Skocz do zawartości




[W201] Sprężyny zawieszenia przedniego


8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Adam1205


  • Postów: 15
  • Na forum od: 26 lip 2021
  • Miejscowość: Śrem
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 19 października 2021 - 21:53

Witam,
Mam pytanie, czy sprężyny zawieszenia przedniego do Mercedesa 190 W201 były takie same do benzyny jak i do diesla? Czy były zupełnie inne i nie można ich stosować zamiennie? Czy w ramach jednego modelu, był jakiś podział w zależności od pojemności silnika?
Ponadto chciałbym zapytać, czy jest sens kupowania używanego kompletu sprężyn zawieszenia przedniego? Dodam, że zależy mi na tym aby wytrzymały góra rok, później przesiadka na coś nowszego. Z tego powodu zastanawiam się również na wymianie tylko jednej pękniętej sprężyny, ale tu może być problem z dobraniem podobnej twardości, jak również problem, że jedna może być bardziej, druga mniej wyeksploatowana. Jakie jest wasze zdanie w tej kwestii?
Samochód 190D W201 2,0L 1990 rok.
Z góry serdeczne dzięki za pomoc.



#2 Offline   andrzejrz


  • Postów: 525
  • Na forum od: 30 gru 2017
  • Miejscowość: Rzewnie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:208D kaczka
  • Trzeci Mercedes:W124 2,5d 1986 rok
  • Inne auto:Mercedes 123 2szt i Garbus

Napisano 20 października 2021 - 05:50

Jeden model ma różne sprężyny,zależne od silnika i wyposażenia.Najlepiej dobrać po Vinie.Kup nowe sprężyny i wymień dwie,tylko bez ściągacza ciężka sprawa

#3 Offline   Adam1205


  • Postów: 15
  • Na forum od: 26 lip 2021
  • Miejscowość: Śrem
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 października 2021 - 07:31

Dzięki andrzejrz za szybką odpowiedź. Zgadza się, bez ściągacza i to odpowiedniego ciężka sprawa. Natomiast zakup ściągacza talerzowego, przeznaczonego do ściągana sprężyn w mercedesie, jest nieopłacalny przy jednorazowej wymianie.
A jak wygląda sprawa z wymianą sprężyn ze zwykłym ściągaczem pazurowym, który można kupić za 40 do 60 zł. Czy ktoś ma może jakieś doświadczenie z wymianą sprężyn z przodu w mercedesie 190? Na forach są skrajne opinie, począwszy od stwierdzenia, że się da, po stwierdzenia, że jest to igranie ze śmiercią.

#4 Offline   andrzejrz


  • Postów: 525
  • Na forum od: 30 gru 2017
  • Miejscowość: Rzewnie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:208D kaczka
  • Trzeci Mercedes:W124 2,5d 1986 rok
  • Inne auto:Mercedes 123 2szt i Garbus

Napisano 21 października 2021 - 08:06

Lepiej się nie zabieraj za wymianę ze ściągaczami pazurowymi.Ja coś takiego kupiłem https://allegro.pl/o...4023-7596386393 ze 3 lata temu za 280 zł.Mało który mechanik ma taki ściągacz,a jak jest swój to nikogo nie prosisz i robisz,kiedy chcesz.W lato wymieniałem sprężyny w beczce,mają 47cm długości,dłuższe o 3 czy 4cm jak w W124 i bez niczego poszło

Użytkownik andrzejrz edytował ten post 21 października 2021 - 08:06


#5 Offline   Szarik


  • Postów: 1 163
  • Na forum od: 29 lis 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Napisano 21 października 2021 - 09:19

Zwykłym ściągaczem bym nie ryzykował. Te sprężyny trzeba naprawdę mocno ścisnąć, a krótkie nie są. Po ściścięciu mają bardzo dużą energię skumulowaną w sobie.
Ściągacz można zrobić ze szpilki gwintowanej M20 o twardości 12.9 i płaskownika.

Dołączona grafika

Zobacz, jak mocno trzeba ścisnąć sprężynę:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

A tu na aucie:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Taki ściągacz ma jednak wadę, że na początku ściskania lubi się przesuwać i trzeba go korygować. Potem zrobię zdjęcie nowego, który też można w domu przygotować (szpilka jest wykorzystana ta sama, tylko są dorobione talerze), a nie przesuwa się tak mocno.

Użytkownik Szarik edytował ten post 21 października 2021 - 09:23


#6 Offline   SuperBuster11


  • Postów: 448
  • Na forum od: 04 mar 2015
  • Miejscowość: Brzeg
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 października 2021 - 09:26

Wyświetl postUżytkownik Adam1205 dnia 21 października 2021 - 07:31 napisał

...począwszy od stwierdzenia, że się da, po stwierdzenia, że jest to igranie ze śmiercią.

To igranie ze śmiercią. Sam się o tym dość boleśnie przekonałem 2 lata temu. Na szczęście skończyło się na stłuczeniu i rozcięciu palca.
Dołączona grafika

#7 Offline   andrzejrz


  • Postów: 525
  • Na forum od: 30 gru 2017
  • Miejscowość: Rzewnie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:208D kaczka
  • Trzeci Mercedes:W124 2,5d 1986 rok
  • Inne auto:Mercedes 123 2szt i Garbus

Napisano 21 października 2021 - 13:02

Wyświetl postUżytkownik Szarik dnia 21 października 2021 - 09:19 napisał

Zwykłym ściągaczem bym nie ryzykował. Te sprężyny trzeba naprawdę mocno ścisnąć, a krótkie nie są. Po ściścięciu mają bardzo dużą energię skumulowaną w sobie.
Ściągacz można zrobić ze szpilki gwintowanej M20 o twardości 12.9 i płaskownika.

Dołączona grafika

Zobacz, jak mocno trzeba ścisnąć sprężynę:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

A tu na aucie:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Taki ściągacz ma jednak wadę, że na początku ściskania lubi się przesuwać i trzeba go korygować. Potem zrobię zdjęcie nowego, który też można w domu przygotować (szpilka jest wykorzystana ta sama, tylko są dorobione talerze), a nie przesuwa się tak mocno.
Jakbyś stabilizator odkręcił,to by wahacz dolny niżej się opuścił i wtedy łatwiej je wsadzić

#8 Offline   Szarik


  • Postów: 1 163
  • Na forum od: 29 lis 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Napisano 21 października 2021 - 13:20

Wyświetl postUżytkownik andrzejrz dnia 21 października 2021 - 13:02 napisał

Jakbyś stabilizator odkręcił,to by wahacz dolny niżej się opuścił i wtedy łatwiej je wsadzić

Stabilizator odkręcony. W 300CE są dosyć "gęste" sprężyny i trzeba mocno cisnąć. Co nie zmienia faktu, że "pazurowe" ściągacze się nie nadają. Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, to kolega @SuperBuster11 chyba wszelkie rozwiał :) .

A tu obiecane fotki nowego ściągacza.
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Demontaż starej sprężyny:

Dołączona grafika
Dołączona grafika
I montaż nowej:
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Użytkownik Szarik edytował ten post 21 października 2021 - 13:21


#9 Offline   Adam1205


  • Postów: 15
  • Na forum od: 26 lip 2021
  • Miejscowość: Śrem
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 października 2021 - 18:06

Dzięki wszystkim za szczegółowe wyjaśnienia. Co racja, to racja, nie ma co ryzykować, zdrowie się ma jedno. Natomiast kupować ściągacz talerzowy czy robić samemu dla jednorazowej wymiany, też nie bardzo się opłaca. Chciałoby się zrobić samemu, ale trzeba będzie wykazać się rozsądkiem i poszukać mechanika.
Dzięki wszystkim za pomoc.








Podobne tematy Zwiń