Jako że kiedyś zimą, gdy przymarzł mi ręczny dowaliłem go jadąc tak do domu, chciałbym zrobić jego reaktywację, gdyż przypuszczam że sama regulacja już nie wystarczy. Chciałbym żeby ktoś mi napisał jak wygląda ten zabieg. Chciałbym przy okazji wymienić tylne i przednie klocki hamulcowe, a jak to się ma do ręcznego, który zaskakuje ledwo co, gdy zaciągnę dźwignię (dźwignia nie stawia oporu). Dodam że tylne klocki hamulcowe są już wytarte.
1
47 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 16 kwietnia 2007 - 14:23
#2
Napisano 16 kwietnia 2007 - 15:06
The Boss, hamulec reczny ma swoje osobne okladziny w środku tarczy hamulcowej. Aby je wymienić należy zdjąć tarcze, także klocki hamulcowe nie mają żadnego wpływu na ręczny. Przed wymianą okładzin, spróbuj podegulować ( jak sie reguluje znajdziesz w książce w FAQ). Podpowiem tylko, że po wykreceniu śruby od koła i odpowiednim ustawieniu koła, zobaczysz "rozprężnik", którym reguluje się dosunięcie okładzin.
Jeżeli dźwignia od ręcznego chodzi bez żadnych oporów to możliwe, że linka już poszla w... sprawdź stan linek hamulca ręcznego.
Sama operacja wymiany okładzin hamulca ręcznego nie jest trudna, lecz zazwyczaj wszystko tam jest nadgryzione "zębem" czasu (rudy szaleje), i wszystko przychodzi z oporem. Jak nie odczepiasz linek, trzeba nieźle sie nagimnastykować żeby wsadzić nowe okładziny...
Jeżeli dźwignia od ręcznego chodzi bez żadnych oporów to możliwe, że linka już poszla w... sprawdź stan linek hamulca ręcznego.
Sama operacja wymiany okładzin hamulca ręcznego nie jest trudna, lecz zazwyczaj wszystko tam jest nadgryzione "zębem" czasu (rudy szaleje), i wszystko przychodzi z oporem. Jak nie odczepiasz linek, trzeba nieźle sie nagimnastykować żeby wsadzić nowe okładziny...
#3
Napisano 16 kwietnia 2007 - 16:18
Borat, dzięki Dowiem się jutro jak wygląda sprawa z klockami, które też chcę wymienić. Jeszcze bym poprosił firmę, którą jednogłośnie wszyscy by polecili (stosunek jakości do ceny) ażeby dobrze się spisywały i nie piszczały.
#4
Napisano 16 kwietnia 2007 - 20:58
Bedac ostatnio w ASO, dowiiedzialem sie ze maja umowe podpisana z TEXTAREM(koszt takich klockow na przod w ASO 400zl ), a osobiscie mysle ze Ferodo dadza rade ;-)
#5
Napisano 16 kwietnia 2007 - 21:03
Co do reanimacji racznego to ta sprezynka o ktorej piszesz Borat jest niby mechanizmem samoregulujacym i tam sie tego nie podkreca raczej. Jezeli reczny luzno chodzi to podkreca sie go pod autem (pod walem jest laczenie linki recznego z dwoma linkami kol). Tam wlasnie jest sruba ktora sie kreci w celu naciagniecia linki recznego. Podejrzewam Boss ze troche przyjechalem okladziny. Po podkrecaniu linki powinny dzialac.
#6
Napisano 16 kwietnia 2007 - 21:28
magik napisał:
Co do reanimacji racznego to ta sprezynka o ktorej piszesz Borat jest niby mechanizmem samoregulujacym i tam sie tego nie podkreca raczej. Jezeli reczny luzno chodzi to podkreca sie go
Borat ma rację - szczęki ustawia się na regulatorze między szczękami a potem podkręca się to co opisałeś pod autem w celu skasowania luzu linek .
Pokręcać śrubę regulacyjną do położenia,w którym niezbędna do ustawienia dzwigni ham. ręcznego na pierwszym ząbku zapadki będzie wynosiła 90 - 120 N
Cytat powyższy z Mercedes-Benz190 WKŁ
#7
Napisano 16 kwietnia 2007 - 21:28
magik, mówisz ze to co jest w tylnym kole, tego sie nie reguluje? Przeciez pierwsze co każa w każdej księdze jest podregullowanie recznego poprzez dokręcanie lub odkrecanie tegoż mechanizmu bo moze okładziny sie juz lekko zuzyly. Wydaje mi sie, że śruba o ktorej mówisz, służy do naciągniecią linek jak je wymieniasz.
#8
Napisano 16 kwietnia 2007 - 21:53
Ja tego nigy mocno nie pokrecalem bo to niby "samoregulujace jest" i sie podkreca w zaleznosci od wysokosci okladziny samo. Zawsze podciagalem regulacja linki i reczny chodzil super. Jak ostro podciagnelem to lapal nawet na 1 zabek
#9
Napisano 16 kwietnia 2007 - 21:56
magik napisał:
Ja tego nigy mocno nie pokrecalem bo to niby "samoregulujace jest" i sie podkreca w zaleznosci od wysokosci okladziny samo
jak sie moze samo podkrecac? przeciez ten "rozpreżnik" jest nagwintowany, a regulacja jest zrobiona na wzór koła zębatego, tak aby można było śrubokrętem przesunąć przez otwór w kole...
#10
Napisano 16 kwietnia 2007 - 22:00
Nie mam ksiazki przed nosem ale z tego co pamietam to jednak sie reguluje samo. Pokdreca sie to lekko i nigdy nie podkreca na maksa bo zreszta nie zalozysz tarczy hamulcowej wtedy. Wiem bo przerabialem to. Robilem juz reczny w 2 poprzednich mercedesach. Jak ci slabo trzyma to zawsze podkrecalem na lince. Jak mocno podkrecisz na tylnych sprezynkach w kolach to potem masakrycznie trudno zdjac tez tarcze hamulcowa
Wszystki opisane i przerobione w praktyce wiec mysle ze warto posluchac sprawdzonych metod
Wszystki opisane i przerobione w praktyce wiec mysle ze warto posluchac sprawdzonych metod
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Ręczny szyber dach - regulacja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | tomkkk |
|
||
[W124] Słaby hamulec postojowy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Ychu |
|
||
[w124] Klimatyzacja automatyczna Climatronic - reaktywacja |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | myagi |
|
||
Hamulec awaryjny - problem z tarczą kotwiczną |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | mc_qtasface |
|
||
[W140] Co potrzebuje, żeby uruchomić hamulec postojowy ? |
Mercedes S, CL i SEC | Arekk |
|