Skocz do zawartości




Stacja Baleron za pięćset - złomnik


6 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   inutile


  • Postów: 1 449
  • Na forum od: 18 kwi 2015
  • Miejscowość: lorem ipsum
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 listopada 2015 - 22:10

Wpis stary i lubiany. Przez chwilę była groza, gdy cała spuścizna autora obróciła się w niebyt - na szczęście wróciła w postaci archiwum.

http://www.zlomnik1....rchiwum/?p=9490

Żeby nie było nudno, przygotowałem kilka pytań:

1.Czy to jest możliwe, żeby 124, które w miarę wygląda i przemieszcza się o własnych siłach naprawdę kosztowało 500 zł?

2.Co mogło być przyczyną wysokich i zmiennych obrotów na biegu jałowym?

3.Czy luz na lince gazu może sprawiać, że reakcja jest jedynie w okolicach podłogi?

4.Czy testowany M102 się przegrzewa?

5.Czy Mercedes 124, mimo swojego wieku, faktycznie jest jeszcze w stanie znosić wspomniany "brak kultury technicznej właściciela"?



#2 Offline   JanB


  • Postów: 981
  • Na forum od: 15 lut 2009
  • Miejscowość: Środa Wielkopolska
  • Mercedes:W124 3.0D-24V >93r. - OM606
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Accord 2,2 d 180 KM

Napisano 15 listopada 2015 - 23:17

Na złomie dostałby 800zł albo i 1000... więc ściema jakaś, chyba, że chłopcy rozliczenia mieli między sobą.
A teraz poważnie:
Wg moich doświadczeń - w MB124 najważniejsza jest bezwypadkowość, bo bezwypadkowa i lekko zgnita karoseria jest do uratowania. Druga rzecz to oryginalny przebieg. Moim zdaniem do 500 tys km (granica płynna) mechanicznie MB się trzyma, jeśli był zadbany i serwisowany. Brak serwisu właściwego około przebiegu 300 tys km powoduje eksploatację rabunkową tego auta - zawiecha, pompy, osprzęt elektro, klima jeśli jest, skrzynia automat (brak wymiany płynu), elektryka, hamulce - ogólnie im lepiej doposażony model i niezadbany - tym gorzej. Podstawowe modele lepiej przetrwają brak właściwej eksploatacji.
Trzecia sprawa - wiążąca się z serwisowaniem - fachowość serwisu. W PL wiadomo, niewiele serwisów się na tym modelu znało, a przecież ma on swoje specyficzne metody napraw różnych przypadłości. A więc jak zakup, to najlepiej z Niemiec.

#3 Offline   pawlip


  • Postów: 185
  • Na forum od: 25 paź 2013
  • Miejscowość: Wrocław
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 grudnia 2015 - 11:57

Taki artykuł o niczym pisany przez ignoranta... "polot" konstrukcji z lat 80-tych oceniany kryteriami czasów współczesnych. Z drugiej strony czego oczekiwać od gościa, który potrzebuje cokolwiek czytać do obsługi nawiewów w W124. Samochód to złom z konkretna listą usterek...co tu oceniać?

#4 Offline   inutile


  • Postów: 1 449
  • Na forum od: 18 kwi 2015
  • Miejscowość: lorem ipsum
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 16 grudnia 2015 - 19:03

Złomnik akurat zna się na autach dość dobrze, na ogół gustuje właśnie w starych i gardzi nowymi. Problem jest taki, że nie lubi niemieckich i zawsze wypowiada się o nich z taką nutą kpiny. A że hiperbolizuje i zabarwia swoje teksty irracjonalnością... cóż, tekst byłby nudny, gdyby wychwalał 124 jakie to dobre i mało się psuje. Z takiej nieszablonowości autor właśnie słynie. Parafrazując - nie ma co brać tego do siebie ;)

#5 Offline   pawlip


  • Postów: 185
  • Na forum od: 25 paź 2013
  • Miejscowość: Wrocław
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 grudnia 2015 - 17:43

Nie chcący wyszedłem może na obrońcę w124 ;) a tak nie jest. Auto zabrane ze szrotu, ktore po liczbie wymienonych usterek nie powinno buc dopuszczone do ruchu...dlatego twierdzę, ze artykul bez sensu. To jak zjesc zepsuta kielbase i opisywac dolegliwości...rodzi sie pytanie, po co?

#6 Offline   Aero


  • Postów: 367
  • Na forum od: 04 lis 2011
  • Miejscowość: Beskidy
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 300 TE 89'

Napisano 17 grudnia 2015 - 18:16

Wyświetl postUżytkownik pawlip dnia 17 grudnia 2015 - 17:43 napisał

To jak zjesc zepsuta kielbase i opisywac dolegliwości...rodzi sie pytanie, po co?

Bo taka była idea całego złomnika. Nie pisał o sztukach za 58 550 zł jedynych takich zobacz, tylko o tym, co miało swojego rodzaju patynę, raz mniejszą, jak w przypadku jednego z moich ulubionych tekstów (link niżej), drugim razem większą, jak w przypadku tego Balerona ;)

http://www.zlomnik1....chiwum/?p=10191

Użytkownik Aero edytował ten post 17 grudnia 2015 - 18:23


#7 Offline   pawlip


  • Postów: 185
  • Na forum od: 25 paź 2013
  • Miejscowość: Wrocław
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 19 grudnia 2015 - 13:14

Teksty takie jak o fiacie sa fajne i maja sens... pisanie o kupie złomu ze cos w nim niedziała to jak artykuł o dziewictwie wsród tirówek








Podobne tematy Zwiń