324 odpowiedzi w tym temacie

[Sly108]

Nie ma tu co za wiele mówić. Kawał bardzo dobrej roboty. Sam wiem ile co kosztuje złociszy i ile pracy bo jak wiesz jestem na podobnym etapie prac jak Ty i też wszystko robię sam.
Nakrętki tylnych półosi przy piastach dokręcałeś z jakąś określoną siłą?

[carl00s]

Użytkownik Sly108 dnia 28 sierpnia 2017 - 07:02 napisał

Nie ma tu co za wiele mówić. Kawał bardzo dobrej roboty. Sam wiem ile co kosztuje złociszy i ile pracy bo jak wiesz jestem na podobnym etapie prac jak Ty i też wszystko robię sam.
Nakrętki tylnych półosi przy piastach dokręcałeś z jakąś określoną siłą?

Nakrętki dokręcone ~300 Nm, książka mówi 280 - 320 Nm, ale nie mam takiego klucza, natomiast mój pneumat przy ciśnieniu 6 bar ma mniej więcej właśnie 300 Nm na pierwszym biegu.


@Inutile - wiem wiem, rozumiem.

@AiM - mówiłem, postaram się .

@Sawyer - niektórzy kupują nowe błotniki z ASO, i dystrybutory do KE, inni wolą nowe zawieszenie po całości i rudego z imprezy wyprosić czymś ostrym. Każdemu wedle potrzeb i spokoju ducha. Rączki mam wyjęte, zazwyczaj...

♪♫♪Mam ręce, więc nimi kręcę . tururu tudidadej...♪♫♫♪♫

[Sly108]

Użytkownik carl00s dnia 28 sierpnia 2017 - 08:28 napisał

Nakrętki dokręcone ~300 Nm, książka mówi 280 - 320 Nm

Właśnie wiem, że książka tyle podaje. Zastanowiło mnie tylko, że w FAQ jeden z użytkowników podaje, że dla W124 moment dokręcania Śruba centralna półosi - 200-240 Nm
Zastanawiałem się dlaczego jest taka duża różnica miedzy W201 a W124
Ale teraz już wiem żeby dokręcić 300Nm

[carl00s]

HALO !

UWAGA, MAM KOMUNIKAT!

POTRZEBUJĘ POŻYCZYĆ NA KILKA DNI DYSTANSE ZMIENIAJĄCE ROZSTAW Z 5x112 na 5x120.

[carl00s]

Dawno się tu nic nie działo, ale też nie miałem za bardzo czasu na działania.
W ten natomiast weekend podziałałem.

Najważniejsze - auto żyje, jeździ (o. i to jak!), przeszło przegląd techniczny, ale o tym szerzej na dole. Przeszło też ustawienie kompletnej geometrii obu osi na nastawach dla sportlajna i muszę wam powiedzieć, że prowadzenie na sprężynach APEX jest bajeczne.
Zdjęć nie ma - ale i też nie ma za bardzo czego pokazać.

Jest natomiast co pokazać z prac lakierniczych - przednie błotniki.

Odarłem je bezczelnie z godności - i starej powłoki lakierniczej.





Po czym zalałem je podkładem epoksydowym.















Druga warstwa:







Po czym "mokre na mokre" podkład akrylowy w dwóch wersjach - tu wypełniająca, gęsta, praktycznie bez rozcieńczalnika.











Druga warstwa wylana, rozcieńczona w 20%, więc wylana praktycznie na gładko, żeby zminimalizować szlifowanie.

Błotniki odwieszone na tydzień do suszenia.





Wracając do przeglądu:

Wiecie, że auto bez klamek i wnętrza przeglądu nie przejdzie? Nie wiecie? No, to już wiecie

[AiM]

Wiemy
Ale nie wiemy skąd Ty masz Człowieku tyle wolnego czasu

[w0jta5]

Użytkownik carl00s dnia 24 września 2017 - 20:14 napisał

Wracając do przeglądu:

Wiecie, że auto bez klamek i wnętrza przeglądu nie przejdzie? Nie wiecie? No, to już wiecie

To psikus!

[carl00s]

Użytkownik AiM dnia 24 września 2017 - 20:32 napisał

Wiemy
Ale nie wiemy skąd Ty masz Człowieku tyle wolnego czasu

Pamiętasz, jak rozmawialiśmy o kosztach, w tym o koszcie nie mojego czasu? No to właśnie nie jest mój czas na tych fotkach

Użytkownik w0jta5 dnia 24 września 2017 - 20:36 napisał

To psikus!

Psikus bez "S"?
A nie, to inaczej szło

[AiM]

Użytkownik carl00s dnia 24 września 2017 - 20:43 napisał

nie jest mój czas na tych fotkach

Akurat na ostatnich. Reszta wcześniej to Twoje...

[carl00s]

Użytkownik AiM dnia 24 września 2017 - 20:49 napisał

Akurat na ostatnich. Reszta wcześniej to Twoje...

Ehh, to też nie tak. Bo jednak to wszystko idzie kosztem chociażby żony, która się zaczyna poważnie denerwować o auto, że więcej czasu spędzam w garażu niż z nią - bo w tygodniu mnie nie ma w domu i tylko weekend jest dla nas. Także to takie trochę radość przez pryzmat "zaniedbania" innych spraw.