Skocz do zawartości




Sprzedaż 190tki po renowacji


10 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   MarcinZass


  • Postów: 4
  • Na forum od: 31 gru 2018
  • Miejscowość: Pruszków
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1985
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 31 grudnia 2018 - 14:57

Witam serdecznie.

Mam 190tke od parunastu lat. W zeszłym roku zrobiłem renowację i plan był taki żeby mieć, trzymać pod kocem i jeździć w niedzielę na mszę. Jednak rzeczywistość okazała się bardziej brutalna i nie mam możliwości nie użytkować jej jak normalnego samochodu i jeżdżę nią prawie codziennie i pojawił się w mojej głowi pomysł żeby ją sprzedać...

Nie wiem jak się do tematu zabrać, nie mam pojęcia ile może być warta itp. Gość który mi ją serwisuje w Milanówku powiedział że może być warta ze 30 tyś. Wystawiłem na allegro i nie bardzo widzę odzew.

Jeżeli temat jest we właściwym miejscu to dam opis zdjęcia obecne i z renowacji.

Z góry dzięki za pomoc !

pozdrowienia



#2 Offline   carl00s


  • Postów: 2 002
  • Na forum od: 22 lut 2009
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 31 grudnia 2018 - 15:15

30000 za w201? Zdajesz sobie sprawę, że z choinki powinny urywać się bombki co najwyżej?

#3 Offline   MarcinZass


  • Postów: 4
  • Na forum od: 31 gru 2018
  • Miejscowość: Pruszków
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1985
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 31 grudnia 2018 - 15:20

Dlatego zarejestrowałem się na tym forum i pytam Was koledzy jako ekspertów.

#4 Offline   carl00s


  • Postów: 2 002
  • Na forum od: 22 lut 2009
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 31 grudnia 2018 - 15:34

Nie masz szans na dobre hajsy za 201 po"renowacji". Po pierwsze dlatego, że mimo lansowanej mody to żaden klasyk, i jeszcze długo nie będzie. Po drugie - ktoś, kto podchodzi do motoryzacji pod kątem posiadania w kolekcji auta, nigdy nie kupi takiego już po renowacji. Będzie chciał zrobić ja sam, lub zlecić ludziom, którym ufa. Po trzecie - kwota o której piszesz umożliwia zakup i spokojne wyremontowanie samochodu - czyli po raz kolejny, zakup kota w worku kontra świadomość tego, co i jak zostało zrobione.
Chcesz rady - wynajmij długoterminowo miejsce postojowe luba garaż, zalej co się da woskami, zakonserwuj układ paliwowy, zamknij wóz i zapomnij o nim na 15 - 20 lat. Albo jeździj i użytkuje normalnie.

#5 Offline   rzel


  • Postów: 224
  • Na forum od: 07 sty 2017
  • Miejscowość: rzeszowskie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 31 grudnia 2018 - 18:52

jeździj nim na co dzień bo przecież od tego ono jest

#6 Offline   inutile


  • Postów: 1 458
  • Na forum od: 18 kwi 2015
  • Miejscowość: lorem ipsum
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 03 stycznia 2019 - 17:04

Niestety, wpakujesz 10000 w stare auto warte 10000 i ono nie będzie przez to warte 20000. To nie mieszkanie w kamienicy.
To tylko pokazuje to, o czym mówi kolega - ze 190tkera żaden klasyk póki co.

#7 Offline   MarcinZass


  • Postów: 4
  • Na forum od: 31 gru 2018
  • Miejscowość: Pruszków
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1985
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 04 stycznia 2019 - 10:47

Dzięki bardzo za Wasze odpowiedzi, chociaż, że do tej pory nie mam jednoznacznej odpowiedzi ile można wziąć za 190 z 1985 r. w stanie "kolekcjonerskim". Gadałem z gościem który prowadzi fundusz inwestycyjny który inwestuje w samochody. Do tej pory jak tam byłem stały same stare Porshe 911 i Ferarki ale mówił mi że teraz zaczyna kupować youngtimery i np. właśnie 190tki. Mówił że za egzemplarz z przebiegiem do 20tyś km z pod koca od Niemca można zapłacić koło 20 tyś Euro. Także to prawda że 190 tki to nie zabytki ale jest moda na youngtimery i takie samochody zyskują na wartości. Myślałem, że na tym forum ktoś miał doświadczenie z takimi tematami i mi pomoże.

#8 Offline   Krystek


  • Postów: 242
  • Na forum od: 10 kwi 2016
  • Miejscowość: Jedlińsk
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 04 stycznia 2019 - 11:51

Wyświetl postUżytkownik MarcinZass dnia 04 stycznia 2019 - 10:47 napisał

ile można wziąć za 190 z 1985 r.
Tyle ile ktoś da. Jeden przyjdzie i zapłaci 20 000, bo ma taki kaprys, stać go i ma gdzieś, że auto za 10 lat nie będzie się nadawało do niczego. Drugi przyjdzie i powie, że max czapkę gruszek może za to dać, bo robione, a poprawiać po kimś to gorsze niż stado rudzielcòw. Jesli autko ładnie wygląda, jest sprawne w pełni to myślę, że kolo 10-15k mozna dać, ale to tylko mój strzał i gdybym miał kuppwać i tak wybrał bym tańszą, rudą, nie macaną, dziewicę :E

#9 Gość_Rafał 1972_


  • Na forum od: --

Napisano 04 stycznia 2019 - 11:57

Chcesz wiedzieć ile jest wart? Powołaj rzeczoznawcę najlepiej z uprawnieniami biegłego sądowego. Ja za swoje W124 z 1993 roku zapłaciłem w 2013 14500 zł. Przez pięć lat wsadziłem w niego drugie tyle. Miałem kolizję i orzeczono szkodę całkowitą. Ubezpieczyciel sprawczyni wycenił go na 5300 zł. Odwołałem się od tej decyzji. Powołałem rzeczoznawcę z uprawnieniami biegłego sądowego (dodatkowo sporządza wyceny i opinie potrzebne do rejestracji pojazdów na żółte tablice) który wycenił auto na 13600 zł. Po odwołaniu ubezpieczyciel ustalił wartość na 11500 zł. Różnica 2100 zł więc skierowałem sprawę do rzecznika finansowego. Ten nic nie wskórał i pozostało mi jedynie skierowanie sprawy do sądu i walka o tą właśnie różnicę. Ta historia według mnie ukazuje jedną rzecz. Ceny dużej części naszych Mercedesów są wzięte z gwiazd. Nikt nie polega na fachowej, rzetelnej wycenie (tak plus/minus 10 procent) tylko na własnych oderwanych od rzeczywistości fantazjach. No bo kupiłem za tyle, tyle wsadziłem, takie opinie i sformułowania na rynku motoryzacyjnym, w internecie, przy kieliszku itd. Trzeba pogodzić ze sobą cztery wyceny: towarzystwa ubezpieczeniowego, mojej własnej, rynkowej i uprawnionych rzeczoznawców. Z tego wyciągnąć jakąś średnią i to wszystko.
Mimo tego doświadczenia dalej szukam W124. Mam budżet w granicach 20 do 30 tys. zł. Nie jest łatwo za te pieniądze kupić diesla z klimą w automacie, bo ich po prostu na rynku nie ma. Trafiły się dwa za 25 i 26 tys. Zadzwoniłem, porozmawiałem i skonsultowałem sprawę z rzeczoznawcą pod kątem wyceny i rejestracji na żółte tablice. Oczywiście zaznaczył, że bez oględzin nie jest w stanie oszacować wartości ale opis, zdjęcia nie pozwolą na wycenę w granicach 18 - 20 tys. I gdzie sens i logika? Kupujemy auto za 25 tys., wycena dajmy na to 18 tys. a przy szkodzie całkowitej dostajemy 11tys.

#10 Offline   Wujek-Beton


  • Postów: 747
  • Na forum od: 11 sty 2011
  • Miejscowość: wieś na wsi
  • Mercedes:W124 3.0E - M103
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Subaru Legacy IV

Napisano 05 stycznia 2019 - 10:10

Wyświetl postUżytkownik MarcinZass dnia 04 stycznia 2019 - 10:47 napisał

gościem który prowadzi fundusz inwestycyjny który inwestuje w samochody

Sprzedaj temu gościowi.








Podobne tematy Zwiń