11 odpowiedzi w tym temacie

[MarekZ]

Cześć,
zastanawiam się nad sprowadzeniem MB SL 500 V8 z 1995 roku po zalaniu.
Zdaję sobie sprawę, że zakup takiego samochodu wiąże się z dużym ryzykiem, jednakże cena jest dość atrakcyjna.
Chciałem zapytać czy któryś z użytkowników tego forum miał doświadczenie z takim samochodem?
Z informacji jakie uzyskałem od sprzedawcy winka, że:
- samochód był zalany prawdopodobnie do wysokości tunelu skrzyni biegów
- samochód odpala, silnik chodzi równo, skrzynia biegów przerzuca biegi płynnie.
- brak wody w oleju silnikowym
- nie działa sterowanie fotela kierowcy, podnoszenie dachu oraz wysuwanie pałąków zabezpieczających pasażera podczas dachowania

Z góry dziękuję za Waszą pomoc
Pozdrawiam
M.

[majsterus]

Amator wrażeń.....
Powiem Ci tak, miałem auto po zalaniu pod ramki szyb....ale zostało już wcześniej dość dobrze umyte. Jednak w zakamarkach syf nadal siedzi. Pojazd nie miał zupełnie elektryki, a szalało sterowanie silnikiem.Zrobiłem go Fura jeździ
Łożyska rolek do wymiany, alternator, rozrusznik...lista jest długa
Do tej wysokości została zalana cała elektrornika
W życiu nie kupił bym R129 po utonięciu
Chyba że po cenie złomu Koszt doprowadzenia go stanu jeżdżącego to fortuna, a aby wszystko działało to dwie fortuny

[impex]

Do wymiany sterowniki moduły itp.
Spokojnie do ogarnięcia.
Jednak w przypadku SL-a koszt tych wszystkich rzeczy może pochłonąć małą fortunę.

[MarekZ]

Naprawdę mocno się zastanawiam:)
Czytałem trochę na ten temat i ogólnie większość rzeczy można samodzielnie naprawić - grunt to rozebrać wszystko, dobrze wyczyścić, sterowniki wrzucić do myjki ultradźwiękowej

Ogólnie samochodem prawdo podobnie jeździła zamożna osoba - w schowku została znaleziona faktura z naprawę łodzi na 97k $
Co pozwala wysnuć wniosek, że samochód był serwisowany i rzeczywiście jest w takim stanie na jaki wygląda
Poniżej zdjęcia egzemplarza nad którym się zastanawiam:
###

Użytkownik w0jta5 edytował ten post 16 marca 2016 - 23:11

[majsterus]

Na "dzień dobry" fotel, drewno konsoli, pokrywa schowka- brak klamki, do wymiany. O kierownicy nie wspominam... Ile stoi ta zabawka?

Użytkownik majsterus edytował ten post 16 marca 2016 - 21:26

[MarekZ]

Dlaczego od razu do wymiany ?

4000$ + transport i opłaty

Użytkownik MarekZ edytował ten post 16 marca 2016 - 21:30

[impex]

Gra niewarta zachodu,odpuść.

[MarekZ]

Eh... i marzenia legły w gruzach

Może się targować ?

[impex]

Próbuj,zanim zaczniesz grzebać przy nim to szybko sięgniesz kwoty ponad 20 tyś.
Zobacz sobie po ile dolar stoi.
Poza tym opłaty małe też nie będa,transport..

[MarekZ]

Policzyłem:
Przy założeniu, że kwota do urzędu celnego to 2000$, a rzeczywisty koszt samochodu wyniósłby 2500 $, to z transportem, opłatami celnymi itp
wychodzi około 21 - 22k Cło (10 %) 782,34 zł Akcyza 1 600,67 zł Vat 2 347,47 zł Agencja, oplaty portowe 1 800,00 zł Transport PL 3 755,23 zł Transport z Gdyni 0,00 zł Opłaty autostradowe 0,00 zł Ubezpieczenie 0,00 zł Tłumaczenie 150,00 zł Inne 0,00 zł Przegląd 190,00 zł Rejestracja 700,00 zł SUMA KOSZTÓW 11 325,71 zł Rzeczywista wartość samochodu po opłatach 21 104,96 zł

Nie wychodzi źle, ale ryzyko jest duże - tak jak mówicie.

Kurczę - chyba muszę się z tym przespać przemyśleć na spokojnie:P