Skocz do zawartości




[W140] Impex 600SEL 1992


364 odpowiedzi w tym temacie

#41 Offline   impex


  • Postów: 443
  • Na forum od: 13 gru 2015
  • Miejscowość: Opolskie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 600SEL

Napisano 16 grudnia 2015 - 21:32

Ok, dzieki za rade.Jutro rozbiore tamte okolice i sprawdze.
Jesli ktos ma jeszcze jakies pomysły to prosze o informacje.Nie tylko co do ogrzewania, ale i calej reszty.



#42 Offline   majsterus


  • Postów: 4 467
  • Na forum od: 10 lis 2011
  • Miejscowość: wielkopolskie
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:drugi to za dużo
  • Trzeci Mercedes:skuter chińczyk
  • Inne auto:i rower

Napisano 16 grudnia 2015 - 21:34

Ten silnik to jest masakra.....na samo ułożenie przewodów WN trzeba jechać na szkolenie do Stuttgartu :D

#43 Offline   pawel14b3


  • Postów: 3 479
  • Na forum od: 25 paź 2007
  • Miejscowość: Bielawa
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W220 S 500
  • Trzeci Mercedes:W140
  • Inne auto:dwa buty

Napisano 16 grudnia 2015 - 22:48

Spaliny optymizmem nie napawają.
Pali olej, pali płyn, niewłaściwa mieszanka. Świec nie wykręciłeś żeby sprawdzić "co mówią" ???

#44 Offline   impex


  • Postów: 443
  • Na forum od: 13 gru 2015
  • Miejscowość: Opolskie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 600SEL

Napisano 16 grudnia 2015 - 23:14

Nie wykręcałem.
Nie wydaje mi się, ze on kopci na niebiesko.Pierwszy raz od 4 lat był rozgrzany, poza tym niska temperatura.W sumie nie martwie się o to.Na pewno uszczelki nie są uszkodzone.Jak coś bedzie z nim nie tak już calkowicie to kupie drugi silnik, ale wątpie.

#45 Offline   kostek


  • Postów: 108
  • Na forum od: 30 lip 2015
  • Miejscowość: warszawa
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1996
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:w140

Napisano 17 grudnia 2015 - 06:57

Moze to wilgoć. Odpal go i wygrzej.
Powinien przestać kopcic

#46 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 grudnia 2015 - 08:24

No to po kolei.

Jak miałeś na wierzchu, trzeba było odkręcić sobie sprzęgło wiskotyczne. Często jest je bardzo ciężko odkręcić, a bez chłodnic dużo łatwiej. Podczas prac przy silniku często się je odkręca, więc jak byś je teraz ruszył, nie trzeba by się z nim potem męczyć.

Układ odpowietrza się sam, pod warunkiem drożnego cienkiego przewodu obudowa termostatu-zbiornik wyrównawczy (jak i również samego króćca w zbiorniku). Wystarczy nalać płynu, temp na max i zagrzać.

W układzie wydechowym jest pewnie sporo wilgoci, więc trzeba teraz, żeby się to wygrzało. Dym od pary łatwo rozróżnić - para będzie znikała w powietrzu, dym będzie się rozwiewał. Benzyny mocno "parują" przy niskich temperaturach, ale nie ma co się tym przejmować. Na postoju raczej nie nagrzejesz go wystarczająco, żeby przestał - trzeba dać ognia na tłoki i nagrzać wydech.
Zapach migdałowy to typowy zapach dla benzyny z "obecnymi" katalizatorami w układzie wydechowym.

w0jta5, przy tym silniku dostęp do wszystkiego jest taki, spróbuj znaleźć zbiornik płynu do wspomagania :grinhihi:

#47 Offline   impex


  • Postów: 443
  • Na forum od: 13 gru 2015
  • Miejscowość: Opolskie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 600SEL

Napisano 17 grudnia 2015 - 10:38

Nie wpadłem na pomysł aby odkręcic to sprzegło, ale to nic straconego.
I tak chłodnice trzeba za jakiś czas odlączyć wiec będzie następna okazja.Jak składałem wczoraj to wszystko to doszedłem do wniosku, ze wszystkie metalowe opaski przy wężach od chłodzenia trzeba kupić nowe, w sumie może węze tak samo.

Wyświetl postpawel14b3 napisał:

pawel14b3
Patrzyłem na ten czerwony przewód i to chyba jest jakaś rzeźba..Pod kierownicą mam jakiś przycisk, ale nie wiem do czego on słuzy(brak reakcji) jakaś samoróbka pewnie.

#48 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 grudnia 2015 - 10:51

Do demontażu "wisko" polecam zaopatrzyć się w bardzo dobrej jakości klucz, oczyścić dokładnie otwór w łbie śruby i wyspawać sobie takie coś do zablokowania kółka.

Dołączona grafika Dołączona grafika

Absolutnie nie blokować koła poprzez podważanie czy łapanie szczypcami - od razu będzie się nadawało na złom. A sam pasek opasający kółko nie zapewni wystarczającej "przyczepności" do odkręcenia. Śrubę należy dokręcić niezbyt mocno - kierunek obrotu kółka nie spowoduje jej odkręcenia. Gwint śruby normalny - prawy. Przy demontażu wisko z zamontowaną chłodnicą bardzo łatwo pokrzywić lamelki i punktowo zablokować przepływ powietrza w strategicznie ważnym miejscu - dokładnie na przeciw włącznika bimetalicznego sprzęgła, przez co wisko może mieć nieprawidłową pracę. W takiej sytuacji należy osłonić czymś chłodnicę - dobrze nadaje się do tego kawałek cienkiej deski albo płyty wiórowej, mogą być to nawet cieniutkie "plecy" od szafki - aby nie ślizgać ampulem po chłodnicy.

#49 Offline   impex


  • Postów: 443
  • Na forum od: 13 gru 2015
  • Miejscowość: Opolskie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 600SEL

Napisano 17 grudnia 2015 - 11:30

Odpalilem niedawno ponownie auto.Plus, ze juz nie cyka, a minus, ze zgasl i nie odpala.
Od momentu odpalenia nie chodził na wszystkie cylindry i z jednej tylko końcowki szedl taki dym.Z drugiej wychodziły spaliny, ale niewidoczne.Chodzil raczej nierówno, po jednej przegazowce zgasł i już nie odpala.Ma chęć, ale nie może-pewnie go zalewa albo coś innego.
Dołączona grafika
Po wlozeniu palcow w rure wydechową taki oto widok.Jak para wodna z brudem spalin.
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Przy okazji ta gumke mam uszkodzoną no i tam przy tej lince czegoś brakuje. ;)

Dołączona grafika
Dołączona grafika

#50 Offline   majsterus


  • Postów: 4 467
  • Na forum od: 10 lis 2011
  • Miejscowość: wielkopolskie
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:drugi to za dużo
  • Trzeci Mercedes:skuter chińczyk
  • Inne auto:i rower

Napisano 17 grudnia 2015 - 11:59

...kopułki.....i zdechł....
No i "ała" się zaczyna, gumy dolotu, wiek robi swoje, ten silnik to jeszcze większy piec niż m119 :D wszystkie gumki do wymiany. Tego niestety nie unikniesz. Dwadzieścia lat + wysoka temperatura = guma zamienia się w plastik.

Użytkownik majsterus edytował ten post 17 grudnia 2015 - 12:08









Podobne tematy Zwiń