Witam. Własnie przywiozłem moją Gwiazdeczkę z Austrii - troszkę zaniedbana w środku, blacha ok. Wydawało sie że wszystko gra - w Austrie przejechałem bezproblemowo, lecz dokładnie na przejsciu austriacko-słowackim zrobiłem to, co niektórzy z Was na początku swojej "przygody z automatem", czyli omal nie "ucałowałem" własnej szyby... (swoją drogę takich hamulców jak w tej pełnoletniej Gwiazdce nie miałem nawet w 2-letnim Meg...e). Nie wiem, czy ma to jakis związek, ale zaraz po tym, gdy tylko przekroczyłem 60km/h z tyłu zaczęło buczeć... Buczenie zanika przy +/-95 km/h. Dzieje sie tak tylko przy poz. D, jak zdejmę nogę z gazu momentalnie jest cicho, powyżej 100km/h i poniżej 60 też.
Poza tym wszystko jest superek, skrzynia nie szarpie, zmiana biegów to poezja... a przebieg 280 z groszami... Co to może być? Z tego co przeczytałem na forum najbardziej przwdopodobny byłby chyba tylny most... Czy to da się naprawić, czy trzeba wymienić? Dodam jeszcze tylko, ze z mechaniki to ze mnie "cieńki Bolek"... :roll:
0
[w124] buczenie z okolic tylnego mostu w 300CE
Rozpoczęty przez tatex, kwi 03 2008 14:33
7 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 03 kwietnia 2008 - 14:33
#2 Gość__
Napisano 03 kwietnia 2008 - 14:54
Wymień spokojnie oleje w skrzyni i moście. Zobaczysz jak wygląda most i olej w nim. Niech mechanik sprawdzi wał, półosie, łożyska.
Ja obstawiam most - tylko zakup używki z pewnego źródła.
Jeśli to będzie to, to może będę w stanie pomóc w zakupie.
Ja obstawiam most - tylko zakup używki z pewnego źródła.
Jeśli to będzie to, to może będę w stanie pomóc w zakupie.
#3
Napisano 03 kwietnia 2008 - 15:13
Dzięki Jeszcze dziś się za to zabiorę, a ew. ciag dalszy w sobotę.
Zapomniałem jednak jeszcze o jednym, a nie chciałbym (niepotrzebnie może) otwierać nowego wątku - temat pt. światła. Może mam wygórowane 'ambicje świetlne' ale jazda przestała byc przyjemną, gdy na dobre się ściemniło. Ta Gwiazdeczka świeci jak ogarek, a nie Gwiazda. Nie oczekuję od 19-latka, by miał tak dobre światełka jak 2-letni francuz, ale mam wrazenie, że moje pierwsze auto przed dwudziestu laty (Peugeot 204 rocznik 1970) miało je lepsze, chyba nawet maluch z alternatorem miał lepsze. Przez poł Słowacji i Polskę jazda 40km/h... (przynajmnie wtedy nie buczało ;-)
No i zuzyłem 37 litrów na 490 km....
Zapomniałem jednak jeszcze o jednym, a nie chciałbym (niepotrzebnie może) otwierać nowego wątku - temat pt. światła. Może mam wygórowane 'ambicje świetlne' ale jazda przestała byc przyjemną, gdy na dobre się ściemniło. Ta Gwiazdeczka świeci jak ogarek, a nie Gwiazda. Nie oczekuję od 19-latka, by miał tak dobre światełka jak 2-letni francuz, ale mam wrazenie, że moje pierwsze auto przed dwudziestu laty (Peugeot 204 rocznik 1970) miało je lepsze, chyba nawet maluch z alternatorem miał lepsze. Przez poł Słowacji i Polskę jazda 40km/h... (przynajmnie wtedy nie buczało ;-)
No i zuzyłem 37 litrów na 490 km....
#4 Gość__
Napisano 03 kwietnia 2008 - 15:39
Pali Ci b. dobrze
Jeśli chodzi o światła: przejrzyj forum bo było sporo a ja niepotrzebnie będę dublował.
Po krótce: umyj szkła, lustra, załóż dobre żarówki (np. tungsram megalight+60) a na końcu dobrze ustaw światła i będziesz bardzo zadowolony.
Jeśli chodzi o światła: przejrzyj forum bo było sporo a ja niepotrzebnie będę dublował.
Po krótce: umyj szkła, lustra, załóż dobre żarówki (np. tungsram megalight+60) a na końcu dobrze ustaw światła i będziesz bardzo zadowolony.
#5
Napisano 03 kwietnia 2008 - 15:40
tatex napisał:
Ta Gwiazdeczka świeci jak ogarek, a nie Gwiazda.
Niestety jakość świecenia lamp przednich w modelu 124 pozostawia wiele do życzenia.... To nie tylko Twój problem. Stara lampa w wypalonym, brudnym odbłyśnikiem nie zachęca do jazdy w nocy, a tym bardziej teraz gdy świecimy cały czas, szybciej sie wypala odbłyśnik. Możesz rozebrać lampę (są opisy na forum) wyczyścić odbłyśnik, jeżeli to nie pomoże to wymiana lamp na nowe lub jakieś kombinacje z pseudo xenonami. Możesz ratować sie żarówkami z + ileś tam więcej mocy. Ostatnio do Fiesty zakupiłem jakiegoś nowego Philipsa za około 60zł komplet i super świecą. światło jest białe. Jeżeli zdecydujesz się na nowe lampy to Hella lub Bosch, nie kupuj Depo i podobnych bo to gówno i w dodatku większość bez homologacji.
Sprawdź również ile prądu dochodzi do wtyczki żarówki. Może jest spadek napięcia, a to bardzo niekorzystnie wpływa na jasność żarówki.
#6
Napisano 03 kwietnia 2008 - 22:34
tatex napisał:
byłby chyba tylny most...
zacznij od sprawdzenia podpory wału most zostaw na koniec bo to najdrozsza zabawka..
#7
Napisano 09 kwietnia 2008 - 01:55
darul napisał:
Jeśli chodzi o światła:umyj szkła, lustra, załóż dobre żarówki
Dzięki za pomoc, Darul :grin:
EDIT: Pią Kwi 11, 2008 22:30
darul napisał:
Ja obstawiam most - tylko zakup używki z pewnego źródła.
wróciła od magików z wymienionymi płynami i filtrami - za radą pawel63 z innego wątku tylny most otrzymał oryginalny olej Mercedesa - oraz kompletem nowych zimmeringów (też oryginalnych) w tylnym moście.
Efekt jazdy próbnej: głośne buczenie zmieniło się w ...ciche buczenie.
Werdykt: "ten model z wiekiem tak ma, i tak jest cichy w porównaniu do innych swoich rówieśniczek" i dalej "jeździć i się przyzwyczaić albo szukać innego mostu w dobrym stanie". Magicy stwierdzili, że wskutek upływu lat na łopatkach (czy czymś takim) porobiły się małe wżery czy cóś takiego, co - być może wskutek niskiego poziomu oleju, spowodowanego wyciekiem (zimmeringi) - spowodowało to, że w zlanym oleju było pełno metalicznych opiłków (pokazali mi ten olej - piękny czarny metalic ze srebrnym odcieniem ;-) ). Zapytałem ile ten most - na oko - jeszcze wytrzyma - odp. może 10 a może i 100tys.km. - jeździć i się nie martwić...
Może ten oryginalny olej uciszy całkowicie buczenie - o tym przekonam się najwcześniej za tydzień :mad: , jak wreszcie będę mogł jeździć...
MOD: Scalono posty.
#8
Napisano 12 kwietnia 2008 - 01:10
tatex napisał:
Magicy stwierdzili, że wskutek upływu lat na łopatkach (czy czymś takim) porobiły się małe wżery czy cóś takiego, co .
o w morde ale teoria tam sa po prostu kola zebate, ktore wspolpracujac ze soba ulegaja zuzyciu (ścierają się). Im gorszy olej tym zuzycie wieksze, a jak ktos nigdy nie wymienial to nie ma sie co dziwic, ze masz olej "metalic".
tatex napisał:
być może wskutek niskiego poziomu oleju, spowodowanego wyciekiem (zimmeringi)
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problem z dobraniem tylnego wahacza (zawieszenie koła) |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Faithfool |
|
||
Miłośnicy w124/201 Tczew, Starogard Gdański i okolice |
HydePark | Kristoff |
|
||
[w201/w124] Wyjęcie tylnego wózka |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | lemmar |
|
||
Regeneracja mostu asd abs w124 średnia głowa 3.07 |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | tomsad |
|
|
|
[W201/W124] Remont tylnego zawieszenia |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Biały |
|