1699 odpowiedzi w tym temacie

[de_lukasz]

Witam wszystkjich ktorym udalo sie tu zajrzec.
Jako ze od jakiegos juz czasu mamy Nowy Rok wiec zaczne od tego, ze zycze wszystkiego naj naj naj

A teraz przejdzmy do sedna :-) tak sie fajnie zlozylo ze zima nam sniegu ostatnio nie poskapila i tak sobie pomyslalem ze mozna by sie spotkac w kilka osob na jakims milym i odludnym placu i sie troche poslizgac naszymi tylnonapedowymi "bestiami" (w moim przypadku bestia w cudzyslowiu bo jak wiadomo 2.0D na nadmiar mocy nie cierpi ale na sniegu daje rade :-D )

Bylby ktos chetny??

Mozna by np. jakis slalom miedzy oponami czy cos tym podobnego. Pomyslow mysle by nam nie zabraklo.

Pozdro

[Boss]

de_lukasz, najchętniej spotykamy się na krematorium (patrz - dział spoty i zloty - Drifft Challenge, albo Krematorium). Tam oczywiście można podjechać większą grupą - ja jestem za. Ale śnieg już chyba wyjeżdżony. Więc trzeba poczekać.

de_lukasz napisał:

jakis slalom miedzy oponami

[ksenio]

Ja sie pisze
Chetnie z Bossem poznamy nowego kolege :cool:
Sniegu troche jest, a zapowiadaja jeszcze wieksze opady, wiec...... gdzie i kiedy... ?

[piotrek.m5]

Na mnie też możecie liczyć!
Krematorium to chyba tylko nocą bo tam zawsze jest straszliwy młyn i któraś z naszych może ucierpieć przez jakiegoś golfa I z wiadrem na końcówce wydechu
Ja bym proponował Pas na trasie na Chociwel-ognisko można zrobić,jakąś giętą upiec

[Boss]

Nie chce mi się. Za daleko :-P

[piotrek.m5]

Dobra,zapamiętam to sobie :-P

[Siwy]

Troche daleko ale wsumie moża było by się bujnąc także jak coś to się pisze ;-)

[de_lukasz]

hmm... to wiemy ze nic nie wiemy

a tak na powaznie to moze ktos zna jakies ciekawe miejsce nieco blizej?? (jezeli nie to na Chociwel rowniez bym sie pisal)
Bo wlasnie jednym okiem widze prognoze pogody i tak jakby mialo jeszcze dosypac troche sniezku :-D

[Boss]

KREMATORIUM, pisalem juz. Tyle ze trzeba tam trafic w pore zeby golfiarzy duzo nie bylo.

[piotrek.m5]

No to może być to krematorium. Proponuje jakąś godzinę poranną to może będzie mniej ludzi.
A na kiedy się ustawiamy?