Skocz do zawartości




- - - - -

w140 s500 po wymianie oleju silnik nie odpala


20 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   pipa


  • Postów: 45
  • Na forum od: 08 paź 2016
  • Miejscowość: Giżycko
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Suzuki Grand Vitara XL7 2.7

Napisano 08 października 2016 - 20:21

Witam wszystkich mam mały problem ponad rok temu kupiłem mercedesa w140 s500 rocznik 91. postanowiłem go odrestaurować od podstaw. Jest to trzeci samochód w rodzinie, moje marzenie i moja perełka Restaurowanie trwa już ponad rok i wszystko idzie ku końcowi, samochód wygląda po prostu jak nowy, ale pojawił się mały problem. O tuż po złożeniu silnika została zalana do silnika płukanka, silnik z płukanką pracował co dziennie po około pół godziny w celu jego wymycia przez około tydzień ( nadmieniam że chodził jak marzenie ). Po spuszczeniu oleju z płukanką silnik stał bez oleju dłuższy czas około 3 tygodnie, następnie zalany został czysty olej. Nastąpiła próba zapłonu. Silnik zapalił za pierwszym przekręceniem kluczyka, ale niestety po 10...15 sekundach zgasł i już nie chciał zapalić. Zauważyłem że wskaźnik ciśnienia oleju pokazuje zero, czyli nawet nie drgnie i tak za każdym razem, silnik kręci no i chce, ale nie może jak to się mówi. Po dłuższym staniu bez oleju rozumiem że trzeba trochę pokręcić bo zawory są sterowane hydraulicznie i się po prostu nie otwierają, ale po chwili olej powinien dojść i powinno zacząć wszystko działać, ale nie działa. Dziwi mnie to że wskaźnik ciśnienia oleju podczas kręcenia nawet nie drga, dosłownie jak by oleju w ogóle nie było. Może macie jakiś pomysł co mogło się przyciąć. Pewnie to jakaś pierdoła i rozwiążę problem, ale z waszą pomocą pójdzie o wiele szybciej a męczę się już dwa dni, i nie będę musiał jak to się mówią naprawiać metodą prób i błędów. Znam ten samochód dosłownie na wylot i nie sądziłem że coś mnie w nim jeszcze zaskoczyć, a jednak. Jak wspomniałem restauruje go już ponad rok i prowadzę całą dokumentację fotograficzną z każdej nawet najdrobniejszej renowacji czy wymiany części ( fotografuje jak coś wygląda przed i po renowacji lub wymianie ). Więc również mogę podzielić się wiedzą czy fotkami dziwnych części w tym modelu mercedesa. Mercedes w140 jak i w124 w brew pozorom są niesamowicie proste konstrukcyjnie co jest ich największą zaletą, po prostu dzięki swojej prostocie bardzo mało się psują, a frajda z jazdy po prostu nie do porównania z innymi autami. No to jak pomożecie?

Użytkownik pipa edytował ten post 08 października 2016 - 20:39




#2 Offline   JanB


  • Postów: 981
  • Na forum od: 15 lut 2009
  • Miejscowość: Środa Wielkopolska
  • Mercedes:W124 3.0D-24V >93r. - OM606
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Accord 2,2 d 180 KM

Napisano 08 października 2016 - 21:22

Zakładam, że paliwo dochodzi do silnika, bo to 1 co się sprawdza, gdy silnik zgaśnie nagle. Aż mi się wierzyć nie chce, że mogłeś tym płukaniem zatrzeć silnik, bo nawet bez oleju powinien pracować z kilka minut zanim spuchnie. Jakiej używałeś płukanki? A przed płukanką jaki olej był w silniku? Tak naprawdę zapłon silnika nie ma nic do oleju w misce, no chyba, że MB już wtedy wymyśliło czujnik braku ciśnienia oleju w silniku, którego sygnał uniemożliwia zapłon.

#3 Offline   pipa


  • Postów: 45
  • Na forum od: 08 paź 2016
  • Miejscowość: Giżycko
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Suzuki Grand Vitara XL7 2.7

Napisano 08 października 2016 - 21:29

Wyświetl postUżytkownik JanB dnia 08 października 2016 - 21:22 napisał

Zakładam, że paliwo dochodzi do silnika, bo to 1 co się sprawdza, gdy silnik zgaśnie nagle. Aż mi się wierzyć nie chce, że mogłeś tym płukaniem zatrzeć silnik, bo nawet bez oleju powinien pracować z kilka minut zanim spuchnie. Jakiej używałeś płukanki? A przed płukanką jaki olej był w silniku? Tak naprawdę zapłon silnika nie ma nic do oleju w misce, no chyba, że MB już wtedy wymyśliło czujnik braku ciśnienia oleju w silniku, którego sygnał uniemożliwia zapłon.


#4 Offline   majsterus


  • Postów: 4 467
  • Na forum od: 10 lis 2011
  • Miejscowość: wielkopolskie
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:drugi to za dużo
  • Trzeci Mercedes:skuter chińczyk
  • Inne auto:i rower

Napisano 08 października 2016 - 21:37

I oto namacalny przykład używania płukanki, są do dup... jak to pisałem w siebie w 400E.
Iskra jest? Kopułki czyste?
Możesz jeszcze pomierzyć stopień sprężania.
Jak jest to plaka mu w dolot :D Byle był jabuszko :D bo na innych nie pali :D
A jak chwyci to masz rozwiązanie.

Użytkownik majsterus edytował ten post 08 października 2016 - 21:39


#5 Offline   pipa


  • Postów: 45
  • Na forum od: 08 paź 2016
  • Miejscowość: Giżycko
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Suzuki Grand Vitara XL7 2.7

Napisano 08 października 2016 - 21:43

Płukanka firmy LiQI MOLY specjalna do mycia silników, już z niej korzystałem kilka razy w innych samochodach i zawsze było ok a silnik czysty jak łza. Może to być też jakiś dziwny zbieg okoliczności związany z wymianą oleju. A jeśli chodzi o paliwo to sprawdziłem to od razu wszystko gra, iskra na świecach jest sam nie wiem co może blokować zapłon. Normalnie jakiś chochlik mi się wkradł. Silnik m119 jest łatwy ogólnie w naprawach bo ma prostą budowę jak na 8-m cylindrów. Mam już pewne podejrzenie, w miejscu filtra paliwa jest zawór zwrotny i to może powodować takie dziwne zachowanie ale dopiero teraz wpadło mi to do głowy. W poniedziałek sprawdzę jak się zaciął to może tak być

#6 Offline   pipa


  • Postów: 45
  • Na forum od: 08 paź 2016
  • Miejscowość: Giżycko
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Suzuki Grand Vitara XL7 2.7

Napisano 08 października 2016 - 21:46

Plak nic nie da ponieważ bez ciśnienia zawory są zamknięte i nie ma ssania już próbowałem

#7 Offline   majsterus


  • Postów: 4 467
  • Na forum od: 10 lis 2011
  • Miejscowość: wielkopolskie
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:drugi to za dużo
  • Trzeci Mercedes:skuter chińczyk
  • Inne auto:i rower

Napisano 08 października 2016 - 22:00

No to by stukał no nie?

#8 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 października 2016 - 22:19

Kompensatory same się nie opróżnią - nie ma szans. Co najwyżej ucieknie nieco z tych, które po zatrzymaniu silnika będą naciśnięte krzywką wałka.

Nawet przy kompletnie pustych kompensatorach luzu (opróżnione z oleju po demontażu) zawory będą normalnie otwierane, tylko będzie mniejszy skok. Zapali wtedy normalnie, ale będzie się strasznie tłukł/cykał do czasu uzupełnienia ich olejem - jak kij wsadzony w szprychy.

Wyświetl postUżytkownik majsterus dnia 08 października 2016 - 21:37 napisał

Możesz jeszcze pomierzyć stopień sprężania.

Nie stopień a ciśnienie - to dwie różne rzeczy.

Silnik zapali i bez ciśnienia oleju i nie zgaśnie przy jego braku, dopóki się nie zatrze - nie ma tam żadnego zabezpieczenia, poza wskaźnikiem.

#9 Offline   pipa


  • Postów: 45
  • Na forum od: 08 paź 2016
  • Miejscowość: Giżycko
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Suzuki Grand Vitara XL7 2.7

Napisano 08 października 2016 - 22:23

No trochę dziwne zjawisko, sam zaczynam wątpić w swoje umiejętności a głupi nie jestem. Lubię naprawiać samochody sprawia mi to przyjemność, to takie moje hobby, naprawiam tylko dla siebie choć z zawodu jestem mechanikiem samochodowym. Nie poddam się znajdę chochlika i wykurzę. Czasami dosłownie pierdoła potrafi sen z powiek przegonić. Ale z takim czymś się jeszcze nie spotkałem, tym bardziej że cały osprzęt silnika jest nowy. Cały zapłon (dosłownie cały) nowa wiązka, kopułki, świece, kable zapłonowe, cały rozrząd, rozrusznik, pompa wody, pompa wspomagania, wisco, alternator....dosłownie w koło aż się świeci od nowości. Może jeszcze macie jakieś pomysły

#10 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 października 2016 - 22:25

Zdejmij kopułki i zobacz, co tam widać. Zapłon to bolączka/cecha tych silników, często się zbiera w kopułkach sporo wilgoci, zwłaszcza przy takim chwilowym zapalaniu i gaszeniu, bez wygrzania silnika.








Podobne tematy Zwiń