Skocz do zawartości




[S124] Brys 2.5D 1995 kombi


60 odpowiedzi w tym temacie

#41 Offline   brys


  • Postów: 62
  • Na forum od: 05 gru 2016
  • Miejscowość: Solec Kujawski
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W221 S320 CDI 2008 Long
  • Trzeci Mercedes:W212 E220 CDI 2011
  • Inne auto:Mustang 2012

Napisano 03 marca 2017 - 21:09

Wyświetl postUżytkownik majsterus dnia 03 marca 2017 - 19:46 napisał

Sądząc po podkładce pod fotelem, może być kiepsko z podłogą...te elementy nie rdzewieją ot tak sobie.
Może być, ale nie jest ;)

Wyświetl postUżytkownik majsterus dnia 03 marca 2017 - 19:46 napisał

Głośniki w desce to porażka, w trójkątach lusterek jeszcze większa.
O co Ci chodzi z głośnikami w trójkątach lusterek? Są u mnie nakierowane idealnie w stronę słuchającego - tweeter w głośniku dwudrożnym, skierowany w szybę, zagrałby lepiej, czy jak? Poza tym nikt mi nie wmówi, że w tym przypadku wrzucenie zestawu dwudrożnego nie jest zmianą na plus. Wiem, że 165mm w wygłuszonych drzwiach zagrałby lepiej, ale przeczytaj jeszcze raz uważnie:

Wyświetl postUżytkownik brys dnia 03 marca 2017 - 19:21 napisał

Wiem, że w wielu punktach niezgodnie ze sztuką, ale to nie miało być profesjonalne nagłośnienie, tylko znaczne poprawienie serii.
;>



#42 Offline   brys


  • Postów: 62
  • Na forum od: 05 gru 2016
  • Miejscowość: Solec Kujawski
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W221 S320 CDI 2008 Long
  • Trzeci Mercedes:W212 E220 CDI 2011
  • Inne auto:Mustang 2012

Napisano 27 kwietnia 2017 - 18:57

Witam,
Wybaczcie post pod postem, ale kilka rzeczy wartych odnotowania się zadziało. Po kolei:

-dołożony AUX:
Dołączona grafika Dołączona grafika

-wymiana uszczelki pod głowicą na Ehlringa - był lekki wyciek płynu na zewnątrz i chciałem to dla świętego spokoju zrobić
Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Sama uszczelka już miała dosyć. Od razu widać, gdzie puszczała płyn na zewnątrz. Okazało się też, że były minimalne wycieki do czterech cylindrów - stąd też była lekko nierówna praca silnika przez pierwsze kilka sekund o poranku - winiłem którąś świecę żarową:
Dołączona grafika Dołączona grafika

-wymiana osuszacza oraz chłodnicy klimatyzacji na HELLĘ - nie ma już nieszczelności, klimatyzacja się załącza. Okazało się jednak, że muszę jeszcze wymienić ten czerwony czujnik ciśnienia na osuszaczu, gdyż nie załącza wentylatora - tracę klimatyzację w korku. Ale to już szczegóły :)

-wpadły też w końcu letnie opony wraz z alufelgami. Miała być całość w polerce, ale ranty były dość obdrapane, więc stanęło na polerce środka rotora, a na reszcie srebrny lakier. Do tego nowe dekielki "roadster" w wersji z czarnym napisem:
Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Podjąłem też decyzję, że jadę tym samochodem w swoją podróż poślubną - do Grecji (Korfu), przez Czarnogórę i Albanię, powrót zaś bardziej wzdłuż morza, przez Chorwację. Mógłbym jechać W221, ale chcę udowodnić, że 22 letni Mercedes prędzej tam dojedzie i wróci bez awarii :)

Użytkownik brys edytował ten post 27 kwietnia 2017 - 18:59


#43 Offline   tato81


  • Postów: 624
  • Na forum od: 04 sie 2009
  • Miejscowość: Opole
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 kwietnia 2017 - 19:16

Wyświetl postUżytkownik brys dnia 27 kwietnia 2017 - 18:57 napisał

...Mógłbym jechać W221, ale chcę udowodnić, że 22 letni Mercedes prędzej tam dojedzie i wróci bez awari...
Się wie :) toż to najprawdziwsza prawda. Życzę udanej podróży - no i czekamy na fotorelację benza z podróży

#44 Offline   karolf


  • Postów: 86
  • Na forum od: 04 gru 2014
  • Miejscowość: Bydgoszcz
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 28 kwietnia 2017 - 08:21

Sprezyny masz ori? Pieknie rowno stoi przod/tyl.

#45 Offline   AiM


  • Postów: 932
  • Na forum od: 21 sie 2016
  • Miejscowość: Gdzie oczy poniosą, a Benz zawiezie ;)
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Własne nogi

Napisano 28 kwietnia 2017 - 09:14

Felgi 15stki?

#46 Offline   brys


  • Postów: 62
  • Na forum od: 05 gru 2016
  • Miejscowość: Solec Kujawski
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W221 S320 CDI 2008 Long
  • Trzeci Mercedes:W212 E220 CDI 2011
  • Inne auto:Mustang 2012

Napisano 16 maja 2017 - 19:01

Wyświetl postUżytkownik tato81 dnia 27 kwietnia 2017 - 19:16 napisał

Życzę udanej podróży - no i czekamy na fotorelację benza z podróży
Dzięki. Na pewno coś tam wstawię :)

Wyświetl postUżytkownik AiM dnia 28 kwietnia 2017 - 09:14 napisał

Felgi 15stki?
Tak jest. Polerce jakby optycznie urosły w moich oczach o jeden cal :lol:

Wyświetl postUżytkownik karolf dnia 28 kwietnia 2017 - 08:21 napisał

Sprezyny masz ori? Pieknie rowno stoi przod/tyl.
Sprężyny ori. Chyba po prostu nie są uklepane. Przyznam szczerze, że z chęcią bym go obniżył o 2-3cm, ale przed podróżą wakacyjną (drogi Albanii, Czarnogóry) wolę nie szaleć :)

Tu jakieś dwie fotki w ładniejszej scenerii:
Dołączona grafika Dołączona grafika

Z nowych rzeczy, które w aucie zrobiłem:
-wymiana czujnika ciśnienia klimatyzacji na osuszaczu
-wymiana dużego górnego węża chłodnicy na nowy z ASO (stary nagle napuchł w jednym miejscu)
-wymiana przelewów na nowe z ASO (w sumie niepotrzebnie)
-wymiana płyty sterującej skrzyni (stara kopała lekko przy zatrzymywaniu się)
-polerka przedniej części pokrywy zaworów

Dołączona grafika

Ogólnie miałem z autem niemiłą przygodę ostatnio - zaczęło rzucać silnikiem na wolnych obrotach, a w dodatku po zdjęciu plastikowej pokrywy silnika okazało się, że dosłownie w każdym miejscu mocowania wtryskiwacza jest pełno ropy. Stwierdziłem, że pewnie stare przelewy powiedziały dość przy ostatniej wymianie uszczelki pod głowicą. Poszły więc zamienniki Gates - po kilku dniach znów paliwo wszędzie. Pomyślałem, że pewnie Gates'y sie nie nadają i kupiłem oryginalny przewód w ASO - po kilku dniach znów to samo :lol:
Po wnikliwej obserwacji okazało się, że paliwo najpierw pojawia się przy wtryskiwaczu nr 4, a potem rozlewa równo po wszystkich. Wniosek jeden - puszcza obudowa. Co najlepsze nie była odkręcona, ale jej odkręcenie i powtórne dokręcenie usunęło problem. Po tym zabiegu zniknął zarówno wyciek paliwa, a silnik pracuje aksamitnie jak benzyna ;)

#47 Offline   brys


  • Postów: 62
  • Na forum od: 05 gru 2016
  • Miejscowość: Solec Kujawski
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W221 S320 CDI 2008 Long
  • Trzeci Mercedes:W212 E220 CDI 2011
  • Inne auto:Mustang 2012

Napisano 14 sierpnia 2017 - 23:19

Wyświetl postUżytkownik tato81 dnia 27 kwietnia 2017 - 19:16 napisał

Się wie :) toż to najprawdziwsza prawda. Życzę udanej podróży - no i czekamy na fotorelację benza z podróży

Witam.
Melduję, że moja podróż zakończyła się sukcesem. W skrócie trasa przebiegała tak: wyjazd spod Bydgoszczy, następnie przejazd przez Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię, Grecję. Na wybrzeżu Grecji auto wrzuciłem na prom i zawiozłem na wyspę Korfu. Na wyspie spędziłem kilka dni, następnie znów prom do Grecji kontynentalnej i stamtąd przejazd przez całą Albanię, dalej Czarnogóra, Bośnia i Chorwacja. Pod Dubrownikiem znów przystanek na kilka dni i powrót - przez całą Chorwację, dalej Słowenię, Austrię, Czechy i do Polski. Przez lekko ponad 2 tygodnie zrobiliśmy 5000 km.

Jeśli chodzi o awarie - w Macedonii zaczął niedomagać napinacz rozrządu. Tzn. gdy samochód zgasiłem na w pełni rozgrzanym silniku, to miał problem z napięciem łańcucha i łańcuch aż stukał. Trzeba było poczekać z 30 minut i auto chodziło bez problemu. W ten sposób jechałem już od Macedonii do Grecji i wracałem. Mała niedogodność, więc nie szukałem nowego napinacza na miejscu. Za to tutaj mam już zamówiony nowy napinacz oraz łańcuch - na dniach wymiana.
Po przyjeździe do domu zauważyłem też, że z auta ubyło około litr płynu chłodniczego, a ilość ta zalega na płycie pod silnikiem. To też sprawdzę na dniach. Wracałem bez noclegu z Dubrownika (23 godziny ciągłej jazdy + około 3h przerw) i rozumiem, że taka długa jazda na wysokich obrotach mogła ujawnić jakieś słabe punkty układu. Nie mniej jednak uważam, że takie awarie to żadne awarie, jak na taki dystans i ekstremalne warunki :)

Jeśli macie ochotę obejrzeć, to później mogę dorzucić trochę zdjęć z wyjazdu :)

#48 Offline   AiM


  • Postów: 932
  • Na forum od: 21 sie 2016
  • Miejscowość: Gdzie oczy poniosą, a Benz zawiezie ;)
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Własne nogi

Napisano 16 sierpnia 2017 - 07:51

Wyświetl postUżytkownik brys dnia 14 sierpnia 2017 - 23:19 napisał

mogę dorzucić trochę zdjęć
Dawaj :E

Fajna wycieczka. :ok:
Brawo Ty! :bravo:

#49 Offline   maciejd


  • Postów: 753
  • Na forum od: 03 lis 2013
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 4.0E - M119
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Clio, Laguna, 2x Transit, Żuk

Napisano 18 sierpnia 2017 - 01:32

Nie ma zdjęć, to tak, jakby się nie wydarzyło ;)

#50 Offline   brys


  • Postów: 62
  • Na forum od: 05 gru 2016
  • Miejscowość: Solec Kujawski
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W221 S320 CDI 2008 Long
  • Trzeci Mercedes:W212 E220 CDI 2011
  • Inne auto:Mustang 2012

Napisano 19 sierpnia 2017 - 12:36

Witam,

Wrzucam więc kilka zdjęć, oczywiście takich bardziej zorientowanych na S124 :)

Tutaj w dzień wyjazdu z samego rana. Po zapakowaniu jeszcze podjazd na stację, dopompowanie opon, tankowanie pod korek i jedziemy w trasę:
Dołączona grafika

Stan licznika w chwili wyruszenia:
Dołączona grafika

Pierwszy przystanek - obiad przy Zakopiance. Krajobraz już zaczyna się zmieniać:
Dołączona grafika

Dalej lecimy przez Słowację i Węgry, ale tam raczej nic ciekawego się nie dzieje. Na granicy Węgry-Serbia niesamowity korek, trzy i pół godziny stania w temperaturze 38 stopni. Tak zaśmieconego przejścia granicznego jeszcze nie widziałem. Większość samochodów na tablicach z Niemiec, Szwajcarii i Austrii, ale w środku sami arabowie.
Zdjęcie z Serbii. Na drogowskazach możliwe kierunki na Grecję, Macedonię i Bułgarię:
Dołączona grafika

Po przejechaniu przez Serbię była Macedonia. Z ciekawostek o tym kraju - większość domów ma 2 piętra, z czego ostatnie nie posiada wstawionych okien ani drzwi balkonowych, cały dom nie jest otynkowany, a na parterze i piętrze normalnie się mieszka. Może kwestia jakichś przepisów podatkowych? Druga ciekawostka - ropa po 3.40zł przy autostradzie. Tutaj zdjęcie ze stacji Lukoila, wszystko pisane tam już cyrylicą:
Dołączona grafika

Po Macedonii przyszedł czas na upragnioną Grecję. Wjechaliśmy tam o północy i praktycznie od razu zjechałem z autostrady w poszukiwaniu hotelu. Udało się bardzo przyzwoicie trafić - tu zdjęcie z rana, gdy ruszaliśmy dalej w głąb Grecji i w stronę wybrzeża:
Dołączona grafika

Nareszcie zaczyna być widać morze:
Dołączona grafika

Celem w Grecji kontynentalnej było miasto Igoumenitsa, z którego pływają promy na wyspę Korfu. Tutaj zdjęcia z promu, na drugim widać upchniętego naszego kombiaka:
Dołączona grafika Dołączona grafika
Wskazówka co do przepraw promowych - nie zamykajcie samochodu, jeśli wasz alarm posiada czujnik wstrząsowy :P

Tutaj kilka fotek z samej wyspy Korfu:
Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika
Dołączona grafika Dołączona grafika

Na Korfu auto było w codziennym użytku, jakim było zwiedzanie wyspy, jeżdżenie na plażę czy do restauracji. Po kilku dniach postanowiliśmy się stamtąd zwinąć, przewieźć auto promem znów do Grecji, a stamtąd wyruszyć do Chorwacji i znów na dłużej zatrzymać się w okolicy Dubrownika. Droga wiodła przez Albanię, Czarnogórę i Bośnię. O Albanii można spokojnie napisać osobnego posta, dodam kilka zdjęć obrazujących ogólny wydźwięk tego kraju:
Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Dalszą część wyprawy trochę zaniedbałem fotograficznie z racji, że w Chorwacji byłem już kilkanaście razy, w Czarnogórze i Bośni kilka. Tutaj jakaś tam fotka z Dubrownika - wtryski trzeba przesmarować:
Dołączona grafika

Po kilku dniach zebraliśmy się do powrotu. Droga wiodła przez Chorwację, Słowenię, Austrię i Czechy. Nocleg planowałem w Czechach, jednak z powodu zajętości wszystkich hoteli przy trasie - sprężyłem się i dojechałem za jednym strzałem z Dubrownika do Bydgoszczy. Czas całkowity 26 godzin, z czego 23 godziny ciągłej jazdy, a te 3 godziny rozłożone na kilka przerw. Ogólnie straszny tłok na trasie, korki do bramek autostradowych i w okolicach przejść. Tutaj jakieś tam zdjęcie z trasy w Austrii:
Dołączona grafika

Nocna jazda przez Czechy:
Dołączona grafika

A tu już autko w domu. W nagrodę sprawiłem mu nowy napinacz rozrządu, nowe ramki tablic, porządne mycie i na to wosk Zymola:
Dołączona grafika








Podobne tematy Zwiń