KoLoS, Jak bierzesz coś w ciemno to lepiej 3.2 na elektronicznym wtrysku. Mniejsze ryzyko wpadki, bo ludzi potrafiących w Polsce ogarnąć ke-jeta jest bardzo mało.
pawel14b3, Ja mogę polecić zakład renowacji drewna z Grudziądza. Robiłem u nich komplet drewien w SEC-u i miałem okazje porównać je z wykonanymi w Łodzi, nie było absolutnie żadnej różnicy. Wychodziły mniej więcej o 1/3 taniej, i szybkie terminy wykonania. Jakby ktoś chciał kontakt to pisać na PW.
Użytkownik Leon90 dnia 02 września 2016 - 08:37 napisał
Leon90, Chodzi bardziej o to, że r129 w samej idei jest klasą premium i ciężko doszukiwać się sensu brania najsłabszego silnika w palecie Mercedesa.
Jeśli miałeś okazje nim pojeździć w przerwach na konserwacje podwozia to pewnie się przekonałeś, że nie jest ekonomiczny i nie pali dużo mniej niż jedenostki v8 w tej budzie. Bo chyba o ekonomie chodziło?
Kupno SL-a z silnikiem 2.8 można porównać do kupna W221 z dieslowskim silnikiem 2.1L. Niby można, tylko gdzie tu sens?
Piszesz, że duży silnik ma zrekompensować jakieś braki koledze. A może po prostu chodzi o to, żeby ruszając z pod świateł mieć szanse ze 130 konnym Passatem 1.9 TDI, w którym siedzący ludzie w środku machają Ci na pożeganie?
Użytkownik seweryn24 edytował ten post 02 września 2016 - 12:05