Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Światła obniżają się wraz ze wzrostem obrotów


2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   cetus


  • Postów: 3
  • Na forum od: 15 sty 2018
  • Miejscowość: Sopot
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W123 240D

Napisano 16 stycznia 2018 - 17:00

Witajcie. Jestem posiadaczem Mercedesa od 2 tygodni i dopiero co go odkrywam. Zauważyłem coś takiego - dodaje gazu i światła opadają w dół, odpuszczam gaz światła podnoszą się - co to możne być? Mercedes to 250 D20v 1994 rok.
PS ręcznie (z kabiny) regulacja działa ok.



#2 Offline   spokoemil


  • Postów: 356
  • Na forum od: 09 kwi 2009
  • Miejscowość: Malbork
  • Mercedes:W124 4.2E - M119
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Passat B4, Skoda Octavia III

Napisano 17 stycznia 2018 - 10:10

Ja widzę możliwe dwie przyczyny:
1. Nieszczelność układu, w okolicy łączenia przewodu z lampą, w okolicy łączenia przewodów z trójnikiem do regulacji wysokości świateł(pokrętło regulacji, posłuchaj czy nie syczy tam powietrze, tam też podłączone są zagłówki tylne w sedanie/coupe ale Ciebie nie dotyczy jak widzę). Uszkodzony może być też sam element regulacji świateł, właśnie to pokrętło, które nie trzyma ciśnienia. Podłączenie układu z pompą vacuum, Ewentualnie nieszczelność w silniku pneumatycznym którejś z lamp.
2. Sama pompa Vacuum, która reaguje wzrostem podciśnienia na wskutek zwiększenia obrotów silnika, czy samochód dobrze gaśnie po wyłączeniu zapłonu? Być może to w niej jest nieszczelność, lub nie wytwarza podciśnienia na biegu jałowym takich jak powinna, stąd objawy.

Jeżeli jest to nieszczelność będzie można ją namierzyć na słuch, bo w tych kablach podciśnienie jest naprawdę dość wysokie i wyraźnie słyszalne w przypadku rozszczelnienia, jeśli pompka, to trochę więcej zabawy. Natomiast raczej wykluczył bym uszkodzenie samej pompki. Napisz jakie są objawy, i czy któreś z podanych przeze mnie występują w Twoim przypadku

#3 Offline   Gerri


  • Postów: 2 646
  • Na forum od: 25 maj 2009
  • Miejscowość: Limerick
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Audi A3

Napisano 23 stycznia 2018 - 00:28

Niewątpliwie mamy do czynienia w tym przypadku z niewydolnością pompki w stosunku do zapotrzebowania układu. Czyli albo pompka ma zbyt małą wydajność, albo w układzie jest nieszczelność powodująca niestabilność podciśnienia. Układ jest skonstruowany w ten sposób, że wydajność pompki jest zawsze większa niż zapotrzebowanie (z pewnym zapasem) co gwarantuje, że podciśnienie jest stałe i nie "faluje" ze zmiana obrotów silnika. W benzyniakach konieczne było zastosowanie takiego zbiornika podciśnienia (usytuowany pod przednim błotnikiem) ponieważ podciśnienie zmienia się dużo częściej - jego wartość w kolektorze ssącym zmienia się choćby przy każdym ruchu pedału gazu. W dieslu jest zależne tylko od obrotów silnika i od użycia hamulca. Tak więc szukaj nieszczelności, a jeżeli masz dojście do wakuometru to sprawdź, jakie podciśnienie panuje w układzie i jak długo utrzymuje się po zatrzymaniu silnika.
Tak na marginesie - spotkałem się kiedyś z teorią, że takie działanie poziomowania reflektorów celowe. Wszak w czasie silnego przyspieszania "dziób" auta unosi sie do góry, tył jest dociskany i reflektory są przesterowywane chwilowo w dół żeby nie oślepiały. No cóż - coś w tym może jest...








Podobne tematy Zwiń