Skocz do zawartości




* * * * * 2 głosy

[w124] elektrozawór ogrzewania



77 odpowiedzi w tym temacie

#61 Offline   ziemniak


  • Postów: 50
  • Na forum od: 20 sty 2012
  • Miejscowość: kaczebuki
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 14 czerwca 2016 - 15:25

Podepnę się pod temat. Mianowicie u mnie z tego co zauważyłem (nie leci cały czas gorące powietrze z nawiewów, można regulować) to elektrozaworki są ok. Martwi mnie natomiast, że po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon, pompka cały czas chodzi wydając z siebie nieprzyjemny dźwięk. Czy oznacza to jej awarię? O elektryce mam blade pojęcie, może jakaś dobra dusza mi sprawę wyjaśni.



#62 Offline   Wichu


  • Postów: 441
  • Na forum od: 25 lip 2014
  • Miejscowość: Hirtshals
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 600SE 1991
  • Inne auto:A208 CLK320 Elegance 1999

Napisano 14 czerwca 2016 - 15:47

"Nie smarujesz- nie jedziesz". Można regenerować, można kupić używaną, można kupić nową. Ja bym kupił sprawną używkę, a swoją rozebrał i naprawił/dał do regeneracji.

#63 Offline   adasko28


  • Postów: 201
  • Na forum od: 16 wrz 2009
  • Miejscowość: Gdańsk
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:TOUAREG 3,2 V6

Napisano 17 czerwca 2016 - 10:45

Dziś trochę padało wiec włączyłem osuszacz (przycisk nad EC) wszystko elegancko działało nawet ustawiłem 22 stopnie na pokrętłach i wszystko przebiegało prawidłowo aż do czasu.. czyli do momentu zgaszenia silnika na włączonym osuszaczu. Po odpaleniu kontrolka osuszacza zaczęła mrugać a z kratek zewnętrznych( prawa i lewa strona) poleciało cieple powietrze ze środkowych zimne. Zacząłem bawić się przyciskami od klimy czyli wyłączyłem klimę ,EC się zapaliło ale nic to nie zmieniło, włączyłem klimę(chyba nie zadziałało bo silnik nie przydławił się) a i tak powietrze cieple leciało, włączyłem osuszacz i ten nadal mrugał. Wyłączyłem znowu klimę, EC się zaświeciło, zgasiłem silnik , wyciągnąłem kluczyk ze stacyjki. następnie znowu odpaliłem silnik , EC pomrugał z dwa , trzy razy a następnie zaświecił na stałe, zwiększyłem nadmuch i wszystko zaczęło działać prawidłowo, nawet klima zaczęła działać a i regulacja temperatury tez zadziałała. Wniosek jest taki ze muszę wyłączać silnik na wyłączonej klimie aby później wszystko poprawnie działało. Ale co może być przyczyna ze tak się dzieje? cewki czy panel ?

Użytkownik adasko28 edytował ten post 17 czerwca 2016 - 10:46


#64 Offline   adasko28


  • Postów: 201
  • Na forum od: 16 wrz 2009
  • Miejscowość: Gdańsk
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:TOUAREG 3,2 V6

Napisano 24 lipca 2017 - 14:04

Witam w FAQ jest pokazane jak naprawić płytkę sterująca ogrzewaniem.Niestety jest ukazana wersja bez klimy i kostka z pinami jest na zatrzaski których u mnie nie ma.Przez co coś trzyma na środku i nie mogę tej płytki wypiąć. Ktoś juz z was to rozbierał ?
Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

#65 Offline   lukasz


  • Postów: 130
  • Na forum od: 20 sty 2007
  • Miejscowość: Łódź
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Skoda Fabia 1,4 TDI

Napisano 14 września 2017 - 16:39

Witam, wczoraj walczyłem u siebie z ogrzewaniem, którego nie było, leciało tylko zimne powietrze ( wersja z klimą na przyciski ). Zacząłem od sterownika ( z jednym pokrętłem i przyciskami ). Rozebranie nie było trudne. Napiszę dla potomnych jak to zrobić, bo przeszukałem cały net, fora i wszędzie jest opisane, jak rozebrać sterownik z klimą, ale z dwoma pokrętłami i trzema przyciskami po środku. Po zdjęciu drewienka ( dwa wkręty pod spodem, nad radiem ) wykręcamy 6 krzyżaków, odpinamy przyciski nad sterownikiem i już mamy sterownik w ręku. Odpinamy dwa złącza po lewej i prawej. Żeby dobrać się do sterownika należy odkręcić 4 wkręty od spodu obudowy i wyjąć część spodnią obudowy ( siedzi na zatrzaskach ). Następnie płytka jest przykręcona na jeden wkręt. Najwięcej zabawy było z pokrętłem od temperatury. Musimy wyjąć z lewej strony bolec na którym pokrętło trzyma się osiowo, jak dobrze zajrzymy przez otwory w sterownik to po podświetleniu lampką widać go od środka. Ja wypchnąłem go cienkim śrubokrętem na zewnątrz i reszta trzpienia wyszła bez problemu. Pokrętło od temp. nadal zakrywa ramka plastikowa, która jest na zatrzask. Wyjmujemy ją i już wychodzi nam pokrętło ( uwaga, z boku ma kulkę która blokuje nam ją w max położeniach, żeby jej nie zgubić ). Teraz musimy wypiąć wszystkie przyciski. Ja wypychałem je od wewnątrz, nic się nie ułamało, wyskakiwały. Teraz możemy wyjąć płytkę, jednak należy zwrócić uwagę, żeby nie wyrwać dwóch taśm ( od podświetlenia i od przycisków prędkości nawiewu ). Trzeba delikatnie wypiąć płytkę główną, następnie delikatnie podważyć płytkę od podświetlenia. Przyciski od nadmuchu wyjdą już bez problemu, są wsuwane w obudowę. Ja przy okazji rozbierania wymieniłem żarówki od podświetlenia, bo dostęp jest bardzo ograniczony. Po przelutowaniu zabrałem się również za czyszczenie potencjometru temperatury ( niestety trzeba zerwać zgrzewy i przy składaniu trzeba zaopatrzyć się w klej ). Konstrukcja cepa ( płytka drukowana po której przemieszcza się łącznik ( blaszka ) z wąsami wykonana z miedzi odpowiednio załączająca styki. Składamy w odwrotnej kolejności. Niestety nadal wiało zimnym, więc pozostał jeszcze elektromagnetyczny zawór ogrzewania. W moim przypadku jest na wężach pompka i jeden zawór ( pompka wyższa, zawór niższy ). Rozebranie to 5 min. Odpinamy wtyczki, jeżeli na załączonym zapłonie przy podłączaniu i odłączaniu wtyczki zawór nie stuka, to jest zastany. ( odkręcamy 4 śruby torx ) i podnosimy obudowę, w której jest elektromagnes. Pod nim jest trzpień reagujący na prąd ( podnosi i opuszcza się ) jest na sprężynce, więc pilnujemy żeby nie zginęła. U mnie ten trzpień był zupełnie zastały, nie drgnął nawet. Musiałem chwilę powalczyć żeby się rozruszał. Pod nim jest stożkowy pływaczek, który otwiera i zamyka dopływ cieczy do nagrzewnicy. Trochę walki, ale nic strasznego. Na Youtube można znaleźć filmy pokazujące jak rozebrać zawór, jednak najczęściej są one podwójne, jednak niczym w konstrukcji się nie różnią. Przy okazji poszukiwań znalazłem również filmik jak dostać się do nagrzewnicy, więc wklejam link. https://www.youtube....h?v=hPAAo9Mia6M . Jak by miał ktoś jakieś pytania, to służę pomocą. Pozdrawiam.

#66 Offline   lukasz


  • Postów: 130
  • Na forum od: 20 sty 2007
  • Miejscowość: Łódź
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Skoda Fabia 1,4 TDI

Napisano 14 września 2017 - 22:00

Szanowni koledzy, jak się okazało, część odpowiedzialna za ogrzewanie zaczęła działać, jednak to nie koniec problemów... Przeglądam całość po kolei, ale może ktoś mnie naprowadzi, otóż, jak się okazało elektrozawór był zastany, nie ruszał się - wyczyszczony, sterownik wymontowany, wyczyszczony łącznie z nastawnikiem temperatury, przelutowane piny, czujnik pod sufitką był zasyfiony, wyczyszczony. Powinno wszystko zacząć działać, a jest problem z nadmuchem. Coś pyka za schowkiem, raz szybciej, raz wolniej i włącza i wyłącza nadmuch... Zastanawiam się, czy ta ,,pompka zasysająca" pod schowkiem też się nie zasyfiła ? Może jakieś jeszcze są czujniki które mogą tak wariować ? Klimatyzacja jeszcze nie nabita, ale na ,,eco" nie powinna mieć wpływu na pracę. Raz na jakiś czas wszystko zaczyna działać, i można ustawić obroty nadmuchu na max, min i w opcji auto dmuchawa dostosowuje obroty w zależności od temperatury w samochodzie i zadanej na pokrętle, ale to są pojedyncze przypadki. W większości czasu dmuchawa jest załączana i rozłączana przy okazji pykania za schowkiem. Ma ktoś jakiś pomysł ?

#67 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 15 września 2017 - 06:23

Strzelam ,ale jeśli jest klimatyzacja to prawdopodobnie jest jakiś przekaźnik ,jeśli jest to trzeba by zrobić podmianke,przelutować .

#68 Offline   lukasz


  • Postów: 130
  • Na forum od: 20 sty 2007
  • Miejscowość: Łódź
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Skoda Fabia 1,4 TDI

Napisano 15 września 2017 - 10:44

Ok, dzisiaj jeszcze raz zajrzę do czujnika temperatury przy oświetleniu kabiny, zauważyłem, że dopóki w samochodzie jest chłodno, wszystko działa jak należy, jaja z nadmuchem zaczynają się w momencie, w którym w samochodzie robi się cieplej i czujnik powinien zacząć odcinać gorącą ciecz do nagrzewnicy, a odcina nadmuch na zmianę załączając... :/ Zajrzę też za schowek, co tam cyka..

Użytkownik lukasz edytował ten post 15 września 2017 - 10:44


#69 Offline   lukasz


  • Postów: 130
  • Na forum od: 20 sty 2007
  • Miejscowość: Łódź
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Skoda Fabia 1,4 TDI

Napisano 15 września 2017 - 16:40

Witam ponownie, walki z ogrzewaniem i osprzętem ciąg dalszy, odszedłem co prawda tematycznie od zaworów ogrzewania, ale wszystko to tyczy się jednego układu. Dzisiaj wyczyściłem ponownie czujnik przy lampce i żadnej zmiany. Wyjąłem wkład schowka i nagrałem filmik pokazujący problem, mianowicie ,, sterownik klap ?, że tak go nazwę " widoczny na filmiku cały czas pyka, jak by coś chciał przełączać, ustawiać, dmuchawa w jego rytm startuje i zatrzymuje się. Zgłupiałem już co może być nie tak. Wklejam link do filmiku na youtube... może mi ktoś coś podpowie... https://www.youtube....h?v=AtNvExNr6Gc czy ten element można wyczyścić ? nie wygląda to na rozbieralne.

Użytkownik lukasz edytował ten post 15 września 2017 - 16:42


#70 Offline   lukasz


  • Postów: 130
  • Na forum od: 20 sty 2007
  • Miejscowość: Łódź
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Skoda Fabia 1,4 TDI

Napisano 30 grudnia 2018 - 15:11

Ten cały sterownik klap jest rozbieralny, w środku jest płytka drukowana, na której są elementy podobne do przekaźników, one załączając się popychają zaworki które puszczają podciśnienia regulujące klapy w nagrzewnicy. Proste i fajne urządzenie. Przerobiłem temat ogrzewania i klimatyzacji i już wszystko udało się uruchomić. Awarii niestety uległ główny sterownik ( ten z przyciskami na konsoli środkowej ). Poprawiałem w nim zimne luty, wymieniłem kondensatory, jednak niestety nadal miał błędy. Po wymianie na inny wszystko ruszyło jak należy. Sterowanie ogrzewaniem, temperaturą jak i klapami. Po napełnieniu czynnikiem klimatyzacji, ona również ruszyła. Do wymiany miałem jeszcze jeden czujnik temperatury cieczy chłodzącej ( dwupinowy na przodzie silnika przy wężu idącym do chłodnicy ). Po przekręceniu kluczyka od razu ruszała dmuchawa od klimy, po wymianie czujnika okazuje się, że gdyby silnik zaczął się przegrzewać dodatkowo oprócz głównego wiatraka na wisko uruchamia się również elektryczny od klimy, żeby szybciej wystudzić silnik. Od pół roku klima śmiga, ogrzewanie działa, więc mogę się cieszyć w pełni działającym układem. Ludzie się boją klimatyzacji automatycznej, jednak nie taki diabeł straszny :)








Podobne tematy Zwiń