43 odpowiedzi w tym temacie

[Kristoff]

Szybciej i prościej, poniżej link do historii. Latał niestety po właścicielach od Hrabstwa do hrabstwa. Był na Gotlandii, w Kalmar, i trafił do Skanii czyli Malmö, Ystad ... Te okolice. Wyrejestrowany w 2018. Jest napisane co by miał 11 właściwemu, ale to nie prawda, bo w prawie Szwedzki m każde czasowe wyrejestrowanie i zarejestrowanie to tak jakby zmienił właściciela bo tablice rej.tak jak w UK są przydzielone do auta na cały jego żywot.Ostatni przegląd miał do 2014 wynika ze strony.

https://www.car.info...-plate/S/EMM351

W puste okienko wpisz tablice rejestracyjne

Użytkownik Kristoff edytował ten post 14 marca 2023 - 19:30

[gisek]

Użytkownik czankete dnia 14 marca 2023 - 18:29 napisał

To zawsze można zrobić. Po czasie tylko coraz mniej się cieszysz bo z VIN-u wychodzi co wychodzi, więc to już nie to samo. Przy takiej opcji warto dążyć do oryginału.

Wiem. Póki jeździsz i jest pod Ciebie to masz w d…ie VIN, tylko kłopot się robi jak kiedyś przychodzi sprzedać auto i klient pyta o wyposażenie. Nie każdy przyjmie wymianę budy ze zrozumieniem.

[Malysz86]

Użytkownik gisek dnia 14 marca 2023 - 18:26 napisał

wtedy przekładasz wszystko w drugą budę i cieszysz się autem������

Taa tylko trzeba mieć drugą budę, a potem bujać się przy ewentualnej odsprzedaży. W Polsce pewnie by jeszcze przeszło, ale tu gdzie mieszkam, w Niemczech to zapomnij, tu ma być tak jak był z fabryki wypuszczony i koniec. Poprzedni właściciel mojego Szerszenia rejestrując go na zabytkowe blachy miał głupi problem, bo na przeglądzie sprawdzali VIN i: nowe radio na CD było nie akceptowalne, a do tego musiał ekstra kupić mercedesowską gaśncę z lat 90, taką wiesz przy siedzeniu kierowcy, bo na wyposażeniu była, to teraz też ma być, mimo że po takim czasie to już raczej pełni funkcję ozdobną.

Jeśli chodzi o silniki o innej pojemności to przerabiałem podobny temat w vw garbusie, po prostu nie wytłumaczysz, na przeglądzie mi koleś powiedział wprost "NEIN NEIN NEIN NEIN Original ist original". I dla nich nie ważne, że wsadziłeś w auto 10k, że silnik który wsadziłeś jest też z garbusa tylko rocznikowo młodszego aż o 4lata, ważne żeby było jak wyjechał z fabryki. Dlatego też typowo niemiecka scena tuningowa umiera, bo jak już ktoś się bierze za np swap silnika, albo wstawia airride to ma potem meeeegaa problemy na przeglądzie, tu nawet zmieniając felgi na większe musisz jechać na TÜV żeby to zatwierdzili, wbili w papiery itd.

[gisek]

Użytkownik Malysz86 dnia 15 marca 2023 - 10:43 napisał

Taa tylko trzeba mieć drugą budę, a potem bujać się przy ewentualnej odsprzedaży. W Polsce pewnie by jeszcze przeszło, ale tu gdzie mieszkam, w Niemczech to zapomnij, tu ma być tak jak był z fabryki wypuszczony i koniec. Poprzedni właściciel mojego Szerszenia rejestrując go na zabytkowe blachy miał głupi problem, bo na przeglądzie sprawdzali VIN i: nowe radio na CD było nie akceptowalne, a do tego musiał ekstra kupić mercedesowską gaśncę z lat 90, taką wiesz przy siedzeniu kierowcy, bo na wyposażeniu była, to teraz też ma być, mimo że po takim czasie to już raczej pełni funkcję ozdobną.

Jeśli chodzi o silniki o innej pojemności to przerabiałem podobny temat w vw garbusie, po prostu nie wytłumaczysz, na przeglądzie mi koleś powiedział wprost "NEIN NEIN NEIN NEIN Original ist original". I dla nich nie ważne, że wsadziłeś w auto 10k, że silnik który wsadziłeś jest też z garbusa tylko rocznikowo młodszego aż o 4lata, ważne żeby było jak wyjechał z fabryki. Dlatego też typowo niemiecka scena tuningowa umiera, bo jak już ktoś się bierze za np swap silnika, albo wstawia airride to ma potem meeeegaa problemy na przeglądzie, tu nawet zmieniając felgi na większe musisz jechać na TÜV żeby to zatwierdzili, wbili w papiery itd.

i może w sumie tak ma być? Nie wiem, ale porządek i fabryka to… porządek i fabryka.

[Malysz86]

Użytkownik gisek dnia 15 marca 2023 - 12:49 napisał

i może w sumie tak ma być? Nie wiem, ale porządek i fabryka to… porządek i fabryka.

Zależy co i jak przerabiasz, ja jestem zdania, że jak kupuje auto to jest ono moje i mogę sobie z nim robić co chcę, ma być sprawne technicznie i bezpieczne podczas jazdy. Np w garbie wymiana zawieszenia na nowszego typu poprawiała właściwości jezdne, a co za tym idzie bezpieczeństwo. To samo z Jaguarem E-Type który jest piękny i szybki ale prowadzi się tragicznie, jest specjalna firma w Anglii robią cały spód auta na nowych podzespołach czyli masz klasyka na zewnątrz, który się prowadzi jak nowoczesny samochód, w Niemczech nie przejdzie to przeglądu. Mam tu znajomego kolekcjonera ma kilka pięknych zabawek w skali 1:1 jakiś czas temu kupił De Tomaso Pantera i na przeglądzie mu powiedzieli, że sorry ale nie podbiją papierów bo wg ich obliczeń ma za małe hamulce w stosunku do mocy xD(oryginalne hamulce ) Jedynym rozwiązaniem dla niego jest UWAGA: montaż większych tarcz, tyle tylko, że jak założy takie jak mu powiedzieli to nie założy oryginalnych kół bo tarcza będzie zawadzać więc co by nie zrobił nie dostanie przeglądu na oldtimera, żeby było śmiesznie, ja wsadzając do mojego Szerszenia amory i sprężyny od sportline też gdyby na przeglądzie zmierzyli nie dostanę papierów na oldtimera.

[andrzejrz]

U nas to mało który diagnosta wie,gdzie jest nr VIN w Garbusie

[Kristoff]

Malysz86, jakie są więc procedury w DE na "H" Kennzeichen? Nieco chore wymogi jak czytam to już wiadomo, ale czy istnieje coś w rodzaju białej karty jak w PL? Czy przegląd bezterminowy jest też jak w PL? Słyszałem też że opłata za tablice jest taka sama jak za zwykłe?

[gisek]

Użytkownik Malysz86 dnia 15 marca 2023 - 17:38 napisał

Zależy co i jak przerabiasz, ja jestem zdania, że jak kupuje auto to jest ono moje i mogę sobie z nim robić co chcę, ma być sprawne technicznie i bezpieczne podczas jazdy. Np w garbie wymiana zawieszenia na nowszego typu poprawiała właściwości jezdne, a co za tym idzie bezpieczeństwo. To samo z Jaguarem E-Type który jest piękny i szybki ale prowadzi się tragicznie, jest specjalna firma w Anglii robią cały spód auta na nowych podzespołach czyli masz klasyka na zewnątrz, który się prowadzi jak nowoczesny samochód, w Niemczech nie przejdzie to przeglądu. Mam tu znajomego kolekcjonera ma kilka pięknych zabawek w skali 1:1 jakiś czas temu kupił De Tomaso Pantera i na przeglądzie mu powiedzieli, że sorry ale nie podbiją papierów bo wg ich obliczeń ma za małe hamulce w stosunku do mocy xD(oryginalne hamulce ) Jedynym rozwiązaniem dla niego jest UWAGA: montaż większych tarcz, tyle tylko, że jak założy takie jak mu powiedzieli to nie założy oryginalnych kół bo tarcza będzie zawadzać więc co by nie zrobił nie dostanie przeglądu na oldtimera, żeby było śmiesznie, ja wsadzając do mojego Szerszenia amory i sprężyny od sportline też gdyby na przeglądzie zmierzyli nie dostanę papierów na oldtimera.

Mam borewicza, który zainteresował mnie tylko dlatego, że miał dwulitrowy motor z Argenty 120 i.e. Nadwoziowe super extra, ale technicznie tam wszystko było do poprawy. Druciarstwo w czystej postaci. No to decyzja była jedna, nowe elementy, głównie fabryczne, a tam gdzie się da to lepsze. Stąd czerwony poliuretan w całym zawieszeniu i decyzja o przejściu na felgę 14 cali, co by z przodu weszły wentylowane tarcze 240mm z zaciskami z Fiata doblo. Jest lepiej i bezpieczniej.
Z mercedesem będzie więcej zabawy, o trzeba całe zawieszenie ogarnąć, to samo hamulce, no i buda do poprawy. Trudno, takie życie.

[Malysz86]

Kristoff, Generalnie na H Kennzeichnen musi być 90% zgodności z oryginałem, ale potrafią się przypierdzielić do np przetartego oryginalnego fotela (znajomy mechanik miał piękne w114 i to była jedna z rzeczy, które miał do poprawienia żeby dostać oldtimerowe blachy).
Przegląd techniczny standardowo co dwa lata, jak z każdym innym zwykłym autem.
Nie ma na szybę naklejki z klasą emisji spalin, bo nie ma badania klasy emisji spalin, więc każdym zabytkowym autem, nawet takim, które kopci na czarno, wjedziesz do każdego miasta, a teraz minimum EURO 4 musi być żeby wjechać gdzieś do centrum (czyli zielona naklejka)
No i stawka tzw podatku drogowego jest stała, a normalnie wysokość jest uzależniona od rocznika, paliwa na jakie auto jeździ i klasy emisji spalin. Dla przykładu ja płacę:
za mojego Szerszenia (euro2) 90rocznik, 1.8 benzyna 140€ czy tam 150€ rocznie,
za dupowóz mondeo mk4 2.0 diesel 2011 220€ rocznie.
za garbusa 1965 1200 benzyna, którego miałem zarejestrowanego jako oldtimera płaciłem ok192€

Wymagania : Pojazd musi mieć co najmniej 30 lat. Rzeczoznawca (np. w DEKRA, GTÜ, lub TÜV) musi przygotować ekspertyzę. Określa się, czy pojazd jest w znacznym stopniu zachowany w stanie pierwotnym i wykazuje dopuszczalne współczesne zmiany. Podczas przeglądu głównego, który jest wymagany co dwa lata, ponownie sprawdzane są kryteria tablicy rejestracyjnej H (przynajmniej powierzchownie, chodzi np o to czy ktoś założył np sportowy wydech, zrobił swap silnika albo dokonał jakikolwiek innych niezgodnych z epoka i oryginałem zmian technicznych). Zmiany techniczne lub gorszy stan mogą skutkować odstąpieniem od umowy czyli nie podbiciem przeglądu i koniecznością przerejestrowania na zwykle tablice.

Koszta rejestracji na H Kennzeichen:

Opinia rzeczoznawcy od samochodów zabytkowych około 80-200 euro w zależności od zakresu,
przegląd główny ok. 50-100 euro w zależności od rodzaju i masy pojazdu,
Ponowna rejestracja (w tym nowa tablica rejestracyjna) około 100 euro,
Podatek drogowy 191,73 euro pobierana raz rocznie,
Tablice rejestracyjne 10,20 euro

Gdybym kupił to w201 z silnikiem 2.6 które oglądałem, to jedyną opłacalną, pod względem finansowym, rejestracją byłaby rejestracja na oldtimera, bo podatek drogowy był naprawdę gruby...

[Malysz86]

Użytkownik andrzejrz dnia 15 marca 2023 - 19:00 napisał

U nas to mało który diagnosta wie,gdzie jest nr VIN w Garbusie

najlepsze że jest w dwóch miejscach na tabliczce w bagażniku i pod kanapa na tunelu