Wpis stary i lubiany. Przez chwilę była groza, gdy cała spuścizna autora obróciła się w niebyt - na szczęście wróciła w postaci archiwum.
http://www.zlomnik1....rchiwum/?p=9490
Żeby nie było nudno, przygotowałem kilka pytań:
1.Czy to jest możliwe, żeby 124, które w miarę wygląda i przemieszcza się o własnych siłach naprawdę kosztowało 500 zł?
2.Co mogło być przyczyną wysokich i zmiennych obrotów na biegu jałowym?
3.Czy luz na lince gazu może sprawiać, że reakcja jest jedynie w okolicach podłogi?
4.Czy testowany M102 się przegrzewa?
5.Czy Mercedes 124, mimo swojego wieku, faktycznie jest jeszcze w stanie znosić wspomniany "brak kultury technicznej właściciela"?
0
Stacja Baleron za pięćset - złomnik
Rozpoczęty przez inutile, lis 15 2015 22:10
6 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 15 listopada 2015 - 22:10
#2
Napisano 15 listopada 2015 - 23:17
Na złomie dostałby 800zł albo i 1000... więc ściema jakaś, chyba, że chłopcy rozliczenia mieli między sobą.
A teraz poważnie:
Wg moich doświadczeń - w MB124 najważniejsza jest bezwypadkowość, bo bezwypadkowa i lekko zgnita karoseria jest do uratowania. Druga rzecz to oryginalny przebieg. Moim zdaniem do 500 tys km (granica płynna) mechanicznie MB się trzyma, jeśli był zadbany i serwisowany. Brak serwisu właściwego około przebiegu 300 tys km powoduje eksploatację rabunkową tego auta - zawiecha, pompy, osprzęt elektro, klima jeśli jest, skrzynia automat (brak wymiany płynu), elektryka, hamulce - ogólnie im lepiej doposażony model i niezadbany - tym gorzej. Podstawowe modele lepiej przetrwają brak właściwej eksploatacji.
Trzecia sprawa - wiążąca się z serwisowaniem - fachowość serwisu. W PL wiadomo, niewiele serwisów się na tym modelu znało, a przecież ma on swoje specyficzne metody napraw różnych przypadłości. A więc jak zakup, to najlepiej z Niemiec.
A teraz poważnie:
Wg moich doświadczeń - w MB124 najważniejsza jest bezwypadkowość, bo bezwypadkowa i lekko zgnita karoseria jest do uratowania. Druga rzecz to oryginalny przebieg. Moim zdaniem do 500 tys km (granica płynna) mechanicznie MB się trzyma, jeśli był zadbany i serwisowany. Brak serwisu właściwego około przebiegu 300 tys km powoduje eksploatację rabunkową tego auta - zawiecha, pompy, osprzęt elektro, klima jeśli jest, skrzynia automat (brak wymiany płynu), elektryka, hamulce - ogólnie im lepiej doposażony model i niezadbany - tym gorzej. Podstawowe modele lepiej przetrwają brak właściwej eksploatacji.
Trzecia sprawa - wiążąca się z serwisowaniem - fachowość serwisu. W PL wiadomo, niewiele serwisów się na tym modelu znało, a przecież ma on swoje specyficzne metody napraw różnych przypadłości. A więc jak zakup, to najlepiej z Niemiec.
#3
Napisano 15 grudnia 2015 - 11:57
Taki artykuł o niczym pisany przez ignoranta... "polot" konstrukcji z lat 80-tych oceniany kryteriami czasów współczesnych. Z drugiej strony czego oczekiwać od gościa, który potrzebuje cokolwiek czytać do obsługi nawiewów w W124. Samochód to złom z konkretna listą usterek...co tu oceniać?
#4
Napisano 16 grudnia 2015 - 19:03
Złomnik akurat zna się na autach dość dobrze, na ogół gustuje właśnie w starych i gardzi nowymi. Problem jest taki, że nie lubi niemieckich i zawsze wypowiada się o nich z taką nutą kpiny. A że hiperbolizuje i zabarwia swoje teksty irracjonalnością... cóż, tekst byłby nudny, gdyby wychwalał 124 jakie to dobre i mało się psuje. Z takiej nieszablonowości autor właśnie słynie. Parafrazując - nie ma co brać tego do siebie
#5
Napisano 17 grudnia 2015 - 17:43
Nie chcący wyszedłem może na obrońcę w124 a tak nie jest. Auto zabrane ze szrotu, ktore po liczbie wymienonych usterek nie powinno buc dopuszczone do ruchu...dlatego twierdzę, ze artykul bez sensu. To jak zjesc zepsuta kielbase i opisywac dolegliwości...rodzi sie pytanie, po co?
#6
Napisano 17 grudnia 2015 - 18:16
Użytkownik pawlip dnia 17 grudnia 2015 - 17:43 napisał
To jak zjesc zepsuta kielbase i opisywac dolegliwości...rodzi sie pytanie, po co?
Bo taka była idea całego złomnika. Nie pisał o sztukach za 58 550 zł jedynych takich zobacz, tylko o tym, co miało swojego rodzaju patynę, raz mniejszą, jak w przypadku jednego z moich ulubionych tekstów (link niżej), drugim razem większą, jak w przypadku tego Balerona
http://www.zlomnik1....chiwum/?p=10191
Użytkownik Aero edytował ten post 17 grudnia 2015 - 18:23
#7
Napisano 19 grudnia 2015 - 13:14
Teksty takie jak o fiacie sa fajne i maja sens... pisanie o kupie złomu ze cos w nim niedziała to jak artykuł o dziewictwie wsród tirówek
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Benzyna e10 na stacjach od nowego roku |
LPG i Paliwa Alternatywne | Lukasz1990Orange |
|
||
[S124] baleronwkombi 2.0E 1991 |
Prezentacje - Galeria Mercedesów użytkowników forum | baleronwkombi |
|
|
|
Mercedes zbankrutował: dekonstrukcja mitu - złomnik |
Media - Audio, Video, Jpg | inutile |
|
||
[S123] baleronwkombi 230TE '81 |
Prezentacje - Galeria Mercedesów użytkowników forum | baleronwkombi |
|
||
Kołpaki od W123 w Baleronie |
HydePark | pucyfer |
|