Skocz do zawartości




Mercedesy z Japonii...warto kupić?


63 odpowiedzi w tym temacie

#21 Offline   rolbas


  • Postów: 431
  • Na forum od: 16 wrz 2008
  • Miejscowość: Kaszëbë
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1997
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:C140 5.0
  • Inne auto:E39 3.0i+LPG

Napisano 18 marca 2015 - 08:38

To niemieckie podejscie do rzeczy "nie niemieckich" jest zauwazalne.
Polak, Wloch, Turek, Jugol tez sa traktowani jak obywatele grugiej kategorii, nie w swietle prawa ale w swietle zachowan spolecznych.
Tak samo z samochodami, co nie mialo od poczatku papierow niemieckich to juz jest "unterPKW" :D
Nie dajmy sie zwariowac, jesli auto jest w super stanie to co mnie obchodzi kto go kupil jako pierwszy?
Kupuje samochod dla jego walorow uzytkowo - estetycznych czy dla "papierow pochodzenia"?

BTW: jak wybuchl EUR kryzys zwiazany z Grecja i trabilo sie o rozpadzie strafy EURO to w newsach typu "Bild" podali ze w razie powrotu do DM tylko banknoty z okreslona seria beda wymieniane na DM bo one byly wydrukowane w Niemczech. :D
Bo sa lepsze banktony EUR i gorsze EUR. Zupelnie jak z Mercedesami z drugiej reki :D

Użytkownik rolbas edytował ten post 18 marca 2015 - 08:41




#22 Offline   Arghon


  • Postów: 417
  • Na forum od: 06 kwi 2010
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 300SEL '92
  • Trzeci Mercedes:190D 2.5 Avantgarde Verde '92

Napisano 18 marca 2015 - 17:12

Mnie akurat się to podoba, bo mam za cenę drugiej kategorii, auto w stanie identycznym, jak nie lepszym od tego z Niemiec. Po co przepłacać jak nie widać różnicy?

Użytkownik Arghon edytował ten post 18 marca 2015 - 17:12


#23 Gość_krzychuzzz_


  • Na forum od: --

Napisano 18 marca 2015 - 18:16

W najnowszym magazynie KMH będzie opis 560 SEC mojego kolegi. Też sprowadzony z Japonii. Życzyłbym sobie i innym żeby wszystkie "nie złomy" z niemcowni tak wyglądały...

#24 Offline   dr.big


  • Postów: 517
  • Na forum od: 19 mar 2013
  • Miejscowość: Szczecin i okolice
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:BMW

Napisano 19 marca 2015 - 07:06

Ale ja nie neguję stanu :) , opisałem tylko bardzo krótko moje spostrzeżenia zakupowe i cenowe przy poszukiwaniach kilku starszych samochodów na przestrzeni lat. Bo import samochodów z Japonii to w kraju w miarę świeży "sport", za granicą spotykało się takie sprowadzone modele już laaata temu...

Użytkownik dr.big edytował ten post 19 marca 2015 - 07:09


#25 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 19 marca 2015 - 21:13

Ciekawe, ile czasu minie zanim import z Japonii zacznie przypominać ten dzisiejszy z Niemcowni.
Zaczną zabierać każdego parcha ze złomowiska i pchać po pięć dych, bo to "laleczka z Japonii", i oryginalne dokumenty z przeglądów będące w rzeczywistości fakturami za ryby pokazywać...

Filozofia: jaka nacja w Japonii mogłaby przejąć obowiązki żyjących w Niemcowni Turków i prowadzić Japońskie komisy ze szrotami?

#26 Offline   majsterus


  • Postów: 4 467
  • Na forum od: 10 lis 2011
  • Miejscowość: wielkopolskie
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:drugi to za dużo
  • Trzeci Mercedes:skuter chińczyk
  • Inne auto:i rower

Napisano 19 marca 2015 - 21:17

Kambodżanie.

#27 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 19 marca 2015 - 21:44

W sumie trafiłeś.
I nieodłączny towarzysz kambodżańskiego sprzedawcy aut: maczeta.

#28 Gość_krzychuzzz_


  • Na forum od: --

Napisano 19 marca 2015 - 22:40

Wyświetl postUżytkownik wojtek81 dnia 19 marca 2015 - 21:13 napisał

Ciekawe, ile czasu minie zanim import z Japonii zacznie przypominać ten dzisiejszy z Niemcowni.
Zaczną zabierać każdego parcha ze złomowiska i pchać po pięć dych, bo to "laleczka z Japonii", i oryginalne dokumenty z przeglądów będące w rzeczywistości fakturami za ryby pokazywać...

Filozofia: jaka nacja w Japonii mogłaby przejąć obowiązki żyjących w Niemcowni Turków i prowadzić Japońskie komisy ze szrotami?
Przez chwilę nawet chciałem w jakiś sensowny sposób skomentować Twój post ale jest tak słaby że dałem sobie spokój.....

#29 Offline   cichy82


  • Postów: 23
  • Na forum od: 16 mar 2010
  • Miejscowość: Płock / Lublin
  • Mercedes:W124 5.0E - M119
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:G463 400CDI 2001 "Królowa...."
  • Trzeci Mercedes:W204 220CDI 2012
  • Inne auto:Porsche 994 T / 996 Targa

Napisano 19 marca 2015 - 23:02

Panowie prawda jest taka, że wszędzie idą wały ale tam jakby troche mniej hehehehe!!!!
Przerobiłem już tyle aut od pierwszego właścicieła znaczy sie pierwszego "Turka" z (D), że naprawdę miałem dość....

W zeszłym roku kupiłem pare aut od pośrednika z Japonii i jakiś pogląd rzeczywistości mam, oczywistym jest że płyną auta w różnym stanie, widziałem naprawdę mega ulepy tak jak i super cukierki z ponad wymairowym przebiegiem.

Certifiact Export (na specyficznym hologramowym papierze) jest raportem państwowym jak Brief niemiecki tyle że w tym (J) sa daty i przebigi ostatnich przegladów czego brak w briefie....
Powiem Wam że znam pare osób trudniących sie zawodowo handlem aut min. z Japonii i z obserwacji aut ktore do Nich płyną stan auta zawsze zgadzał sie z rzeczywistym z opisem tzn. oceną aukcyjną.... (a jak wiemy auta z aukcji US czy EU sa już często po wstepnym picowaniu...)
Kolejną sprawą jest priorytet wyceny aut w Japonii czyli dla Nich primo mały przebieg najlepiej poniżej 100k km. (baaa jest ważniejszy nawet od braku wypadkowiej przeszlosci) i wraz w wiekszym przebiegiem ceny aut mocno spadaja jak dla mnie i jak na nasze warunki mocno nie słusznie.....

Kolejnym tematem jest pochodzenie auta, qwaaa panowie ile ciekawych aut od Nas ucieka na zachód, naprawdę min. Niemcy kupują na potęge od Nas ciekawe porsche, bmw czy mercedesy i jakoś nikt nie podważa dokumentów z pl serwisów nie mówiąc juz o np certikat export co dla Nich jets niemalże świętoscią a najważniejsze jest żeby historia była kompletna...

Podstawą zakupu każdego auta jest realna werifikacja stanu auta wieć nie dajmy sie wkrecić że tylko z Japonii jest OK lub tylko prawdziwy Niemiec wiedział jak dbać...

Kupujmy, trzymajmy lub reanimujmy te youngtimery, tak by były z Nami jak najdłużej...

P.S. Widze że na tym forum najwiecej złego o autach z (J) mają do powiedzenia osoby które używają lub chcą sprzedać aut z rynku EU co też o czymś świadczy....

Użytkownik cichy82 edytował ten post 19 marca 2015 - 23:10


#30 Offline   dr.big


  • Postów: 517
  • Na forum od: 19 mar 2013
  • Miejscowość: Szczecin i okolice
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:BMW

Napisano 20 marca 2015 - 07:38

Wyświetl postUżytkownik cichy82 dnia 19 marca 2015 - 23:02 napisał

(...)Przerobiłem już tyle aut od pierwszego właścicieła znaczy sie pierwszego "Turka" z (D), że naprawdę miałem dość....(...).
Tu chodzi mi tylko o to stwierdzenie, tak więc w zasadzie OT :) ...

W dużym Briefie widać przecież ilość właścicieli, ba w starym była nawet ich data urodzenia (więc numery ze "starutkim Niemcem" u handlarzy- oszustów nie przechodziły).
To jak turek- handlarz mógł się podawać za "pierwszego właściciela" :) ? Przecież wszystko wynika z dokumentów samochodu... Ilość właścicieli jest tam dokładnie zapisywana i dodawana przy każdej "edycji"...

Dodatkowo w starym doku były rubryki na sześciu właścicieli, w nowym tylko na dwóch, no i za każdym "zapełnieniem" doku właściciel dostaje takie unieważnione spowrotem jako udokumentowanie historii samochodu...

Co do złego o autach z Japonii, żeby nie było ;) , sam zastanawiam się nad takowym zakupem, jednak w momencie możliwożci wyboru i podobnego stanu samochodu wybiorę zawsze ten europejski wypust. Po pierwsze, zawsze jest ktoś w stanie dać sobie radę z użytym językiem (czego o krzaczkach nie można powiedzieć), ale widomo, cena samochodu i jego stan są podstawowe w wyjaśnieniu kwesti: Japońskie czy nie.

Ja właściwie nie mam z tym problemu poza jednym, nie lubię kupować samochodu u pośrednika, handlarza, firmy czy jak to nazwać i zawsze wolę kupić od właściciela. Widzę wtedy człowieka, widzę gdzie mieszka, jaki to typ człowieka i tym podobne "drobiazgi"... I to pozwala mi domniemiać, jak obchodził się z samochodem. Do Japonii nie polecę kupić samochodu i zapewne stąd pojawiają się u mnie obawy :) ...

Użytkownik dr.big edytował ten post 20 marca 2015 - 07:52









Podobne tematy Zwiń