podciśnienia nei są wyszczególnione.
Czy ktoś z kolegów posiadających wolnossącego diesla om601 lub om602 mógłby podzielić się wiedzą, czy u niego również ten filterek ma takie dławienie, że płuca zdrowego faceta wysiadają przy próbie przedmuchu, jak również zassania ... w obu kierunkach , z obu stron ?
Może jakieś ciekawe sugestie, albo podpowiedzi na temat tego elementu. Czy to jest rozbieralne?
Wygląda mi na zgrzany na amen plastik , bez możliwosci ingerencji do sitka filtra celem jego oczyszczenia.
Może ktoś z kolegów dysponuje schematem układu przewodów podciśnienia dla om-601/om-602 w opcji manualnej skrz.biegów.
Za wszelkie uwagi, podpowiedzi, sugestie będę ogromnie wdzięczny. Z góry również dziękuję za uwagę i poświęcony czas.
Wypadałoby również najmocniej przeprosić wszystkich użytkowników przeglądających forum na swoich malutkich smartfonikach i telefonach komórkowych, że mój temat nie mieści im się na powierzchni jednego ekranu roboczego. Najbardziej to chyba z tego powodu ubolewam .... hlip ... hlip ... hlip ...
Użytkownik Gregg_MR edytował ten post 27 kwietnia 2014 - 23:28