Witamy
W związku z tym że gro osób aktywnie udzielających się w tym dziale nie rozumie sensu jego funkcjonowania, oraz aby opanować nieład przy tworzeniu nowych wątków jaki tam obecnie ma miejsce, dział ten zostaje czasowo zamknięty. W gronie Administracyjnym przedyskutujemy jakie zmiany zostaną wprowadzone aby dział ten spełniał funkcję do jakich pierwotnie został stworzony.
Jeżeli macie jakieś uwagi, bądź sugestie co do usprawnień jakie można by wprowadzić to zapraszamy do dyskusji w tym wątku.
2
Zmiany w dziale Zakup Kontrolowany
Rozpoczęty przez szafa, sty 11 2017 15:23
70 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 11 stycznia 2017 - 15:23
#2 Gość_klisza_
Napisano 11 stycznia 2017 - 15:34
Moderacja postów i zezwalanie tylko na konstruktywne opinie a nie "jedź zobacz sam tego Mercedesa 124".
Konsrtuktywne opinie - tu mam na myśli "oglądałem i to to i to", "VIN mówi, że to benzyna a jest diesel" i takie tam.
Ostatecznie przywrócenie poprzedniego działu ale zakaz wstępu osobom, które tam nabijają sobie posty.
Taką mam koncepcję.
Konsrtuktywne opinie - tu mam na myśli "oglądałem i to to i to", "VIN mówi, że to benzyna a jest diesel" i takie tam.
Ostatecznie przywrócenie poprzedniego działu ale zakaz wstępu osobom, które tam nabijają sobie posty.
Taką mam koncepcję.
#3
Napisano 11 stycznia 2017 - 20:01
Cały problem chyba w tym, że trudno powiedzieć która uwaga czy komentarz są dla zainteresowanego pomocne lub nie. Nie wszyscy oczekują analizy zgodności z VINem, bo taka im powiewa lekko i z przyjemnym szelestem.
Wg mnie spora część bezsensownych dyskusji jest w wątkach, gdzie poszukujący "bezmyślnie" wkleja kolejne ogłoszenia, trochę jak w tej reklamie allegro:
- panie, oto pralko-suszarka
- no nie wiem... a może... a co ona ma?
Pewnego rodzaju selekcja zamiarów kupującego a co za tym idzie chęć dowiedzenia się czegoś więcej powinna się chyba zacząć od:
- odbycia rozmowy z sprzedającym
- zdobycie VINu
Tak ładnie opisane ogłoszenie w stylu: zdjęcie, link, VIN, podsumowanie pogadanki powinno dać podstawy do dyskusji. Przynajmniej wyeliminowani zostaną erotomani z wypiekami wertujący ogłoszenia, jak tylko sobotni wieczór jest luźniejszy.
Druga sprawa to dyskusja. Jak widać po spluwaczce w HydeParku, gdzieś się musi ulewać. Swego czasu prowadziłem forum o dość specyficznej tematyce. To było jakiś czas temu, więc i poziom debilizmu i chamstwa (dzisiaj zwanego hejtem) był inny. Mniejszy. Dużo mniejszy. Wtedy jakiekolwiek przejawy gównoburzy skutkowały upomnieniem i w drugiej kolejności wywaleniem z forum. Nawet jeśli ten ktoś przedstawiał wartość z punktu widzenia merytoryki forum. Dzisiaj to samo forum zezwala na kilka stron dyskusji i relatywizowania sytuacji, kiedy jeden z forumowiczów będąc u znajomych ukradł ich synowi kilka nietypowych/unikatowych klocków LEGO, bo ten mały je gryzł i niszczył. Zaproponował odkupienie celem uratowania, kiedy negocjacje spełzły na niczym, zawinął kilka elementów. Nijak się to ma do prężenia muskułów tutaj, ale daje pewien pogląd na spłycenie i statystyczne obniżenie poziomu "internetowej braci". Kiedyś chłopak był by zmieszany z błotem i pewnie wyciepany w kosmos z forum. Teraz statystyczna większość mu przyklasnęła.
Trochę też tak pewnie jest z tymi "merytorycznymi" i "na poziomie" komentarzami tutaj. Tak, niektóre wpisy wpieniają, ale to nie znaczy, że demokratycznej wielkości aż tak bardzo przeszkadzają. I tutaj pytanie, do kogo i w jakim zakresie forum ma być kierowane. Mając ponad 15k użytkowników nie będą działały mechanizmy w stylu "oceniamy każdy post i go dopuszczamy lub nie". Tak samo jak regulamin można wymyślnie obchodzić i łamać przy odrobinie ironii, dystansu i gładkiego populizmu. Może więc zostawić jak jest a skróconą drogą ostrzeżeń (3 i bye bye) dawać do zrozumienia, że pewne postawy nie są mile widziane?
Chyba nie ma dobrej rady, bo mając spory przekrój społeczny w foremkę się każdego ubrać nie da.
Wg mnie spora część bezsensownych dyskusji jest w wątkach, gdzie poszukujący "bezmyślnie" wkleja kolejne ogłoszenia, trochę jak w tej reklamie allegro:
- panie, oto pralko-suszarka
- no nie wiem... a może... a co ona ma?
Pewnego rodzaju selekcja zamiarów kupującego a co za tym idzie chęć dowiedzenia się czegoś więcej powinna się chyba zacząć od:
- odbycia rozmowy z sprzedającym
- zdobycie VINu
Tak ładnie opisane ogłoszenie w stylu: zdjęcie, link, VIN, podsumowanie pogadanki powinno dać podstawy do dyskusji. Przynajmniej wyeliminowani zostaną erotomani z wypiekami wertujący ogłoszenia, jak tylko sobotni wieczór jest luźniejszy.
Druga sprawa to dyskusja. Jak widać po spluwaczce w HydeParku, gdzieś się musi ulewać. Swego czasu prowadziłem forum o dość specyficznej tematyce. To było jakiś czas temu, więc i poziom debilizmu i chamstwa (dzisiaj zwanego hejtem) był inny. Mniejszy. Dużo mniejszy. Wtedy jakiekolwiek przejawy gównoburzy skutkowały upomnieniem i w drugiej kolejności wywaleniem z forum. Nawet jeśli ten ktoś przedstawiał wartość z punktu widzenia merytoryki forum. Dzisiaj to samo forum zezwala na kilka stron dyskusji i relatywizowania sytuacji, kiedy jeden z forumowiczów będąc u znajomych ukradł ich synowi kilka nietypowych/unikatowych klocków LEGO, bo ten mały je gryzł i niszczył. Zaproponował odkupienie celem uratowania, kiedy negocjacje spełzły na niczym, zawinął kilka elementów. Nijak się to ma do prężenia muskułów tutaj, ale daje pewien pogląd na spłycenie i statystyczne obniżenie poziomu "internetowej braci". Kiedyś chłopak był by zmieszany z błotem i pewnie wyciepany w kosmos z forum. Teraz statystyczna większość mu przyklasnęła.
Trochę też tak pewnie jest z tymi "merytorycznymi" i "na poziomie" komentarzami tutaj. Tak, niektóre wpisy wpieniają, ale to nie znaczy, że demokratycznej wielkości aż tak bardzo przeszkadzają. I tutaj pytanie, do kogo i w jakim zakresie forum ma być kierowane. Mając ponad 15k użytkowników nie będą działały mechanizmy w stylu "oceniamy każdy post i go dopuszczamy lub nie". Tak samo jak regulamin można wymyślnie obchodzić i łamać przy odrobinie ironii, dystansu i gładkiego populizmu. Może więc zostawić jak jest a skróconą drogą ostrzeżeń (3 i bye bye) dawać do zrozumienia, że pewne postawy nie są mile widziane?
Chyba nie ma dobrej rady, bo mając spory przekrój społeczny w foremkę się każdego ubrać nie da.
#4
Napisano 11 stycznia 2017 - 20:33
Też jestem zdania że jaki pan taki koń i większość wklejanych ogłoszeń to szukanie okazji wieczorową porą i omawiane pojazdy giną w mnogości tematów
Cała zawarta wiedzą i trafione komentarze giną w tłumie. Naturalnym jest że jak każdy nowy temat będzie miał zdjęcia nr Vin zostanie już w bazie i pozwoli w jakimś stopniu nie trafić sztuki która powinna być w hucie
Cała zawarta wiedzą i trafione komentarze giną w tłumie. Naturalnym jest że jak każdy nowy temat będzie miał zdjęcia nr Vin zostanie już w bazie i pozwoli w jakimś stopniu nie trafić sztuki która powinna być w hucie
#5
Napisano 11 stycznia 2017 - 21:15
Użytkownik klisza dnia 11 stycznia 2017 - 15:34 napisał
Moderacja postów i zezwalanie tylko na konstruktywne opinie
#6
Napisano 11 stycznia 2017 - 22:15
Przede wszystkim trzeba zacząć od jakości i poziomu wypowiedzi pewnych osób zabierających "głos" w temacie czyli kultura osobista. Bez tego jakiekolwiek działania nie będą miały pozytywnego odbicia na forum Brak kultury osobistej to podstawowy problem w tym miejscu. Zła interpretacja wypowiedzi, drwiny, kpina i obsmarowywanie czyt. hejtowanie na porządku dziennym z przyzwoleniem. Nie tędy droga.
Użytkownik Leon90 edytował ten post 11 stycznia 2017 - 22:17
#7 Gość_klisza_
Napisano 12 stycznia 2017 - 09:15
To chyba tyczyło się mnie, więc jeśli ktokolwiek potwierdza to co Leoś pisał, to proszę dać znać. Może faktycznie ludzie nie potrafią w tych czasach zrozumieć ironii bez nadużywania uśmieszków? A może chodziło o to, że w jakimś tam wątku napisałem, że są podstawne obawy co do stanu auta od konkretnego sprzedawcy, bo kilku moich znajomych się nacięło.
Może zamiast:
"Masz pewnie uszkodzoną wiązkę, najlepiej wymień"
Powinienem napisać:
"Masz pewnie uszkodzoną wiązkę Hihihi wymień za jakiś czas, napewno nie usmaży Ci ECU Lol haha, a tak w ogóle cukiereczek i malina, ogarniesz detale, zrobisz pod siebie i będzie piękny projekt. Koniecznie wymień felgi na jakieś walce, najlepuej 19" "
Bo takie też wrażenie odnoszę. Ale jak już mi napisano - za niski poziom intelektualny sobą reprezentuję, żeby stawać do dyskusji z kółkiem wzajemnej adoracji. LOL, hehe. (szkoda, że już tego nie przeczyta, ale jak następnym razem będzie próbował się dodzwonić do kogoś, kto jest abonentem Plusa, to ja byłem odpowiedzialny za optymalizację zapytań do bazy HLR oraz tworzenie kilku value added services, z których pewnie korzysta nawet o tym nie wiedząc. A tylko głupki to potrafią! )
Może zamiast:
"Masz pewnie uszkodzoną wiązkę, najlepiej wymień"
Powinienem napisać:
"Masz pewnie uszkodzoną wiązkę Hihihi wymień za jakiś czas, napewno nie usmaży Ci ECU Lol haha, a tak w ogóle cukiereczek i malina, ogarniesz detale, zrobisz pod siebie i będzie piękny projekt. Koniecznie wymień felgi na jakieś walce, najlepuej 19" "
Bo takie też wrażenie odnoszę. Ale jak już mi napisano - za niski poziom intelektualny sobą reprezentuję, żeby stawać do dyskusji z kółkiem wzajemnej adoracji. LOL, hehe. (szkoda, że już tego nie przeczyta, ale jak następnym razem będzie próbował się dodzwonić do kogoś, kto jest abonentem Plusa, to ja byłem odpowiedzialny za optymalizację zapytań do bazy HLR oraz tworzenie kilku value added services, z których pewnie korzysta nawet o tym nie wiedząc. A tylko głupki to potrafią! )
#8
Napisano 12 stycznia 2017 - 13:06
Juz to kiedys proponowalem i nie znalazlo poklasku ale:
Jeden temat - jedno auto, z nr vin najlepiej w temacie, i zdjeciami w miare mozliwosci. Bedzie latwiej znalezc auta ktore juz byly kiedys omawiane.
Jeden temat - jedno auto, z nr vin najlepiej w temacie, i zdjeciami w miare mozliwosci. Bedzie latwiej znalezc auta ktore juz byly kiedys omawiane.
#9
Napisano 12 stycznia 2017 - 13:21
Sam dział ZK jest potrzebny i trzeba go utrzymać i rozwijać...
Ale!!!
Pozwólmy każdemu kupować i oglądać to co chce i na co ma ochotę. Oczywiście są na forum eksperci i znawcy, którzy wypunktują wady i zalety danego egzemplarza, ale finalna decyzja niech należy do założyciela wątku, który pyta CO SĄDZIMY o danym egzemplarzu, jakie są jego plusy i minusy. Takiej osoby raczej nie obchodzi czy JEDEN BĄDŹ DRUGI FORUMOWY EKSPERT KUPIŁBY, CZY JEDNAK SZKODA KASY.
Na przykład:
- ktoś założy temat, w którym pyta o gołe OM601 za 30k zł. Wszyscy wiemy, że to trochę dużo, ale to nie my chcemy kupić, więc po co założycielowi tematu opinia ,,phi, za 30k zł, to ja za Odrą kupie OM603, w stanie malina. Takie OM601 to góra za 15k." Naprawdę? Po ciul mi wiedzieć co ty byś kupił u Niemca za 30k? Jeżeli ktoś tak ma pisać, to niech lepiej nic nie pisze. Ja chcę tyle dać za OM601 i jeżeli jest ono nieskazitelne to kupię ten samochód.
Przykład z drugiego bieguna:
- ten sam ktoś pyta o jakikolwiek model z benzyną lub dieslem, ale tym razem za 4000 zł. Tak, tak, wiemy- ruina, a nie auto. Silnik gubi olej, wiązka do wymiany, brakuje podłogi, a otwory na lewarek nie istnieją. Ale po co komukolwiek opinia ,, hmm, 4k zł, to handlarz musiał dać poniżej 1000 euro, bo przecież on też musi zarobić". Fajnie, ale ja wiem że taki model będzie zwyczajnie do dupy i zamiast pisać mi o jego wadach, napisz jakie widzisz plusy, lub przytocz ceny części zamiennych potrzebnych do częściowego odratowania, abym mógł samochodem spokojnie na targ po kartofle pojechać . Mam w dupie, czy ty to kupisz czy nie. Ja będę tym jeździł i to jest moja brocha, czy wszystko będzie się trzymało kupy, czy zgubię tylny wózek na skrzyżowaniu.
I to mi się nie podoba w ZK, że są ludzie którzy każdy oceniany samochód oceniają pod kątem swoich wymagań, nie znając wymagań pytającego. Dlatego wg. mnie powinno się likwidować przytoczone wyżej opinie kupiłbym/nie kupiłbym.
Po co to?
Ale!!!
Pozwólmy każdemu kupować i oglądać to co chce i na co ma ochotę. Oczywiście są na forum eksperci i znawcy, którzy wypunktują wady i zalety danego egzemplarza, ale finalna decyzja niech należy do założyciela wątku, który pyta CO SĄDZIMY o danym egzemplarzu, jakie są jego plusy i minusy. Takiej osoby raczej nie obchodzi czy JEDEN BĄDŹ DRUGI FORUMOWY EKSPERT KUPIŁBY, CZY JEDNAK SZKODA KASY.
Na przykład:
- ktoś założy temat, w którym pyta o gołe OM601 za 30k zł. Wszyscy wiemy, że to trochę dużo, ale to nie my chcemy kupić, więc po co założycielowi tematu opinia ,,phi, za 30k zł, to ja za Odrą kupie OM603, w stanie malina. Takie OM601 to góra za 15k." Naprawdę? Po ciul mi wiedzieć co ty byś kupił u Niemca za 30k? Jeżeli ktoś tak ma pisać, to niech lepiej nic nie pisze. Ja chcę tyle dać za OM601 i jeżeli jest ono nieskazitelne to kupię ten samochód.
Przykład z drugiego bieguna:
- ten sam ktoś pyta o jakikolwiek model z benzyną lub dieslem, ale tym razem za 4000 zł. Tak, tak, wiemy- ruina, a nie auto. Silnik gubi olej, wiązka do wymiany, brakuje podłogi, a otwory na lewarek nie istnieją. Ale po co komukolwiek opinia ,, hmm, 4k zł, to handlarz musiał dać poniżej 1000 euro, bo przecież on też musi zarobić". Fajnie, ale ja wiem że taki model będzie zwyczajnie do dupy i zamiast pisać mi o jego wadach, napisz jakie widzisz plusy, lub przytocz ceny części zamiennych potrzebnych do częściowego odratowania, abym mógł samochodem spokojnie na targ po kartofle pojechać . Mam w dupie, czy ty to kupisz czy nie. Ja będę tym jeździł i to jest moja brocha, czy wszystko będzie się trzymało kupy, czy zgubię tylny wózek na skrzyżowaniu.
I to mi się nie podoba w ZK, że są ludzie którzy każdy oceniany samochód oceniają pod kątem swoich wymagań, nie znając wymagań pytającego. Dlatego wg. mnie powinno się likwidować przytoczone wyżej opinie kupiłbym/nie kupiłbym.
Po co to?
#10
Napisano 12 stycznia 2017 - 14:27
Wiesz co, masz rację. Ważne jest też to, w jakiej formie odnosisz się do ceny. "Ja bym tyle nie dał" nie jest żadną informacją, bo powodów takiego "nie dawania" może być wiele. Jednak stwierdzenie "porównywalne egzemplarze są o połowę tańsze" może być już wartościowe dla pytającego.
To pierwsze ocenia i pozycjonuje rozmówców względem siebie: "ja bym nie dał, a ja jestem fachura, to jak ty chcesz dać, to nie fachura jesteś ale też na f: frajer". To drugie rysuje punkt odniesienia, bez oceny, która jest bardzo indywidualna w realiach wolnorynkowych.
To pierwsze ocenia i pozycjonuje rozmówców względem siebie: "ja bym nie dał, a ja jestem fachura, to jak ty chcesz dać, to nie fachura jesteś ale też na f: frajer". To drugie rysuje punkt odniesienia, bez oceny, która jest bardzo indywidualna w realiach wolnorynkowych.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W124] Gałka + mieszek zmiany biegów - oryginalny |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Marcin78Lubuskie |
|
||
Zakup old i youngtimerów, współpraca |
HydePark | badu |
|
|
|
Zakup felg W201 1991 2.0 Sportline |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Kowalski0791 |
|
||
Zakup coupe 123 280ce Proszę poradźcie |
Pozostałe modele | Miron1234 |
|
||
Zakup W140 czy może inny ? |
HydePark | jakubbudz |
|