Skocz do zawartości




- - - - -

[w201 2.0D] Szarpie przy odpalaniu na zimnym


8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   glukoz


  • Postów: 11
  • Na forum od: 03 lut 2019
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 03 lutego 2019 - 18:13

Witam wszystkich!


Chciałbym napisać o problemie, z którym borykam się już od dłuższego czasu. Jak dotąd nie udało mi się go rozwiązać. Otóż w pewnym momencie silnik w mojej 190-tce zaczął szarpać podczas odpalania. Sam silnik pali bez problemu, zaczyna pracować dosyć szybko po zakręceniu rozrusznikiem, natomiast już w trakcie pracy, w kilka sekund po odpaleniu, następuje kilka szarpnięć "budą". Po paru sekundach zjawisko mija i potem silnik pracuje już bez problemów. Dzieje się to tylko przy odpalaniu na zimnym i tylko przy niższej temperaturze powietrza, głównie zimą.

Początek występowania tego problemu zbiegł się w czasie przejścia z oleju mineralnego na półsyntetyczny. Miało to miejsce dosyć dawno - jakieś trzy-cztery lata temu. Tak więc pierwsze podejrzenie - półsyntetyk coś wypłukał i kompresja się zmniejszyła? Tyle, że po pierwsze silnik nie zaczął gubić oleju przez cały ten czas - pomiędzy standardowymi wymianami niczego nie dolewam. Po drugie: byłem również na pomiarze kompresji i ta wyszła wzorcowa (tak przynajmniej przedstawił sprawę mechanik), poniżej zamieszczam wynik:

Dołączona grafika

Pomiar odbył się zgodnie ze sztuką, na zimnym silniku po całonocnym postoju.

Nie zaobserwowałem również żadnych objawów typowych dla walniętej uszczelki pod głowicą: żadnej mazi pod korkami, ani pęcherzyków powietrza w zbiorniku wyrównawczym. Płynu chłodniczego trochę ubywa, raz na parę miesięcy muszę trochę dolać, ale to chyba zwykły wyciek - nie zauważyłem, żeby oleju przybywało :)

Świece zostały wymienione. Mierzyłem również opór miernikiem - pomiar wyszedł prawidłowy na wszystkich świecach.

Przez jakiś czas miałem problem z pocącymi się wtryskami. Pomyślałem, że może w tym miejscu układ paliwowy się zapowietrza podczas dłuższego postoju. Niestety, wtryski zostały ogarnięte, ale problem szarpania pozostał...

Czy ktoś ma jakiś pomysł co jeszcze można sprawdzić? Gdzie szukać? Jest jeszcze opcja, że układ paliwowy się zapowietrza w jakimś innym miejscu, natomiast czy dobrze mi się wydaję, że gdyby to była prawda to szarpanie raczej by występowało przy każdej temperaturze, nie tylko zimą?

[EDIT] Ssanie działa prawidłowo - silnik zaraz po odpaleniu ma podwyższone obroty.

Użytkownik glukoz edytował ten post 03 lutego 2019 - 18:16




#2 Offline   Bogdan 190


  • Postów: 1 091
  • Na forum od: 12 paź 2013
  • Miejscowość: Wodzisław Śląski
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Honda CB 750 Nighthawk

Napisano 04 lutego 2019 - 07:31

Może być problem wtrysków- a nie stuka Ci delikatnie po odpaleniu za jakieś 20-30sekund?

#3 Offline   glukoz


  • Postów: 11
  • Na forum od: 03 lut 2019
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 06 lutego 2019 - 01:09

Problem stukania występował zanim dwa wtryski zostały wymienione (z uwagi na to, że się pociły). Teraz, po wymianie, nic już nie stuka, a problem szarpania przy odpalaniu pozostał.

#4 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 06 lutego 2019 - 08:49

A jesteś pewny, że cewki mają pełny kontakt ze świecami? Jeśli są stare mogą być wyrobione i przez to choć prąd na nich jest i świece są ok to będzie przerywać. Dwa poduszki silnika mogą być winne, ale to by było szarpanie przy zmianie biegów i telepanie przy gaszeniu auta. Trzy gumowe wężyki powietrza. To problem co prawda z 220 z okulara (ale konstrukcja silnika ta sama) tylko w okularze oprócz telepania budą na rozruchu było poszarpywanie przy dodawaniu gwałtownie gazu. Te wężyki drogie nie są tak czy siak dla spokoju ducha można wymienić :-)

#5 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 07 lutego 2019 - 00:55

Sprostuje swoją wypowiedź nie chodzi i cewki, a o te fajki na końcu kabli rozruchowych co się wtyka na świece :-)
Proszę wybaczyć kobiecie drobne błędy w nazwenictwie :-) swoją drogą u mnie w 2.2 benzynie było to samo przy rozruchu na zimnym i jak było poniżej 0. Przeszło po wymianie wiązki silnika. Choć na 100% powiem jak temperatura wróci poniżej 0.

#6 Offline   andrzejrz


  • Postów: 524
  • Na forum od: 30 gru 2017
  • Miejscowość: Rzewnie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:208D kaczka
  • Trzeci Mercedes:W124 2,5d 1986 rok
  • Inne auto:Mercedes 123 2szt i Garbus

Napisano 07 lutego 2019 - 08:11

Przecież on ma diesla☺

#7 Offline   Czarownica


  • Postów: 167
  • Na forum od: 02 wrz 2018
  • Miejscowość: Łowicz
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Służbowe Yaris

Napisano 07 lutego 2019 - 10:16

Oj wiem, że ma diesla. Chodzi mi o wiązkę świec żarowych. Czy jest na pewno ok i daje taki sam prąd na każdą świece. Wiek robi swoje, a jeśli nie była wymieniana warto się jej przyjrzeć, bo jak dla mnie obiawy są jak w niedogrzanym silniku.
Do mejego balerona w benzynie jeździłam tylko dieslami (okular 2.2 i corsa 1.3 i teraz jeszcze drugą mam vectre 1.9), ale z racji problemów z moim M111 wszędzie widzę wiazki, cewki i kable :-)

Użytkownik Czarownica edytował ten post 07 lutego 2019 - 10:23


#8 Offline   Szarik


  • Postów: 1 163
  • Na forum od: 29 lis 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Napisano 07 lutego 2019 - 10:35

No cewek tu nie ma. Kable też sie nie sypią, to bolączka M111 i M104. Prędzej sterownik świec lub wtryski.

#9 Offline   glukoz


  • Postów: 11
  • Na forum od: 03 lut 2019
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 09 lutego 2019 - 23:17

Dzięki za odpowiedzi.

Kable i łączenia świec są raczej ok - sprawdzałem opory miernikiem i wyniki były prawidłowe na wszystkich czterech cylindrach. Same świece również były wymieniane na nówki Beru - nie zniwelowało to szarpania.

Wtryski nie dają w tej chwili żadnych objawów niedomagania - nie leją, ani nie stukają. Poza tym były sprawdzane u pompiarza pod kątem ciśnienia otwarcia oraz rozpylania - wyniki były prawidłowe.

Kiedyś robiłem test sterownika świec za pomocą miernika i z tego co pamiętam wyszło na to, że działał poprawnie. Chyba jednak go powtórzę jeszcze raz, żeby być na 100% pewien.

Użytkownik glukoz edytował ten post 09 lutego 2019 - 23:23









Podobne tematy Zwiń