Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Syczenie wtrysków - demontaż komory wstępnej



90 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 13 lutego 2010 - 23:44

tRawski napisał:

nie dalem nowych podkladek
to daj nowe, powinno się uszczelnić.



#12 Offline   Rob


  • Postów: 5 137
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Busko Zdrój i okolice
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:E124 300D 24V
  • Trzeci Mercedes:E211 2.7 CDI
  • Inne auto:Partner 1.6 HDI

Napisano 14 lutego 2010 - 00:21

Cytat

to daj nowe, powinno się uszczelnić.

Albo przynajmniej stare wygrzej w ogniu...

#13 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 14 lutego 2010 - 00:33

roxa napisał:

to rozgrzej do czerwoności i szybko do wody
dokładnie :E jak masz kuchenkę gazową, możesz rozgrzać i do wody lub oleju, będzie mięciutka, że w palcach zegniesz...

#14 Offline   Rob


  • Postów: 5 137
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Busko Zdrój i okolice
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:E124 300D 24V
  • Trzeci Mercedes:E211 2.7 CDI
  • Inne auto:Partner 1.6 HDI

Napisano 14 lutego 2010 - 00:34

roxa napisał:

a nawet lepsze

A jak rozgrzeje dwa razy to nawet dwa razy lepsze :mrgreen:
Stara podkładka, zawsze będzie stara i nie tylko chodzi o jej grubość, lecz również o plastyczność. Wygrzewanie podkładek stosowało się dawniej, gdy nie było dostępu do nowych lub kosztowały krocie (tak robiłem w PKS-sie ze względów oszczędnościowych). Biorąc pod uwagę że wtrysk wyciąga się rqaz na kilka lat, można te 3 PLN odżałować na nową uszczelkę miedzianą...

#15 Offline   Rob


  • Postów: 5 137
  • Na forum od: 24 sty 2007
  • Miejscowość: Busko Zdrój i okolice
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:E124 300D 24V
  • Trzeci Mercedes:E211 2.7 CDI
  • Inne auto:Partner 1.6 HDI

Napisano 14 lutego 2010 - 00:50

roxa napisał:

Stare sprawdzone metody :hahaha:
Tak, ale dobrze wiesz że przy dzisiejszym dostępie do części i ich cenie nie zawsze opłaca się "drutować". Choć owe podkładki można wygrzewać spoko ;-)

#16 Offline   tRawski


  • Postów: 854
  • Na forum od: 08 gru 2009
  • Miejscowość: Radziejów
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 280TE 1993 -->swap 320TE
  • Trzeci Mercedes:W124 300TE 1992 4MATIC

Napisano 15 lutego 2010 - 17:54

A jadnak podkładki pod wtryskami mam dobre :poklon: Dziś korzystając z wolnego dnia sprawdziłem sobie szczelność podkładek i okazało się że podkładki są dobre!! a bąbluje na krawędzi vorkomora-głowica :ok:
no cóż, chyba trzeba będzie jeszcze dozbierać i zająć sie tym przypadkiem aby zrobić głowicę na cacy...

#17 Offline   jackie01


  • Postów: 3 694
  • Na forum od: 08 sty 2007
  • Miejscowość: Świętokrzyskie
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 lutego 2010 - 18:03

Mialem nosa :poklon: Do naprawy szczelności vorkomory nie trzeba demontować glowicy. Mozna wyjac sama vorkomore po uprzednim demontażu świecy żarowej. Podjedz do machera i zrobi to.

#18 Offline   lukaszstas


  • Postów: 2 039
  • Na forum od: 01 sie 2008
  • Miejscowość: Łódź/Wieluń
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Volvo S80

Napisano 20 listopada 2010 - 15:02

Witam!
Podepnę się pod temat.

W samochodzie znajomego pojawił się problem następującącej maści: przez wtryskiwacz lub jego najbliższą okolicę uciekają mu spaliny. Posiada on MB w124 z silniiem om602 i spaliny wydobywają się z 5 wtryskiwacza. Dowiedziałem się, że na początek należałoby wymienić miedzianą podkładkę pod wtryskiwaczem. Ale co może być jeszcze przyczyną takiego zachowania silnika? - to pierwsze pytanie,drugie - Czy w tej sytuacji lepiej dla autka, jeśli nie będzie nim jeździł, dopóki nie naprawi usterki, oraz pyt. 3:

jackie01 napisał:

Chodzi o vorkomore. Do jej wyjęcia nie trzeba zdejmować głowicy z tego co czytałem. Są odpowiednie klucze udarowe służace do jej wybicia z głowicy.

Jeżeli jest gdzieś nieszczelność, to być może że pusiła właśnie vorkomora. Czy ktoś może potwierdzić, że da się ją wymienić bez zciągania głowicy żęby żaden mechanik-bajkopisarz nie próbował wyłudzić kasy za ewentualne niepotrzebne rozberanie silnika?

#19 Offline   Siwy


  • Postów: 1 124
  • Na forum od: 18 mar 2008
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:W124 4.2E - M119
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W209 CLK 270 CDi 05r
  • Trzeci Mercedes:W212 250 CDi 2010r
  • Inne auto:Toyota Rav4 06r 2.0 D4D

Napisano 20 listopada 2010 - 15:57

lukaszstas napisał:

Czy ktoś może potwierdzić, że da się ją wymienić bez zciągania głowicy
Oczywiście że się da sam to robiłem z kolegą trzeba mieć specjalny klucz na frezie.

#20 Offline   pol


  • Postów: 1
  • Na forum od: 25 lut 2012
  • Miejscowość: zamosc
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 25 lutego 2012 - 12:43

Witam podepne sie pod temat gdyz mam podobny problem z syczeniem w okolicy wtrysku z tym ze troszke narozrabiałem nieświadomie.

Minowicie w moim w 124 2.5 D 92r w okolicy 5 wtryskiwacza zaczeło coś syczec. Znalazłem niesczczelnosc przy samej krawedzi urzadzenia dlatego uznalem ze pora wymienic uszczelke pod samym wtryskiem. Wykreciłem wtryskiwacz i demontujac go rozleciał sie ze starosci plastyk prowadzacy ten na wielowypuscie mocowany.Niestety wtedy jeszcze nie wiedziałem że służy on do prawidłowego wprowadzenia wtrysku do jego przykręcenia . Zamontowałem resztki tego plastyku nieswiadomie zle go ustawiajac na wielowypuscie co bylo przyczyna późniejszego złego nie osiowego wkręcenia wtrysku.W nieprawidłowo osadzona plastykowa prowadnicę rozpoczołem wkręcanie ręcznie wtryskiwacza. Gdy poczułem opór sądzac że wtryskiwacz dokrecony jest do konca rozpoczolem dociąganie kluczem dynamometrycznym. Po około 3/4 obrotu zatrzymałem prace bo było cos nie tak. Skoro miałem tylko dociagnąc a tu jeszcze idzie gdzie wczesniej tak nie było. Po demontazu okazalo sie ż nieswiadomie krzywo wkręcony wtryskiwacz uszkodził ok 3 pierwsze nitki gwintu. Co uniemożliwaia mi wkręcenie w prawidlowy sposów wtrysku.

Sam nie wiem co teraz mam zrobic poradźcie coś mądrego.
Nie chcę zdejmować głowicy albo nierwówno poprawić gwint gwintownikiem co będzie skutkowało jego nieszczelnoscią.Sam już nie wiem jestem w kropce.








Podobne tematy Zwiń