Sprowadzony z Berlina w 2012r.
Rok produkcji 2005
Jeden właściciel od nowości 130kg żywej wagi Jeździł nim do pracy i pewnie z kotem na spacery
Pełna dokumentacja serwisowa z przeglądami - piszę serio, jest książeczka z wbitymi przeglądami
Oryginalny lakier, bezwypadkowy
oryginalny przebieg
jednym słowem miód malina a wisienką na torcie jest cylinedrek 80ccm oryginalny 50ccm nie dawał rady
Prędkość maksymalna....hmmm 60 leci jak mu wpiąłem odblokowany moduł zapłonowy kręcił się jeszcze wyżej...al wtedy strach, żeby silnik nie wybuchł Przy zjeździe w Chorwacji z góry dł ok 3km, wskazówka wykonała ruch 180 stopni
Silnik jest to chińska kopia nie pamiętam, yamahy, czy suzuki czy czegoś innego, z zablokowanymi obrotami i pomniejszonym cylindrem do 50ccm.
Wyposażenie:
alufelgi
tarczowe hamulce
chrom tłumika
kuferek na drugi kask
jazda tym sprawia czasami więcej frajdy niż kabrio
Jedni mówią, że to szajs, nie jest to markowe, a i nie kosztuje co markowe. I nie trzeba się bać że ktoś buchnie Mi to wystarcza Ale na pewno skutery na Niemcy są lepiej wykonane, niż chińskie przeznaczone na rynek polski.
Kupiłem to tylko ze względu na wakacje, podczepiony na rampie kampera daje dodatkowe atrakcje w Chorwacji ....no i ludzie się gapią...chińczyk na polskich numerach i zawsze nie trzeba pedałować
a wczoraj otrzymał nowy olej - od kosiarki briggs&stratton, silnik wysilony i chłodzony powietrzem więc taki wlałem
Użytkownik majsterus edytował ten post 01 czerwca 2014 - 09:08