Skocz do zawartości




* * * * * 3 głosy

[W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy



1626 odpowiedzi w tym temacie

#21 Offline   Lord Zekanda


  • Postów: 2 423
  • Na forum od: 22 lut 2011
  • Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 16 grudnia 2013 - 23:43

A jaki kolega ma gaźnik?



#22 Offline   radekh


  • Postów: 12
  • Na forum od: 08 sty 2009
  • Miejscowość: jastrzębie zdrój

Napisano 17 grudnia 2013 - 08:29

Witam.
Posiadam Mercedesa W201 / 190E benzyna 1.8l z 1993 roku wersja sportline.
Problem z jakim się borykam od jakiegoś czasu to zła praca silnika. Udało mi się już zlikwidować "pływające obroty", wymieniłem wszystkie szlauchy pomiędzy kaloszem i sterownikiem biegu jałowego aż do silnika, kompletny rozdzielacz, potencjometr klapy spiętrzającej, czujniki temperatury, a ponad to mam na zapasie rezerwowy sterownik i srebrny przekaźnik zapłonowy.
Problem wygląda w ten sposób, że po odpaleniu zimnego silnika obroty jakie ma to ok. 500.obr/min, niskie i dlatego podejrzewałem że coś jest na rzeczy z wtryskiem pomocniczym, ale sprawa wygląda o tyle dziwnie, że po rozgrzaniu się silnika utrzymuje on obroty na poziomie 1100obr/min. W tym przypadku podejrzewam, że coś jest nie tak z całym układem sterującym dawkowaniem paliwa. Co się z tym wiąże, to zwiększone zużycie paliwa i mniejsza moc niż miało to miejsce dotychczas. Podmieniałem już srebrny przekaźnik - bez zmian, pomyślałem, że drugi tez jest jest uszkodzony więc poprawiłem luty w każdym, podmieniałem sterowniki i sytuacja się nie zmieniła. Zaczyna to być żenujące gdy w zimne dni utrudniają sprawę zapłonu a spalanie oscyluje na poziomie 14l/100km.
Nie miałem jeszcze czasu żeby przejrzeć całą instalację elektryczną, czy może coś gdzieś się traci jakiś styk na przewodach (miałem taki przykład z nawiewem), srebrny przekaźnik też chyba jest ok bo słyszę jak łapie cewka po próbie wyjęcia i włożenia do gniazda przy załączonym silniku. Proszę o jakieś rady bo próbowałem już wielu sposobów, a może to tak jak często bywa jakiś prosty knif. Pozdrawiam.

#23 Offline   radekh


  • Postów: 12
  • Na forum od: 08 sty 2009
  • Miejscowość: jastrzębie zdrój

Napisano 17 grudnia 2013 - 09:12

akurat w tym modelu i roczniku nie ma mowy o gaźniku...

#24 Offline   radekh


  • Postów: 12
  • Na forum od: 08 sty 2009
  • Miejscowość: jastrzębie zdrój

Napisano 17 grudnia 2013 - 10:47

Poprzedni post to pomyłka...

#25 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 17 grudnia 2013 - 11:11

Kolego sprawdź czy ci działa nastawnik biegu jałowego bo jak na mój gust to pracuje w trybie awaryjnym stała szczelina i dlatego masz niskie obroty na zimnym i podwyższone na rozgrzanym, sprawdź sobie jeszcze stycznik biegu jałowego , czujnik otwarcia przepustnicy . Kręcić niczym nie kręciłeś rzecz jasna? Potencjometr ustawiałeś przy obrotach 1100 jeśli tak to masz go ponownego ustawienia. Czujnik Abs pali się czy nie ? zerknij też napięcie jakie masz w gnieździe diagnostyki.

#26 Offline   radekh


  • Postów: 12
  • Na forum od: 08 sty 2009
  • Miejscowość: jastrzębie zdrój

Napisano 17 grudnia 2013 - 11:56

Potencjometr ustawiałem przy wyłączonym silniku, przy przekręconym zapłonie, tak przynajmniej doczytałem, że się to robi (ustawiona wartość 0,7V)...Czujnik ABS pali się sporadycznie po przejechaniu ok 15km, ale to raz na 10 uruchomień silnika. Za to w podobnych proporcjach pojawia się kontrolka ASD. Napięcie na pinach 1 i 3 - mam rację? Miałem prosty układ do sprawdzania sterownika i kasowania błędów, ale i tam nic mi nie wykazało. W przyszłym tygodniu rozbieram moją gwiazdę więc odezwę się co i jak. DZIĘKI.

#27 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 17 grudnia 2013 - 16:33

To źle ustawiałeś ma być włączony silnik , ma pracować na biegu jałowym a obroty silnika około 750 -800 w tych granicach oczywiście reguluj na zagrzanym silniku tak z 60 -70 stopni. Napięcie mierzysz między górnym a środkowym pinem potencjometru . Co do gniazd diagnostyki napięcie mierzysz w gnieździe na lewym nadkolu między pinem 5 a 3( gdy sprawny układ napięcie oscyluje) i 5 a masą . A w gnieździe koło akumulatora kasujesz i wybłyskujesz błędy ( KE 3,5)

Użytkownik Piotrek 190E edytował ten post 17 grudnia 2013 - 16:33


#28 Offline   corsiarz


  • Postów: 52
  • Na forum od: 31 maj 2013
  • Miejscowość: leibnitz
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:xedos v6

Napisano 19 grudnia 2013 - 21:42

WItam! a wiec jak reszta braci mam problemy z moim ke, sprawa jest o tyle wygodna ze dalem sobie czasu z szukaniem mojego autka i kupilem cos co nie bylo jeszcze sponiewierane przez nikogo...
230ce m102 88r z katem i lambda
Auto mialo tylko 2 wlascicieli przez cale swoje zycie garazowane, serwisowane w aso do samego konca (dopiero ja przestalem ale nie ma sie co dziwic skoro jestem mechanikiem :P ) wszelkiego rodzaje plastikowe i gumowe elementy nie sa sparciale, skruszale czy tez twarde wiem ze to nie istotne na pierwszy rzut oka ale to mowi nam odrazu ze odmy wokol wtryskiwacza tez w bdb stanie, profilaktycznie wypsikane syto Plakiem dla potwierdzenia szczelnosci :)

Auto nie bylo nigdy naprawiane, nie gazowane, nie przerabiane w zaden sposob, dlatego tez az do zeszlego miesiaca sluzylo wzoro mozna powiedziec ;)

Kupiony z 210kkm teraz mam na blacie 240kkm oryginalny przebieg, potwierdzone...

A teraz do setna, nigdy nie chcialem ke jetronica, balem sie poprostu usterek, wkoncu sie skusilem bo auto mnie oczarowalo i silnik chodzil wzorowo (kazdy inny ogladany egzemplarz chodzil jak zlom), pojezdzilem rok i mam...

Od miesiaca, (stalo sie nagle bez powodu) przy ruszaniu zuwazylem ze dostaje sekundowa czkawke, jezdzilem tak tydzien i bylo coraz gorzej, objaw wystepowal tylko na zimnym silniku na cieplym chodzil jak zloto.

Jedna z ukrytych usterek mial jednak, kupilem go z uszkodzonym termostatem i na zimnym odpalal od strzala zawsze, po wymianie termostatu silnik dogrzewal sie jak nalezy i nie zawsze chcial odpalic :\ usterke podleczylem po druciarsku, podciagnelem ciegnem obroty z 700 na 1000, wyregulowalem ten talerz na idealna przerwe i problemy z odpalaniem znikla prawie ze calkowicie, zdarzalo sie to raz na miesiac moze, i nie bylo uciazliwe bo odpalal po 5-10sek a nie jak wczesnie po 10minutach...

Dbam o niego, nowiuktkie kompletne zaplony, zmiany oleju co 10kkm, wszelakie naprawy w zawieszeniu, hamulcach przeprowadzone, smiga jak zloto, jednak KE mnie przerasta, wiec wrocmy do czkawki, auto sie zalewa, od momentu czkawki swiece juz nie sa biale tylko czarne, kopci paliwem z wydechu, trzesie sie przy dodawaniu gazu, strzela w kolektor ssacy (jak przy zbyt wczesnym zaplonie), nie raz po depnieciu gazu poprostu plynnie gasnie jakby go kluczykiem zgaszono, problem jest takze juz na cieplym motorze, nie jezdze nim bo niechce zeby niespalone paliwo zzarlo mi kata i olej byl rozrzedzony paliwem.

Nigdy nie mialem do czynienia z ke, niechcialem nigdy tego robic, mam doswiadzczenie w swapach, uturbianiu silnikow, budowalem auta do rajdow, ale od tego trzymalem sie zdala, wiec studiowalem od 3 dni wszystkie tematy dotyczace sie tego problemu na forum i przeprowadzilem nastepujace operacje:

Przelutowalem przekaznik przepieciowy (nic nie dalo, zrobilem to bez wiary w powodzenie bo wygladal jak nowy w srodku)
Sprawdzilem czujnik temp, reaguje jak nalezy
Sprawdzilem wszystkie podcisnienia i odmy na sczelnosc, wszystko perfekt szczelne
Krokowy dziala jak nalezy bo auto trzyma perekt 750 obr nie gasnie, nie trzesie sie na jawolym, po wbiciu D podnosi obroty, zapala ok
Wiec wzielem sie za czujnik przepustnicy i tu cos odkrylem, brak jakiegokolwiek napiecia gdziekolwiek, tylko miedzy 1 pinem a masa silnika mam 6,7v, po sprawdzeniu go omomierzem i wachlowaniu przepustnica tez zero przejscia, to wskazuje chyba na to ze to on jest winny?
napiecie na stykach 3 i 5 w zlaczu diagnostycznym faluje w zakresie 6-6.5v, napiecie w instalacji 13.5v (kiepski alternator)

Wiem ze troche sie rozpisalem i czytanie tak dlugich postow jest meczace, ale chcialem dokladnie opisac, auto, usterke i wnioski ktore juz sam wyciaglem zeby kazdy nie musial mi sie dopytywac wszystkiego zanim mi cos podpowie ;) Mam nadzieje ze wesprzecie mnie w mojej walce ;)

#29 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 19 grudnia 2013 - 21:56

Kolego jeśli napięcie oscyluje to znaczy że układ się stroi tym samym na biegu jałowym masz wszystko dobrze ( sprawne) . Może źle mierzysz zrób tak odepnij wtyczkę od czujnika przepustnicy podepnij środkowy pin pod + baterii jakiejkolwiek , a później podłączasz tego jednego, później drugiego pinu ( te co pozostały) minus przez miernik do baterii . I wiesz wszystko ma być tak : przepustnica zamknięta ( calkowicie) napięcie jest , przepustnica częściowo otwarta napięcia nie ma , przepustnica maks otwarta napięcie jest . Ja bym sprawdził układ zapłonowy , i filtry jeszcze . A kolego czujnik przepustnicy możesz sobie rozebrać jeśli nie będzie działał tam jest takie kółeczko plastikowe z blaszką i dotyka do styczników krańcowych ( zwykle wystarczy drobnym papierkiem np2000 przetrzeć a później prysnąć środkiem do konserwacji elektroniki ;) A Ściągałeś całego KE i sprawdzałeś jak co wygląda czy tylko pryskałeś czymś na sprawdzenie szczelności ? Dla świętego spokoju przejedź sobie każdy czujnik po kolei (choć to teoretycznie nie jest konieczne bo jak widać układ sięstroi czyli działa) zaczynając od sondy kończąc na potencjometrze klapy spiętrzającej .
Czujniki do sprawdzenia jakie masz to :
stycznik biegu jałowego
czujnik przepustnicy
potencjometr (czy nie trzeszczy i ustawiony na 0,7V )
sonda
czujnik temperatury 4 pinowy
czujnik temperatury 1 pinowy
czujnik zasysanego powietrza
podejrzany mi się wydaje wtrysk rozruchowy i to może być głównym powodem ( sterownik nie pokaże go jako błędu napięcie będzie oscylować dalej także najlepiej sprawdź go jako pierwszego)
dla świętego spokoju sprawdź filtr KE to taka przejściówka wkręcona od strony szyby w KE (z boku) do tego jest przykręcony przewód paliwowy .
A z tą linką wróciłeś do tego jak było wcześniej ? Jeśli nie to od tego zacznij .
Jeśli masz gniazdo na prawym nadkolu koło akumulatora to wybłyskaj i skasuj błędy .
Sprawdź też stan uszczelniaczy wtrysków bo one też mogą puszczać lewe powietrze dość skutecznie.

Użytkownik Piotrek 190E edytował ten post 19 grudnia 2013 - 22:14


#30 Offline   corsiarz


  • Postów: 52
  • Na forum od: 31 maj 2013
  • Miejscowość: leibnitz
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:xedos v6

Napisano 19 grudnia 2013 - 22:07

Rozumiem dzialanie potecjometra, dziala tak samo jak ten boscha z motronika ml4.1, uchylenie przepustnicy i max otwarcie ;)
No twoj pomysl z bateria jest analaogiczny do mojego pomiaru omomierzem ktory wykonalem, napiecie 6.7 v dochodzi ze sterownika na pierwszy pin, ale potencjometr nie podaje go na pozostale 2 wg. miernika, najgorsze w tym wszystkim jest to ze silnik reaguje na odpiecie tego potencjometru wchodzi na sekunde na 1500obr i spada po chwili do normy, po podpieciu to samo, i na odpietym jest jeszcze gorzej z wkrecaniem sie na obroty ;\ to mi troche oczy mydli...
Uklad zaplonowy ma wszystko nowe procz cewki ;) filtr paliwa na bank do wymiany, ale to na chwile obecna raczej nie jest przyczyna kulenia....
No wiem ze mozna w nim nagrzebac, ale chetnie bym go wymienil, znalazlem na allegro jakis zamiennik, w mercedesa pakuje tylko nowe czesci, jest tego wart ;)








Podobne tematy Zwiń