Użytkownik LukeSkyWalker edytował ten post 11 lutego 2018 - 13:26
1
[C124] fiddy 3.0E '89
Rozpoczęty przez fiddy, sty 20 2018 22:21
83 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 11 lutego 2018 - 13:25
Ok nie pomyślałem o tym że auto mógł użtkować gruby Niemiec, noszący skórzane spodnie z ćwiekami a w jego garażu było tak ciasno że boczek się wytarł od robienia 600km miesięcznie, możliwe też że był grubym listonoszem a boczek się wytarł ponieważ kilkaset razy dziennie musiał wsiadać i wysiadać z auta dostarczając ludziom listy...
#22
Napisano 11 lutego 2018 - 13:31
Użytkownik AiM dnia 11 lutego 2018 - 13:16 napisał
grube dupsko i jeansy z nitami i do tego jeździ krótkie trasy i non stop wysiada - to wiadomo jak taki fotel będzie wyglądał.
Poza tym do klasyka wchodzimy z gracją Pamięć mięśniowa, nic więcej..
#23
Napisano 11 lutego 2018 - 13:32
LukeSkyWalker nie ironizuj. W tamtych czasach takimi Mercedesami dwudrzwiowymi 124 nie jeździli listonosze bo to było autko dla zamożnych ludzi. W moim Oplu fotel przedarł się po 3 latach intensywnej eksploatacji po mieście a też miał skórzaną tapicerkę a ja byłem drugim właścicielem Calibry i też miała przebieg 200000 km.
#24
Napisano 11 lutego 2018 - 13:57
A teraz to co dla biednych? Kogo biednego stać na drugie auto, trzymać w garażu robić renowacje za kupę kasy a potem jeszcze płacić OC.
#25
Napisano 11 lutego 2018 - 14:20
Pliss - dwa auta i OC rzędu 500zł to jakiś synonim bogactwa ?
Renowacje za grubą kasę? Na palcach jednej ręki owszem - tak - reszta to chałupnictwo garażowe po kosztach.
Co do przebiegu - ja mam 150tys nalotu i podobny fotel - dowiedzieć chcę się czegoś, bo u mnie podobno poprzednicy zabierali fotel ze sobą do domu.
TV lubili sobie w wygodzie pooglądać.
A tak na serio - tapicerka zatyrana strasznie i nie piszę tu o dziurze lecz o stanie całości.
Albo ten Twój znajomy Niemiec nie powiedział Ci całej prawdy, albo faktycznie był spasioną, wyćwiekowaną fleją
Renowacje za grubą kasę? Na palcach jednej ręki owszem - tak - reszta to chałupnictwo garażowe po kosztach.
Co do przebiegu - ja mam 150tys nalotu i podobny fotel - dowiedzieć chcę się czegoś, bo u mnie podobno poprzednicy zabierali fotel ze sobą do domu.
TV lubili sobie w wygodzie pooglądać.
A tak na serio - tapicerka zatyrana strasznie i nie piszę tu o dziurze lecz o stanie całości.
Albo ten Twój znajomy Niemiec nie powiedział Ci całej prawdy, albo faktycznie był spasioną, wyćwiekowaną fleją
#26
Napisano 11 lutego 2018 - 14:39
LukeSkyWalker bez przesadyzmu. Mercedesa 124 można kupić w uczciwym stanie już za kilka tysięcy złotych z jakimiś drobnymi mankamentami.Rdza wiadomo w każdym będzie. Za 10000 zł jest już w czym wybierać. Dwudżwiówki są tylko nieco droższe ale i tu można coś upolować. Niektórych powaliło z cenami ale na to nie ma co zwracać uwagi. Teraz już każdego stać na Mercedesa czy to stary czy jakiś nowszy. Są teraz dostępne różne środki chemiczne, jest internet i filmiki instruktażowe i wiele napraw można zrobić samemu w garażu. Ważne, że właściciele chcą dbać i przywracać im blask. Więc nie ma co tu biednych czepiać się bo jest to nie na miejscu. Fotel sobie naprawi u tapicera i będzie igiełka.
#27
Napisano 11 lutego 2018 - 14:42
Auto kupione za kilka euro, wartość zakupu podwojona kosztem transportu, lakier wpadnie wosk i będzie kolekcjonerska lalka za 10k A potem się coś wymyśli żeby odpalał i jeździł. Grunt żeby na zdjęciach się świecił jak nowy.
Użytkownik LukeSkyWalker edytował ten post 11 lutego 2018 - 14:44
#28
Napisano 11 lutego 2018 - 16:15
Co niektórych muszę zmartwić, znajomy Niemiec nie był listonoszem nie był też gruby i nie był gościem który chodził w spodniach z ćwiekami na tyłku
Sam się zdziwiłem, że skóra może być tak zniszczona no ale cóż -jeździł nim 40km tam i powrót do pracy- a o auto nie dbał jak widać skóra nie była nigdy czyszczona ani konserwowana -bo jest napięta jak plandeka na żuku-.
Kupując go nie liczyłem na perełkę jak połowa aut wystawionych w Polsce
ale sądzę, że uda mi się uzyskać "perełkę" wśród tych wszystkich zgniłych i zaniedbały lub jak ktoś pisał - "naprawionych za koszt paru tyś i nawoskowanych aby ładnie świecił"
Co do przebiegu wątpię żeby chciało mu się specjalnie dla mnie zbijać licznik...
Zresztą nie na licznik patrzę, szczerze mam to w dup** to nie passat żeby przebieg stanowił połowę wartości auta
Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości i oznajmić, że auto nie jest naprawiane po kosztach idąc myślą typowego Janusza "ma być dobrze i tanio..."
Robię na spokojnie całą blacharkę jak i mechanikę a auto po wszystkim chowam do garażu i będę zadowolony, że udało mi się "ocalić" moim zdaniem bardzo dobre auto
PS:
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam wszystkich choć widzę, że na forum nie brak hejtu albo bólu tyłka a co niektórzy nie mają nawet uzupełnionego profilu
Sam się zdziwiłem, że skóra może być tak zniszczona no ale cóż -jeździł nim 40km tam i powrót do pracy- a o auto nie dbał jak widać skóra nie była nigdy czyszczona ani konserwowana -bo jest napięta jak plandeka na żuku-.
Kupując go nie liczyłem na perełkę jak połowa aut wystawionych w Polsce
ale sądzę, że uda mi się uzyskać "perełkę" wśród tych wszystkich zgniłych i zaniedbały lub jak ktoś pisał - "naprawionych za koszt paru tyś i nawoskowanych aby ładnie świecił"
Co do przebiegu wątpię żeby chciało mu się specjalnie dla mnie zbijać licznik...
Zresztą nie na licznik patrzę, szczerze mam to w dup** to nie passat żeby przebieg stanowił połowę wartości auta
Chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości i oznajmić, że auto nie jest naprawiane po kosztach idąc myślą typowego Janusza "ma być dobrze i tanio..."
Robię na spokojnie całą blacharkę jak i mechanikę a auto po wszystkim chowam do garażu i będę zadowolony, że udało mi się "ocalić" moim zdaniem bardzo dobre auto
PS:
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam wszystkich choć widzę, że na forum nie brak hejtu albo bólu tyłka a co niektórzy nie mają nawet uzupełnionego profilu
Użytkownik fiddy edytował ten post 11 lutego 2018 - 16:21
#29
Napisano 11 lutego 2018 - 16:30
fiddy, teraz Ty się nie unoś.
Napisałeś, że przebieg wygląda na realny - ja zapytałem jak wygląda zużycie elementów przy takim przebiegu.
Sam napisałeś, że bardzo dużo zależy od tego jak ktoś dbał, jak się pocił, gdzie parkował, w jakim klimacie parkował, na czym itp. itd. Ba! Nawet istotne jest czy autem jeździła kobieta czy mężczyzna
To, że osobiście powątpiewam - no powątpiewam. Zawsze powątpiewam tym bardziej, że niestety wiem jak łatwo "podkręcić" stan auta pod zadany przebieg...
Profil uzupełnię - mea culpa - chociaż idąc przyjętym "stylem pisania" na Forum mogę napisać, że mam na to wywalone, bo i tak za mało rubryk
Napisałeś, że przebieg wygląda na realny - ja zapytałem jak wygląda zużycie elementów przy takim przebiegu.
Sam napisałeś, że bardzo dużo zależy od tego jak ktoś dbał, jak się pocił, gdzie parkował, w jakim klimacie parkował, na czym itp. itd. Ba! Nawet istotne jest czy autem jeździła kobieta czy mężczyzna
To, że osobiście powątpiewam - no powątpiewam. Zawsze powątpiewam tym bardziej, że niestety wiem jak łatwo "podkręcić" stan auta pod zadany przebieg...
Profil uzupełnię - mea culpa - chociaż idąc przyjętym "stylem pisania" na Forum mogę napisać, że mam na to wywalone, bo i tak za mało rubryk
#30
Napisano 11 lutego 2018 - 17:51
Obojętnie jaki by nie był ten przebieg to ten co jest moim zdaniem wygląda na realny, kupiłem auto gdy stało w garażu nie używane od 1,5 roku -nie odpalał, tyle się na niego czaiłem -nie był wystawiony na sprzedaż. Stoi u niego jeszcze jeden z takim silnikiem ale wyposażenie już całkiem bogatsze, może kiedyś uda się i tamtego kupić
Co do twojego pytania mkm
Wnętrze poza cholernie zaniedbana skórą wygląda dość interesująco wszystkie elementy drewniane nie są popękane/złuszczone/ po dywanikach rypsowych widać że głównie jeździła nim 1 osoba bo dziura wywalona prawie na wylot -po czyszczeniu wnętrza jak chcesz wstawię trochę fotek środka.
Blacharka - rdza nie zjadła go doszczętnie, tylne nadkola suchutkie, podłoga sucha czysta, dół również w porównaniu do większości egzemplarzy wystawionych na sprzedaż w Polsce gdzieniegdzie rdza bez szału, dach i cały szyberdach również niedotknięty rdzą. Pod maską brak jakiś widocznych napraw prowizorek, jak i wycieków oleju czy innych płynów.
Nie mówię że kupiłem/posiadam perełkę tworząc i edytując ten post o tym aucie prowadzę w jakimś stopniu swój dzienniczek, jestem zaskoczony że ktokolwiek się tym autem zainteresował
Pozdrawiam raz jeszcze wszystkich i cieszę się, że ludzie się udzielają.
Co do twojego pytania mkm
Wnętrze poza cholernie zaniedbana skórą wygląda dość interesująco wszystkie elementy drewniane nie są popękane/złuszczone/ po dywanikach rypsowych widać że głównie jeździła nim 1 osoba bo dziura wywalona prawie na wylot -po czyszczeniu wnętrza jak chcesz wstawię trochę fotek środka.
Blacharka - rdza nie zjadła go doszczętnie, tylne nadkola suchutkie, podłoga sucha czysta, dół również w porównaniu do większości egzemplarzy wystawionych na sprzedaż w Polsce gdzieniegdzie rdza bez szału, dach i cały szyberdach również niedotknięty rdzą. Pod maską brak jakiś widocznych napraw prowizorek, jak i wycieków oleju czy innych płynów.
Nie mówię że kupiłem/posiadam perełkę tworząc i edytując ten post o tym aucie prowadzę w jakimś stopniu swój dzienniczek, jestem zaskoczony że ktokolwiek się tym autem zainteresował
Pozdrawiam raz jeszcze wszystkich i cieszę się, że ludzie się udzielają.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[C124] Instalacja sterownika centralnego zamka BLOW |
Modyfikacje,Tuning | kris772 |
|
|
|
Brak mocy i szarpanie skrzynią m102 230e |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | xc124 |
|
||
C124 Swap Om606 Potrzebuje pomocy |
Modyfikacje,Tuning | habana50 |
|
|
|
[W124] Poochacz 230E '89 |
Prezentacje - Galeria Mercedesów użytkowników forum | Poochacz |
|
||
[C124 M104] Brak podtrzymania obrotów, skrzynia nie redukuje |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Szarik |
|