Co potrzebujemy ?
Łożyska:
-przednie - od strony rolki 17х52х17mm, np fag 806078
-tylne - od strony regulatora napięcia 17x40x12 mm, np fag 6203 2RS C3
Szczotki regulatora napięcia - nie polecam kupować chinoli, zwłaszcza, jeśli oryginalny daje prawidłowe napięcie. Wymiary 4,00 x 6,00 x 17,50 mm, Magneti Marelli AMS0032 lub ich odpowiednik BX2132
Pierścień ślizgowy - jeśli jest wytarty, można go przetoczyć (o ile jest co) lub wymienić. Polecam CQ1070001, do kupienia w Inter Carsie.
Demontaż samego alternatora pominę, bo to rzecz oczywista.
Zaczynamy od odkręcenia tylnej plastikowej pokrywy (3 śrubki "krzyżakowe i 3 zatrzaski). Pod nimi mamy regulator napięcia przykręcony dwiema śrubkami.
Następnie, 4 śruby łączące połówki obudowy. Klucz 10, nie polecam próbować śrubokrętem. Następnie delikatnie podważamy obudowę
Bierzemy się za przednią połówkę, odkręcamy koło pasowe. Nakrętka na klucz 22, najlepiej potraktować pneumatem, ewentualnie klucz 22 oczkowy gięty i nasadka spline m10 w otwór w ośce do zablokowania. Do zdjęcia polecam ściągacz do łożysk. Pod kółkiem są 4 śruby. Rzadko kiedy udaje się je odkręcić, polecam rozwiercić. Rozmiar jest typowy, nie pamiętam jaki, można je kupić w Praktikerze na wagę. Resztki śrub bez problemu wykręcimy po rozpołowieniu.
Teraz albo trzymając obudowę, opukujemy delikatnie wirnik, aby wyszedł z obudowy, albo używamy do tego celu ściągacza. Z przodu, pod kołem pasowym jest jeszcze podkładka, ale jest pasowana na tyle ciasno na osi, że wyjdzie w trakcie wybijania osi z obudowy - inaczej jest ciężko. Po wymontowaniu wirnika za pomocą ściągaczy demontujemy łożyska
Jeśli pierścienie ślizgowe mają wytarte rowki można je przetoczyć, jeśli nie ma już "czego toczyć", konieczna jest ich wymiana. Stare pierścienie najłatwiej zdemontować poprzez ich zniszczenie. Trzeba tylko baardzo zwrócić uwagę na wyprowadzenie uzwojenia wirnika, łączące się z pierścieniami. Są one przytwierdzone poprzez zgrzewanie. Trzeba owe druciki oderwać w taki sposób, aby nie stracić ich długości. Widok na usunięte pierścienie:
Nowe pierścienie delikatnie nabijamy na oś, zwracając uwagę na ich kierunek montażu (ma wypustkę). Końce uzwojeń solidnie lutujemy do blaszek.
Przystępujemy do nabijania łożysk na wirnik. Z przodu pamiętamy o blaszce między łożysko, a wirnik.
Łożyska można nieco nagrzać a wirnik schłodzić, wchodzą wtedy same, ale i w temperaturze pokojowej nie trzeba do tego siły. Nabijamy przednie łożysko, po czym wirnik wkładamy w przednią obudowę. Skręcamy cztery śruby mocujące "blaszkę łożyska". Następnie zakładamy tylną część, zwracając uwagę, czy plastikowe łoże łożyska jest na miejscu i nie jest popękane:
Obudowę skręcamy. Wirnik powinien obracać się lekko, z minimalnym oporem (nowe łożyska).
Jeśli ktoś chce, obudowę można oddać do szkiełkowania. Trzeba tylko uprzednio zdemontować mostek diodowy i uzwojenie. Odkręcamy 3 śruby mocujące mostek, oraz odginamy sześć blaszek mocujących przewody uzwojenia. Ściągamy mostek i wyciągamy uzwojenie. Przy składaniu blaszki możemy dodatkowo polutować.
Zakładamy podkładkę (w zasadzie to nabijamy na oś) pod koło pasowe, zakładamy i przykręcamy koło pasowe (ponownie pneumatem).
Bierzemy się za regulator. Stare szczotki najlepiej wykruszyć za pomocą cienkich szczypiec. Zwracamy tylko uwagę na znajdujące się za nimi długie sprężyny, które lubią wylecieć. Po wyrwaniu bierzemy cieniuteńkie wiertło i wiercimy malutką dziurkę w miejscu, gdzie przewody szczotek są zgrzane do regulatora. Stare przewody wypadną. Przez nowo powstałe otwory przewlekamy przewody szczotek (pamiętamy o sprężynkach) i przylutowujemy. Nadmiar przewodu odcinamy.
Regulator montujemy do alternatora, zakładamy tylną pokrywę i montujemy do samochodu.
I jeszcze dwie rzeczy - montując wirnik w imadle, montujemy do "przez szmatę" i uważamy, bo można go skrzywić.
Łożyska, pierścienie, regulator i szczotki są takie same zarówno w alternatorze 90A jak i w większym 120A. W 120A większa jest obudowa, wirnik, uzwojenie i mostek diodowy.
Użytkownik m104 edytował ten post 22 lipca 2016 - 18:48