Kupiłem 3 miesiące temu, nie było ladowania. Przerywało, raz było raz nie było.
Wyciągnałem alternator, przeczyściłem styki, wymieniłem kabel od ladowania i od wyzwolenia - tak samo Nastepnie regulator napięcia ze szczotkami na nowy - zaczeło działać ;-). Zrobiłem jakieś 5tys km i to samo. Przerywa dalej. Jest i nie ma. Jeżeli włącze wszystkie odbiorniki prądu (światła dmuchawe itp.) - ładuje. Nie wiem już co to może być. Nie mam już na to siły. Coś jest nie tak, tylko nie wiem co.
Może wy coś poradzicie.
Ma ktoś ma jakiś schemat ładowania do 124 2.0e 87r?
Bo wujek nic mi nie pomógł ;-)
pomóżcie
))
gg 1532443
0
121 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 22 stycznia 2009 - 20:28
#2
Napisano 22 stycznia 2009 - 23:22
Diody prostownicze albo pierścienie ślizgowe czy jakos tak , ja tak mam od 40 000 km i zapala ładnie, mam drugi alternator , ale poczekam aż tan całkiem padnie.
jak ci ładnie pali to nie jest to wielka tragedia, chociasz zazwyczaj akumulatory na tym cierpią.
jak ci ładnie pali to nie jest to wielka tragedia, chociasz zazwyczaj akumulatory na tym cierpią.
#3
Napisano 07 lutego 2009 - 20:27
temat zamknięty kupiłem nowy alternator od 3.0 diesla 70A i działa elegancko
#4
Napisano 21 października 2009 - 22:25
Witam.Podłącze sie do tematu... Mam problem z ładowaniem, jakies 2 miesiace temu po odpaleniu cos zaczęło '' jęczeć'' ale przestało, ostatnio znowu zaczęło jęczęć, po przyjechaniu pod dom, stanąłem, zobaczyłem ze wskazowka od obrotow lata jak szalona od 1 do 3tys. obrotow, gdy spadaly obroty to wszystkie kontrolki na półce rozdzielczej zaczęły bżdzić. Wiem ze to wina alternatora ale co mogło paśc dokładnie ? szczotki wymianiłem i nadal to samo. Przez co tak może być ??
Edit: Jęczenie wzrasta rowno z obrotami. Co do tej wskazowki to obroty silnika byly caly czas takie same a wskazowka szalala.
Edit: Jęczenie wzrasta rowno z obrotami. Co do tej wskazowki to obroty silnika byly caly czas takie same a wskazowka szalala.
#5
Napisano 22 października 2009 - 07:52
Uruchom silnik, podłącz woltomierz do zacisków akumulatora, zmierz napięcie na zaciskach bez obciążenia, potem dołaczaj odbiorniki i mierz.
#6
Napisano 22 października 2009 - 11:07
romek napisał:
podłącz woltomierz
Ale on wogole nie ma ładowania rozładował mi sie juz 2 razy akumulator . naładowałem troche pojezdzilm i padł czyli nie ma ładowania. Łożysko ? Diody ?
#7
Napisano 22 października 2009 - 12:28
Patryk23 napisał:
Łożysko ? Diody ?
Szczotki?
#8
Napisano 22 października 2009 - 13:03
cobesh napisał:
Szczotki?
#9
Napisano 22 października 2009 - 13:07
Miałem to samo. W moim wypadku komutator zakończył żywot.
#10
Napisano 23 października 2009 - 23:34
Mechanik powiedział mi, że trzeba przełożyć alternator. Nie wiem dokładnie o co chodzi bo poinformował mnie telefonicznie a więc sie nie rozgadywałem. W środę będe wiedział więcej jak coś to dam znać co było dokładnie nie tak. Pozdrawiam
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Podpięty [W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Jakub95 |
|
||
Problemy z odpalaniem w124 300e na zimnym silniku |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | lukasz1986 |
|
||
Problemy z odpaleniem, zamkiem centralnym i pilotem |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SzymKox2115pl |
|
||
Ustawienie pompy po demontażu alternatora 250D |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Lisu |
|
||
[W201] Co to za Alternator? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Lukasz1990Orange |
|