Skocz do zawartości




- - - - -

[W140] Kręci ale nie odpala.


4 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Gajon


  • Postów: 3
  • Na forum od: 04 sty 2017
  • Miejscowość: Starogard
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1996
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 3.2E m104

Napisano 04 stycznia 2017 - 19:43

Witam wszystkich!

Jest to mój pierwszy post/temat, lecz forum obserwuje od czasu zakupu W140'tki (1,5roku).

Przejdźmy do konkretów.
Dwa tygodnie temu odstawiłem auto wieczorem do garażu, rano chcę jechać do pracy a tu zero reakcji.
Rozrusznik kręci, pompę słychać lecz nic się nie dzieje. Sprawdzony-brak iskry na świecach.

Nie udało się zbyt wiele zdziałać, więc laweta i do mechanika.
Szybka diagnoza i winny czujnik położenia wałka rozrządu (w sumie wyczyszczenie zaśniedziałych styków).
Auto odpalane co pół godziny i faktycznie samo wyczyszczenie pomogło (na 1-dzień).

Po odbiorze od mechanika wstawiony do garażu, rano pojechałem do pracy, a o 15 znów to samo.
Sytuacja taka jakby miał odcięcie zapłonu.

Laweta -> garaż.

Przedwczoraj pojawił się mechanik z komputerem.
Auto nie chciało się połączyć tradycyjnie więc poszło obejściem.
Szybka diagnoza i winny znów czujnik (prawdopodobnie totalnie odmówił posłuszeństwa).
Błąd usunięty.

Wczoraj odebrałem nowy czujnik, założyłem, chcę odpalać a tu dalej to samo. Auto kręci, pompę słychać mimo to zero reakcji.
Zacząłem sprawdzać bezpieczniki, ale wszystkie "ważne" są OK.

Dziś znów wpadł mechanik z komputerem, auto połączyło się bez problemu.
Szybka diagnoza i 8-10 błędów...
Między innymi: czujnik wałka rozrządu, potencjometr, coś z pedałem gazu, czujnik płynu chłodzącego, kilka systemu i coś tam jeszcze.
Skąd się wzięły, nie mam pojęcia.
Mimo wszystko błędy usunięte chce odpalać i dalej nic.
Błędy wróciły, znów usunięte, dałem sam zapłon i były z powrotem.

W przyszłym tygodniu auto wskoczy na lawetę i pojedzie do elektryka (zależnie od terminów).
Mimo to temat stworzyłem, bo nie daje mi to spokoju...
Miał ktoś może podobny przypadek?
Nasuwa się coś może?

Z góry dziękuje za porady i życzę spokojnego wieczoru! ;)



#2 Offline   bujemuje


  • Postów: 134
  • Na forum od: 23 lis 2014
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:w140 3.2 b+g

Napisano 05 stycznia 2017 - 13:49

Wiazka była robiona ? Może poszło spięcie i uszkodziło komputer ?

#3 Offline   Gajon


  • Postów: 3
  • Na forum od: 04 sty 2017
  • Miejscowość: Starogard
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1996
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 3.2E m104

Napisano 05 stycznia 2017 - 15:33

Część wiązki, pod którą wpinana była instalacja lpg - tak.
Sam strzelam, że będzie to jedynie wiązka lub komputer.

#4 Offline   bujemuje


  • Postów: 134
  • Na forum od: 23 lis 2014
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:w140 3.2 b+g

Napisano 07 stycznia 2017 - 21:49

Wiązki pod którą była wpinana instalacja... ale tylko przy wtryskach czy cała od komputera po wtyczki wtryskiwacza czujników temp itd.? Przy takiej ilości błędów stawiał bym na coś z komputerem .

#5 Offline   m00n


  • Postów: 1 411
  • Na forum od: 05 wrz 2012
  • Miejscowość: Elbląg/Morąg
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:w140 500SE 1992

Napisano 09 stycznia 2017 - 08:24

Gajon, Auto można odpalić nawet z odłączonym czujnikiem położenia wałka rozrządu więc to nie to. Raczej wskazuje to na czujnik położenia wału korbowego.








Podobne tematy Zwiń