Skocz do zawartości




[C124] Inwigilator 300CE '90


24 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   inwigilator


  • Postów: 19
  • Na forum od: 28 maj 2014
  • Miejscowość: Nadarzyn
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mercedes C200 Kompressor '03

Napisano 26 września 2014 - 21:05

Witam wszystkich forumowiczów!
Z racji tego że jestem nowym użytkownikiem forum, chciałbym się przedstawić i napisać kilka słów o sobie. Więc, mam na imię Dawid i mam 20 lat, jestem studentem i nie znalazłem się tu przez przypadek :D Mianowicie kilka dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem mojego pierwszego samochodu jakim jest Mercedes C124 300CE z roku '90 z manualną skrzynią biegów, czyli jest ode mnie 4 lata starszy co mnie bardzo cieszy! Generalnie o takim samochodzie marzyłem już od dłuższego czasu, jeszcze sporo czasu przed odebraniem prawa jazdy, a zaszczepił mnie tą zajawką mój wujek, który ma podobną gwiazdę :) Obaj mieliśmy w głowie Sec'a ale po dłuższych rozmowach z mechanikami i użytkownikami tego samochodu okazało się że budżet studenta mógłby nie wytrzymać takiego nakładu finansów. Jednak te plany odkładam na później i ciesze się moim baleronem :D Teraz kilka zdań o samochodzie... Po kilku nieprzespanych nocach, po przejechaniu kilkuset kilometrów, po obejrzeniu kilku Mercedesów, urzekł mnie jeden, który od razu zawrócił mi w głowie. Po ponad 30 minutach oglądania wpłaciłem zaliczkę i ze spokojną głową wróciłem do domu, lecz miałem kilka obaw odnośnie tej gwiazdy, lecz cały czas byłem dobrej myśli, no i miałem rację! Jedynym mankamentem tego samochodu jest silnik, który po nagrzaniu się gaśnie i właściciel nie wiedział co mu jest. Stwierdziłem że sobie z tym poradzę, więc zapakowałem go na lawetę i pojechałem do warsztatu gdzie spotkała mnie wielka niespodzianka! Po wrzuceniu samochodu na podnośnik okazało się że nie ma ani grama rdzy na podwoziu (!), po sprawdzeniu miernikiem wyszły równe wartości lakieru, wiec nie ma na sobie tony szpachli, co jest bardzo dużym plusem. Jest obniżony przez poprzednich właścicieli, więc odchodzi mi mały wydatek, na szczęście nie szoruje miską po asfalcie :D Generalnie jestem bardzo zadowolony z zakupu swojego pierwszego samochodu!
Numer VIN WDB1240501B193898

Ident. number (VIN) WDB1240501B193898
Baumuster 124050
Sales name 300 CE
Cabin 00690
Order number 0 9 231 02707
PAINT1 199
Interior color 261
Engine 103983 10 035608
Gearbox 717433 01 510042
Lights units HELLA
Wipers BOSCH
Retarder 3 900228
Class 1

Code
199 APPLICATION CODE FOR COMPONENT PROCESSING
211 AUTOMATIC LIMITED SLIP DIFFERENTIAL (ASD)
261A LEATHER BLACK
412 ELECTRIC SLIDING ROOF
430 HEADREST IN THE REAR, LEFT AND RIGHT
537 MANL. ANTENNA AND SPEAKER, FRONT - WITHOUT
570 FOLDING ARMREST, FRONT
585 No code designation available
620 AIR POLLUTION CONTROL
640 15-HOLE LIGHT ALLOY RIMS
812 REAR-MOUNTED LOUDSPEAKER

Generalnie tak to wygląda z numeru VIN, tak to wygląda na papierze, ale mam jeszcze kilka wątpliwości odnośnie wyposażenia, ponieważ dużo czytałem o tych samochodach, dużo czasu poświęciłem na zgłębianie teoretycznych tajemnic odnośnie tych samochodów, ale nie do końca wszystko wiem.
Więc, moje wątpliwości są następujące:

1) Jest możliwość że coupe nie miało podajników pasów? Widziałem jedno koło zębate, więc coś tam jest, ale wolę się upewnić,
2) Nie mam elektrycznych siedzeń (podgrzewania i regulacji), ale jednak pod siedzeniami pasażera i kierowcy jest kilka kabli podczepionych do foteli, i miejsce na wtyczkę, więc podejrzewam że są grzałki do podłączenia wiązki, zdarzały się takie rzeczy?
3) Silnik, jak już wspomniałem po nagrzaniu się gaśnie, chociaż dziś trzymałem go na zapalonym silniku do 85 st i wcale nie zgasł, ale jest straszny zapach nafty przy zapalonym motorze, no i przy gazowaniu go na płytkach są ślady oleju, które wyleciały z wydechu, możecie się do tego ustosunkować?
4) Silnik nie pracuje równomiernie na luzie, przy naciskaniu pedału gazu, od 500 do 1500 rpm strasznie nim rzuca, a powyżej już ładnie ciągnie do końca.
5) Tylne szyby się otwierają z poziomu kierowcy, ale już pasażerowie nie mogą tego zrobić, co może być przyczyną? Dodam że nie mam tego przełącznika do blokowania tylnych szyb.
Jak sobie coś jeszcze przypomnę lub dojrzę, to pozwolę sobie zapytać :)

Zdjęcia gwiazdy (pierwsze zrobione na szybko)

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Teraz kilka zdań o moich planach co dalej zrobić z gwiazdą, otóż...
Po pierwsze zrobić coś z silnikiem, najchętniej zmieniłbym aktualny na m104 3.2 z getragiem, ale to jak znajdzie się dobry dawca i pieniądze na całą operację,
Dołożyć trochę elektryki, m.in podgrzewane fotele, które prawdopodobnie są w środku,
Dołożyć pakiet WALD'a ( o ile uda mi się takowy zdobyć w dobrej cenie)
Nowe koło i opony (dopiero w przyszłym sezonie)
Polakierować listwę na drzwiach i zderzaki na kolor nadwozia
Przerobić przód na E-class, ponieważ tamtem przód jakoś bardziej mi siedzi ;)
Poddać skórę renowacji, ponieważ ma kilka mankamentów.

To chyba wszystko z tego czym chciałem się z Wami podzielić, póki co :D
Pozdrawiam Dawid!



#2 Offline   Davidushka


  • Postów: 422
  • Na forum od: 25 lip 2013
  • Miejscowość: Gdynia
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 TE300
  • Trzeci Mercedes:W201 2.0
  • Inne auto:Jeep Compass

Napisano 26 września 2014 - 23:08

Nie przerabiaj na E-klasę! Coraz milej patrzy się klasyczne prostokątne lampy. Załóż tylko ładne kółka i będzie pięknie wyglądał. Szkoda kasy, a spiepszysz wizerunek klasyka! Ja mam zamiar zalożyć u siebie oryginalne lampy tył (nie przyciemniane) i migacze "marchewy". Przynajmniej kupię takowe i przymierzę. W razie jak mi się zachce, to wrócę do oryginału albo zostanę przy białych.
-Z tego, co wiem, to wszystkie miały elektryczne podajniki pasów. W pierwszej serii nie było na wyposażeniu listew drewnianych na drzwiach. Druga seria już miała wszystko.
-Fotele mogły być wymieniane, a jeśli oryginalnie miałbyś grzanie foteli, to konsola miała by przyciski. Poszperaj w dziale FAQ. Temat foteli i podłączenia był poruszany.
-Po pierwsze sprawdź kalosz od ke-jeta. Jeśli jest dziurawy, to może tamtędy kapać paliwo (zapach nafty) i dostawać lewe powietrze, przez co wariują obroty. Przy okazji jak będziesz miał filtr powietrza ściągnięty to sprawdź wszystkie przewody gumowe odmy. Jeśli natomiast z wydechu masz mocny wyziew niedopalonego paliwa, to sprawdź świece, aparat zapłonowy (kopółka i palec) oraz przewody WN. Do tego możesz mieć uszkodzoną sondę lambda (mozna ją pomierzyć). Te rzeczy posprawdzaj sam zanim dotkniesz tematu głębszego wiążącego się z samym ke-jetem. Przeważnie jednak na tych prostych zabiegach się kończy. Dopiero jak będziesz pewny kalosza, odmy, aparatu zapłonowego, świec i przewodów- to możesz zacząć szukać mechanika. Jeśli szykujesz auto "dla siebie", to zainwestowałbym i powymieniał te elementy. One niby na pozór są w ładnym stanie, a mogą sprawiać kłopot. Minimalne nieszczelności i silnik szaleje!
Tak tylko Ci dodam, że jeśli będziesz chciał montować kiedyś klimę, to taki zabieg kosztuje 3500-4000PLN. Przy czym kompresor nie jest wcale remontowany! Szukałem w tym sezonie takiej opcji i ten element wyposażenia osobiście sobie odpuściłem :/

#3 Offline   Depsu95


  • Postów: 1 528
  • Na forum od: 03 lip 2013
  • Miejscowość: Piotrków Tryb (okolice)
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:Sprinter 2.2 CDI

Napisano 27 września 2014 - 09:07

cześć, całkiem ładne qp, tylko koło widziałbym monoblock

Wyświetl postUżytkownik inwigilator dnia 26 września 2014 - 21:05 napisał

Przerobić przód na E-class

haha, ja na początku też tak pisałem, ale zostałem przy kwartacie, który dużo bardziej mi się podoba, może jeszcze zmienisz zdanie, pierw ogarnij mechanike i zobacz co dzieje się od spodu, a co do pakietu wald to będzie drogo :D

#4 Offline   inwigilator


  • Postów: 19
  • Na forum od: 28 maj 2014
  • Miejscowość: Nadarzyn
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mercedes C200 Kompressor '03

Napisano 27 września 2014 - 15:45

Jeżeli chodzi o maskę, to cały czas biję się z myślami, bo z jednej strony ten przód jest ciekawy, zaś od "E" jest nowocześniejszy, co chyba bardziej mi się podoba. Zresztą temat zmiany maski to dosyć odległa przyszłość, póki co mam zamiar ogarnąć serce i dopracować środek, żeby było tak jak być powinno ;) Jeżeli chodzi o dolegliwości M103 to przewody są niedawno wymienione, sonda lambda też jest półroczna, więc to raczej bym odrzucił, choć nigdy nic nie wiadomo, dziś mam więcej czasu, wiec będę grzebał i ewentualnie wrzucę jakieś zdjęcia tego co tam znajdę :D

#5 Offline   Depsu95


  • Postów: 1 528
  • Na forum od: 03 lip 2013
  • Miejscowość: Piotrków Tryb (okolice)
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:Sprinter 2.2 CDI

Napisano 27 września 2014 - 18:12

z tą maską jeszcze odpuścisz, po paru miesiącach, jak naoglądasz się przedliftów to będziesz chciał ją zostawić, ja też byłem zdania żeby swojego unowocześnić, ale rodzi się pytanie po co jak to już klasyk, później problemy bo każdy myśli "ten rocznik i taka maska, na pewno był bity 5 razy" ale zobaczymy może Ci się odwidzi

#6 Offline   inwigilator


  • Postów: 19
  • Na forum od: 28 maj 2014
  • Miejscowość: Nadarzyn
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mercedes C200 Kompressor '03

Napisano 27 września 2014 - 18:42

Po dłuższej jeździe Mercedesem, okazuje się że wcale nie gaśnie (podejrzewam że po prostu brakowało mu paliwa, jak byłem z nim na warsztacie, to też próbował go odpalić na pustym baku, kręcił nim kilka razy i nic, a jak odkręciłem wlew to strzeliło spore ciśnienie), ale ważne że nie gaśnie. Po pierwsze cały czas pali się kontrolka ABS na desce, a przy mocniejszym dodaniu gazu zapala się żółty trójkąt. Po drugie, brakuje mu mocy i strasznie nim rzuca, jak już pisałem, na luzie od 500 do 1500 strasznie go telepie, tak samo jest podczas jazdy i ciężko jest mu się rozpędzić (tak jakby łapał lewe powietrze, przerabiałem to w samochodzie moich rodziców, objawy były podobne), przy dodawaniu gazu zaczyna się dławić i wszystkie kontroli przygasają. Po trzecie, słychać jakby "strzał" przy zmianie biegów, też nie wiem co to może być. Dalej, cały czas unosi się zapach przepalonej nafty. Dziś nie dałem rady poszperać pod maską, ale zauważyłem że przewody zapłonowe chyba nie są dedykowane do mojego silnika ponieważ napisane jest na nich że są do "C-class", więc ktoś coś pomieszał, chyba że nie ma to większego znaczenia. Jakbyście mogli się do tego jakoś ustosunkować, to byłbym wdzięczny za pomoc, pozdrawiam Dawid ;)

#7 Offline   Davidushka


  • Postów: 422
  • Na forum od: 25 lip 2013
  • Miejscowość: Gdynia
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 TE300
  • Trzeci Mercedes:W201 2.0
  • Inne auto:Jeep Compass

Napisano 27 września 2014 - 23:02

Przewód jest przewodem i jak pali na wszystkie gary, to ok. Nie ważne, czy od C-klasy czy Z-klasy. To tylko kawał kabla o odpowiednim przekroju i byle by izolacja była dobra. Najłatwiej sprawdzisz, czy kable nie strzelają iskierkami po ciemku. Jak masz przebicia, to do wymiany.
Jeśli paliłeś go na pustym baku, to możesz mieć syf na filtrze paliwowym. Wymień go i wypłucz bak. Jeśli się dławi przy dodawaniu gazu (czyli w momencie największego zapotrzebowania na paliwo), to może nie dostawać go tyle ile potrzebuje. Zatem zacznij od rzeczy najprostrzych i najłatwiejszych do sprawdzenia.
Aparat zapłonowy też sprawdź. Kopułka może mieć nadpalone styki i raz łapie a raz nie. Tak samo może palec rozdzielacza być już wyszlifowany i nie stykać.
Na swoim przykładzie opowiem Ci tak:
Pojechałem z autem do mechanika, gdzie tydzień wcześniej musiałem się umówić. Zostawiłem auto na cały dzień. na wieczór odebrałem auto z informacją, że nie mają części do ke-jeta i że dziś nic nie byli w stanie zrobić. Miałem przyjechać na drugi dzień, byłem- mechanika nie było, więc przełożyliśmy na dzień kolejny. mechanik byl, ale nie dał rady zajrzeć, bo roboty miał od groma. Za każdym razem tym kulejącym autem musiałem w korku jechać ładnych parę kilometrów, a auta nie mogłem zostawić, bo nie miał miejsca. Dosłownie powiedziałem mu za trzecim razem, żeby spier.alał i sam w garażu otworzyłem maskę z puszką pandory o nazwie ke-jet.
Zacząłem spokojnie od najprostrzej rzeczy, tj świec. Dwie miały ułamane łby i raz stykaly a raz nie. Aparat zapłonowy miał ułamaną śrubę mocującą -jedną z dwóch. Przy okazji wymieniłem i palec i kopółkę rozdzielacza (akurat miałem w zapasie). Przewody WN oczywiście też, bo ułamane łebki świec zaklinowały się w fajkach. Świece też nowe. Roboty na godzinkę przy wpatrywaniu się dość długim we wszystkie części WN.
Odpaliłem i radość była niesamowita!
Czułem jeszcze paliwo pod machą, co mnie zaniepokoiło. Zobaczylem jakieś krople pod ke-jetem i paluchami namacałem dziurę w gumowym kaloszu. Zdemontowałem go bez większych problemów, tylko z założeniem trochę się nagimnastykowałem. Mialem w zapasie jeden, więc poprzekladalem, ale na nim nie chciał chodzić jak trzeba (potem się dowiedzialem, że był od 2,3l a zakładałem do 2,0l i powinien ponoć mieć ustawioną inną dawkę paliwa). Zmieniłem zatem kalosz i wstawilem ten, który wcześniej tam siedział. Działa!
Zatem może być kilka przyczyn na raz i jeśli poprzedni właściciel zaniedbał auto i jeździł takim kulawym, to mogło posypać się kilka rzeczy. W Twoim wypadku jednak po pierwsze zacząłbym od sprawdzenia układu dostarczającego paliwo, skoro palileś go na syfie z dna baku. Filtr paliwa do wymiany czy chcesz czy nie. I sprawdź w kolejności aparat zapłonowy (nawet bez wymieniania zobacz, czy styki nie są nadpalone i czy mają się dobrze). Możesz je oczyścić papierem ściernym. Kowadełko musi wystawać sporo ponad plastik, w który jest wtopiony. Świece też potraktuj szczotką drucianą, sprawdź przerwy i wygrzej je dla pewności.
Jak to wszystko ogarniesz, to zaczniesz się dopiero martwić.
Co do kontrolek, to jak przygasa auto, to Ci się wszystkie mogą zapalić :) Nie koniecznie musi palić się kontrolka ładowania. Jeśli po powyższym nadal sytuacja z lampkami będzie się powtarzała a silnik już będzie pracował dobrze, to sprawdź naciąg paska i jego stan, a potem zacznij oglądać alternator. Możesz zrobić pomiary, czy daje odpowiedni prąd przy niskich i wysokich obrotach.

Użytkownik Davidushka edytował ten post 27 września 2014 - 23:10


#8 Offline   w0jta5


  • Postów: 5 025
  • Na forum od: 14 lis 2008
  • Miejscowość: Karkonosze
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 28 września 2014 - 20:13

Plany dość kontrowersyjne ;)
Ale zacznij najpierw od mechaniki, kosmetykę pozostaw na później

#9 Offline   inwigilator


  • Postów: 19
  • Na forum od: 28 maj 2014
  • Miejscowość: Nadarzyn
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mercedes C200 Kompressor '03

Napisano 03 października 2014 - 19:54

Samochód dziś wrócił od mechanika, który stwierdził że nie umie podejść do tego silnika i nie będzie w nim grzebał, więc odpuścił temat. To samo powiedział odnośnie elektryki, ponieważ "nie zajmuje się takimi starymi samochodami", ale posprawdzał kilka rzeczy i postawił taką oto diagnozę, otóż:
Do wymiany jest silniczek i prowadnice szyberdachu, bo jest strasznie zapieczony. Teraz mam pytanie czy wymiana tych części jest trudna i ewentualnie można zrobić to w domu, a jak nie to może znacie jakiegoś magika od takich rzeczy?
Spalone kable od włączników do silniczków tylnych szyb z poziomu pasażerów (bo z przedniej konsoli normalnie się otwierają). Z tym chyba nie będzie większego problemy żeby wymienić, czy się mylę?
Nic nie umiał mi powiedzieć na temat podajników pasów, więc sam muszę rozmontować wnętrze i sprawdzić co tam siedzi.
Prośba dla jakiejś dobrej duszy, otóż jakby ktoś mógł zrobić zdjęcie swojego podgrzewanego fotela od spodu i mógłby mi je przesłać, ponieważ nadal nie wiem czemu mają służyć kabelki pod siedzeniami, bo mechanik powiedział mi że nie są one od tego samochodu.
Problem tez mam z klimatyzacją, ponieważ przy uruchomieniu dmuchawy nic się nie dzieje, a przy zakupie coś tam sobie wiało, więc pewnie kompresor też jest do sprawdzenia.
Kolejna sprawa, spryskiwacze nie działają, podejrzewam że wystarczy wymiana pompki, ale to nie jest nic pewnego - jak większość spraw w tym samochodzie :P
Co do kosmetyki to postanowiłem że nie będę nic zmieniał, wszystko zostanie tak jak jest, ewentualnie będą drobne zmiany kolorów ;)

#10 Gość_janin_


  • Na forum od: --

Napisano 03 października 2014 - 21:01

Ho ho, "prawie" sąsiad :)
Fajne coupe, z fajnym motorem, ale trzeba go najpierw ogarnąć (sam mam obecnie ten problem z moim 300E)! Tylko nie przerabiaj klasyka na e-klasę :)
Jeździsz tym na LPG?
Odezwij się na pw, jak chcesz, to dam Ci namiar na dobrego i uczciwego gościa od klimy, bo jak się nie załącza, to być może z powodu braku czynnika w układzie. A z silnikiem to spróbuj może do Frąca w Milanówku zadzwonić, lepszych pomysłów nie mam.








Podobne tematy Zwiń