Skocz do zawartości




[W124] Na co dzień?


11 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Baieros


  • Postów: 4
  • Na forum od: 21 kwi 2010
  • Miejscowość: Gliwice

Napisano 11 maja 2019 - 07:02

Witam, od 2010 chodzi za mną już gwiazda i jakoś nie możemy się spotkać. Czytałem to forum jak i różne artykuły w necie i chciałbym się upewnić czy jest to auto na co dzień i co może mnie spotkać po zakupie:)


Dziennie robię około 50km, plus wypady weekendowe 200km parę razy do roku 700km w jedną stronę.
Szukam W124 raczej po lifcie celujac w silnik M111 2.2 150km. Moze być z dobrym gazem. Budżet 20-25k. Raczej opcja sedan wziąłbym coupe, ale mam dwójkę małych dzieci:)

Wiec jak często odwiedzają takie jednostki mechanika? Co wymienić zapobiegawczo? Ktoś chętny na pomoc w zakupie ze Śląska?:)

Pozdrawiam



#2 Offline   Baieros


  • Postów: 4
  • Na forum od: 21 kwi 2010
  • Miejscowość: Gliwice

Napisano 12 maja 2019 - 07:39

https://allegro.pl/o...omat-8089951776

Co myślicie o tym? Ktoś oglądał?

#3 Offline   nemen


  • Postów: 3
  • Na forum od: 03 kwi 2016
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.2E - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 12 maja 2019 - 22:16

Wygląda bardzo dobrze na tych zdjęciach, trudno się czegoś przyczepić. Cena też ok. Przy E-klasie trzeba zwrócić szczególną uwagę na blachy, były cieńsze niż w W124. Warto sprawdzić ich stan (lakier wygląda na odnawiany). Odnośnie auta na co dzień, to zdecydowanie się da. Wiele nowych aut ustępuje temu modelowi jakością wykonania, o awaryjności nie wspominając. W W124 wymienia się tylko to, co pada już pod wpływem wieku, a nie ze względu na nieprzemyślane rozwiązania czy kiepskie materiały. 2.2 to dobry silnik do gazu, jest na elektronicznym wtrysku.

#4 Offline   tomuss1980


  • Postów: 417
  • Na forum od: 25 sty 2013
  • Miejscowość: Middle North
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W201 2,3E USA
  • Trzeci Mercedes:W201 2,0E SPORTLINE

Napisano 13 maja 2019 - 11:40

Sprawdzilbym go całego miernikiem w miejscach newrlagicznych. Świeżo malowany napewno, ale czy to dobrze czy zle? Zależy jak była wykonana naprawa.

#5 Offline   maciejd


  • Postów: 753
  • Na forum od: 03 lis 2013
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 4.0E - M119
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Clio, Laguna, 2x Transit, Żuk

Napisano 20 maja 2019 - 05:10

Wyświetl postUżytkownik tomuss1980 dnia 13 maja 2019 - 11:40 napisał

Sprawdzilbym go całego miernikiem w miejscach newrlagicznych.
W miejscach newralgicznych, to raczej młotkiem i śrubokrętem go sprawdzaj.
To, co widać, można dla spokoju przelecieć miernikiem a potem zbijać cenę, bo nie w pierwszym lakierze ;)

#6 Offline   Avis


  • Postów: 32
  • Na forum od: 01 lut 2012
  • Miejscowość: Łomna
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 2.5D OM602
  • Trzeci Mercedes:ex 124 300d 1991

Napisano 21 maja 2019 - 19:29

W124 na co dzień? Z praktycznego punktu widzenia słaby pomysł. Do codziennej jazdy za 20-25k można kupić corollę, octawię, focusa, czy inny dupowóz, który ma jeszcze przez sobą ze 100 tys. bezproblemowej jazdy. Osobiście preferowałbym toyotę- mój ojciec ma 13to letnią avensis już z 8 lat i z tym naprawdę nic się nie dzieje.
W124 po pierwsze jest bardzo ryzykowny przy zakupie, bo to auta, które trudno wycenić, po drugie nie ma bezawaryjnych 20 letnich i starszych aut, zawsze coś niedomaga. Stary Mercedes to autko na drugi, okazyjnie wyciągany z garażu samochód w rodzinie, takie hobby raczej.

#7 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 21 maja 2019 - 20:05

Avis, ja mam 190tke od 2007r ,jako jedne auto i przez te 12lat ,raz stała jeden dzień jak wymieniałem uszczelke po głowicą,poza tym jeździ codziennie,nigdy nie staneła ,objeździłem cały kraj ,bezawaryjnie,szczęście ?chyba nie, auto jest poprostu nie do zajechania,są czasami jakieś małe awarie,ale zawsze jest jakiś sposób, że można to łatwo obejść i spoko jeździć jak np.siądzie czujnik wentylatora itd.,ale żeby całkowicie staneła ,to chyba silnik by musiał paść,ja osobiście polecam oczywiście W201 zawsze to mniej spalą od W124.





#8 Offline   Avis


  • Postów: 32
  • Na forum od: 01 lut 2012
  • Miejscowość: Łomna
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 2.5D OM602
  • Trzeci Mercedes:ex 124 300d 1991

Napisano 22 maja 2019 - 15:56

Powiem tak, jeżeli wymiana uszczelki pod głowicą wiązała się z zaledwie jednodniowym przestojem, to masz bardzo dobrze zaopatrzony, zaprzyjaźniony warsztat albo naprawiasz sam. Normalnie jak auto ma majonez na wlewie oleju i kopci, to trzeba się umówić z warsztatem na termin i grzecznie czekać. Do tego momentu autko stoi albo jeździmy dymiącym struclem ryzykując mandat.

Kupując dupowóz raczej nie chcemy robić "obejść", walczyć z drobnymi usterkami, nie mówiąc o poważniejszych awariach jak uszczelka pod głowicą. Chcemy jeździć nie myśląc o sprzęcie i bez zaplecza remontowego. Do tego auta może używać nasza małżonka, która nie zawraca sobie głowy takimi głupotami jak wskaźnik temperatury, kopcenie, stuki i inne wibracje. A jeżeli robi dziennie 50 i więcej km to zwyczajnie zarżnie stare auto, obojętnie czy to będzie Mercedes, czy coś innego.

Druga rzecz to bezpieczeństwo. 6-letni compact raczej będzie miał przewody hamulcowe, paliwowe i zawieszenie w porządku, a przynajmniej jest bardzo prawdopodobne, że tak będzie.
W W124 z kolei jest duża szansa, że nawet w ładnym egzemplarzu część z tych elementów będzie zużyta. Pordzewiałe, osłabione mocowanie tylnego wóżka to norma.

Pierwsze w124 kupiłem z 15 lat temu- bardzo przyzwoity 12to letni egzemplarz. Rozkraczył się w drodze z Zielonej Góry do Warszawy z powodu nieszczelnej pompki sprzęgła, po prostu wyciekł płyn hamulcowy. Dzisiaj po wystąpieniu pierwszych objawów na pierwszej stacji benzynowej dokupiłbym płynu i pojechał dalej, wtedy skończyło się holowaniem.
Czyli jeżeli jest to twój n-ty samochód i masz jakieś doświadczenie, to mozna W124 (lub 201) polecić, ma swój urok, jest fajny. Jeżeli masz swój warsztat to już w ogóle- można jeździć wszystkim. Ale jako pierwsze własne auto, coś dla kobiety albo narzędzie pracy, które zawsze nas dowiezie z A do B pod groźbą utraty zlecenia- raczej nie.

#9 Offline   inutile


  • Postów: 1 449
  • Na forum od: 18 kwi 2015
  • Miejscowość: lorem ipsum
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 22 maja 2019 - 18:16

Moje subiektywne doświadczenia, jako że tłukłem 124 jako daily w sumie 6 lat:

-przygotuj się na walkę z rdzą, bezwypadkowość nie ma już w tym wieku żadnego znaczenia
-szukałbym auta pod kątem jak najlepszej budy - to że rdza ją zje to pewne, ale lepiej mieć mniej do roboty niż więcej

-jak w każdym aucie przetrzep VIN, CEPiK itd.
-koniecznie szukaj auta z klimą
-możesz poszerzyć kryteria o silniki M104 - 2.8 i 3.2, budowa podobna, mocy więcej, LPG też podejdzie, rozejrzałbym się też za 300D OM606 136 koni
-automat to super sprawa, szczególnie że skrzynie w 124 są bardzo pancerne, idiotoodporne i tanie w naprawie (porównując do nowożytnych automatów)
-Mercedes gnije od dołu do góry, taka technologia - zatem trzepanie auta zacznij od dołu

-lepiej kupować auta z Niemiec/BeNeLux, tam takich starych nikt nie klepie z przystanku tylko złomuje, jeśli przetrwały do teraz to raczej nic poważnego ich nie spotkało dotychczas, generalnie omijałbym auta krajowe - rdza wyłazi w nich dużo szybciej + mnóstwo domorosłych handlarzyn próbuje opychać gruz owinięty w złoty papierek
-auta są wykonane baaardzo solidnie, ale to ma ponad 25 lat - coś zaskrzypi, zastanie się, coś odpanie, nie będzie chciało się otworzyć itd...

Generalnie 124 to wspaniałe auto, za taką kasę spokojnie kupisz coś normalnego co nie rozpadnie się za pół roku,
jako daily się jeszcze nadaje ale trzeba się pogodzić z kilkoma rzeczami. Guma jest gumą, plastik plastikiem a czas nie ma litości.

Wyświetl postUżytkownik maciejd dnia 20 maja 2019 - 05:10 napisał

W miejscach newralgicznych, to raczej młotkiem i śrubokrętem go sprawdzaj.
Pomysł rewelacyjny, jeśli pozwoli na takie coś obecny właściciel/handlarz...

#10 Offline   melfio1


  • Postów: 3 639
  • Na forum od: 02 lis 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Opel Agila

Napisano 22 maja 2019 - 19:56

Jak dla mnie to auto bezobsługowe,dużo mechaniki mało elektryki,tani w exploatacji jak sami naprawiamy ,to już wogóle miodzio,a 99% napraw jest robione pod chmurką bez kanału itd.
Jak to mówią "BEZ GWIAZDY NIEMA JAZDY"