Witam chciałbym wam pokazać autko mojego taty. A więc tak Zygmunt (tak na niego mówimy) jest u nas już 3 latka. Auto jak każdy amerykaniec ma pełne wyposażenie prócz skóry.
0
Chrysler Grand Voyager 3,3 1992r
Rozpoczęty przez czajka4, kwi 03 2009 21:31
6 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 03 kwietnia 2009 - 21:31
#2
Napisano 03 kwietnia 2009 - 21:49
Kurna wiedziałem że to taki sam szajs jakim jeździ dwóch moich znajomych - nawet kolor ten sam W sumie co chciałem wiedzieć o tym aucie to już wiem, a zapomniałeś dodać - 3,3 benzyna+LPG z automatem (już robionym) No i nie widać śladów po tej zimowej przygodzie ze słupem
A na serio - faktycznie psują się jak cholera Ci dwaj znajomi o których pisałem wcześniej kupili sobie na spółkę trzeciego Voyagera żeby mieć z czego części wyciągać jedno jest pewne - amerykańca są bardzo przestronne, wygodne, i... BEZPIECZNE! Ten zakupiony na części spadł z 6m na dach i o dziwno nie pogiął się za bardzo - w sensie wszyscy pasażerowie i kierowca wyszli z wypadku bez poważniejszych obrażeń, złamań, itp. Jak nie będziecie wierzyć to mogę wkleić fotkę
A na serio - faktycznie psują się jak cholera Ci dwaj znajomi o których pisałem wcześniej kupili sobie na spółkę trzeciego Voyagera żeby mieć z czego części wyciągać jedno jest pewne - amerykańca są bardzo przestronne, wygodne, i... BEZPIECZNE! Ten zakupiony na części spadł z 6m na dach i o dziwno nie pogiął się za bardzo - w sensie wszyscy pasażerowie i kierowca wyszli z wypadku bez poważniejszych obrażeń, złamań, itp. Jak nie będziecie wierzyć to mogę wkleić fotkę
#3
Napisano 03 kwietnia 2009 - 21:56
hehe faktycznie poza silnikiem to już mało rzeczy jest które by nie były ruszane a skrzynia no to bolączka tych modeli w naszym oczywiście też padła, koszt wymiany to był troszkę ponad 3000zl, ale teraz skrzynia jest od Sebringa z 2002r podobno ma tylko 40tys km przelatane :-P
Już wiele razy mówiłem ojcu by sprzedał ten samochód a on mi mówi że nie sprzeda bo już tam się niema co popsuć
Radhezz, moja przygoda zimowa ze słupem w dalszym ciągu nieusunięta patrz 5 zdjęcie - tylne nadkole
Już wiele razy mówiłem ojcu by sprzedał ten samochód a on mi mówi że nie sprzeda bo już tam się niema co popsuć
Radhezz napisał:
No i nie widać śladów po tej zimowej przygodzie ze słupem
Radhezz, moja przygoda zimowa ze słupem w dalszym ciągu nieusunięta patrz 5 zdjęcie - tylne nadkole
#4
Napisano 03 kwietnia 2009 - 22:06
czajka4, jak ojciec tak lubi "chamerykany" to niech kupi Jeepa Grand Cherokee 4.0 lub 5.2 V8, załozy LPG i będzie chociaż respekt budził na drodze
#5
Napisano 04 kwietnia 2009 - 12:05
czajka4 napisał:
nie sprzeda bo już tam się niema co popsuć
Zeby tak nie było, że zacznie się psuć od początku
Radhezz z tym Jeep'em to dobrze kombinujesz
#6
Napisano 21 kwietnia 2009 - 19:52
Mój znajomek miałn Forda Winstara 3,6 benzyna +LPG. Niezły samolot.Ale skrzynia sie przegrzewała szybko i elektronika głupiała.Ostatecznie wyrżnął nim przy około 100 km/h w dość wysoką skarpę na której rosło drzewo. :mad: Było z nim 4 pasażerów .Nikomu nic poważnego się nie stało(tylko ogólne potłuczenia).
#7
Napisano 13 września 2009 - 22:32
jezdze w pracy Toyota Sienna 3,3 VVTi z 2004.
co prawda, to droga impreza, ale nie jest to typowy amerykaniec - wiecej w niej z japonczyka :-)
polecam kupic cus takiego!
pozrawiam
co prawda, to droga impreza, ale nie jest to typowy amerykaniec - wiecej w niej z japonczyka :-)
polecam kupic cus takiego!
pozrawiam
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Renault laguna 2 Grandtour |
Prezentacje - Galeria innych aut użytkowników forum | Wujek-Beton |
|
||
[S124] inutile 250TD 1992r. |
Prezentacje - Galeria Mercedesów użytkowników forum | inutile |
|
||
W124 1992r. felgi 15" 8 loch kod oryginalnego koloru? |
Modyfikacje,Tuning | MBCAR |
|
||
Chrysler LeBaron LX Convertible '91 |
Prezentacje - Galeria innych aut użytkowników forum | Poochacz |
|
||
[W140] - Becker Grand Prix 1432+Bose beta-przedlift |
Car Audio, Multimedia, Nawigacje | Walgoz |
|